Autor Wątek: SCAR  (Przeczytany 11982 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
SCAR
« dnia: Marca 24, 2013, 21:37:00 »
Zobaczyłem ostatnio Sz.P. premiera w towarzystwie ochroniarza zabezpieczającego zapewne wspomnianego premiera przed wyrazami wdzięczności ludu. Otóż pan ochroniarz miał broń długą którą początkowo wziąłem za jakiegoś moda G36. Pomyślałem że wreszcie ktoś tam zdecydował sie na porządny karabin a nie amerykańskie guano. Poytem trafiłem na zdjęcie z podpisem że to karabinek SCAR.
Dlaczego niby miałby być lepszy od M4 czy Ak-102?

Offline Szelma

  • *
  • Tomcat Tribute
Odp: SCAR
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 24, 2013, 23:44:46 »
Jest lepszy ze względu na układ gazowy. SCAR posiada mechanizm z odprowadzaniem gazów prochowych do komory gazowej a tam gazy napędzają tłok który to z kolei bezpośrednio napędza suwadło w komorze zamkowej - rozwiązanie stosowane z powodzeniem w G36, HK416/417.
Z kolei M4 posiada układ Eugena Stonera w którym gazy prochowe Z lufy są skierowane do bloku gazowego a tam przez rurę gazową wracają bezpośrednio do komory zamkowej i tam ciśnieniem cofają suwadło.

W pierwszym przypadku komora zamkowa jest wolna od nagaru co poprawia sprawność karabinka.
W drugim, dochodzi do osadzania się nagaru pomiędzy elementami ruchomymi w komorze zamkowej i prowadzi do zacięć broni.
11:05 PM

Odp: SCAR
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 25, 2013, 00:05:54 »
Warto dodać, że nasza Służba Wywiadu Wojskowego używa bardzo podobnego -  Bushmaster ACR. Mam pytanie, którego SCAR-a używa BOR? Model L-5,56 czy H- 7,62 mm ?
Go to your brother
Kill him with your gun
Leave him lying in his uniform
Dying in the sun.

Odp: SCAR
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 25, 2013, 00:21:30 »
Moim zdaniem kupili kilka jako inspiracje dla MSBS (http://www.youtube.com/watch?v=gEIDAk2bSR4&). Swoją drogą ładnie pan na stoisku tłumaczy co to za cudo techniki... któremu się kolba nie składa. :)

Offline Szelma

  • *
  • Tomcat Tribute
Odp: SCAR
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 25, 2013, 06:21:30 »
Cytuj
Warto dodać, że nasza Służba Wywiadu Wojskowego używa bardzo podobnego -  Bushmaster ACR

Piszesz bzdury.
Podaj  jednostkę i źródło powyższych informacji.
11:05 PM

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: SCAR
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 25, 2013, 07:30:35 »
Jest lepszy ze względu na układ gazowy.
Prawdę mówiąc to można tutaj polemizować, bo ze względu na takie, a nie inne rozwiązania techniczne, SCARa można również i uznać za gorszego od Bushmasterów M4 z jakimi kiedyś biegał BOR i GROM. Chociażby ze względu na masę. Zależy co kto potrzebuje na prawdę i pewne rzeczy jakie SCAR daje użytkownikowi, można znaleźć wśród klonów AR15 jak:
- monolityczna górna szyna pod optykę pozwalająca instalować wysokiej rozdzielczości wzmacniacze obrazu przed optyką bez potrzeby ponownego przestrzeliwania broni;
- "oburęczność";
- składana kolba ułatwiająca operowanie bronią w pojazdach;
- wydłużona żywotność komponentów.

BOR wozi się ze SCARami, bo dostali pieniądze i kupili co jest akurat w modzie. U amerykanów ani SCAR, ani HK416 furory specjalnie nie robi i wszyscy zgodnie czekają na wyniki prób polowych LSATa i następnie jego karabinkowego wariantu. Nawet SOCOM ostatecznie obciął zamówienie na Mk16 SCAR-L, niby chcąc mieć więcej SCAR-H z modułami adaptującymi do 5.56x45, ale tak ostatecznie się nie stało.

Odp: SCAR
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 25, 2013, 08:46:53 »
Piszesz bzdury.
Podaj  jednostkę i źródło powyższych informacji.

Radzę być bardziej powściągliwym w ocenianiu tego, co piszą inni.
http://www.special-ops.pl/blog/id219,special-ops-sitrep-acr-w-afganistanie
http://specjalsi.blogspot.com/2012/01/specjalsi.html
Go to your brother
Kill him with your gun
Leave him lying in his uniform
Dying in the sun.

Offline Szelma

  • *
  • Tomcat Tribute
Odp: SCAR
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 25, 2013, 17:55:23 »
Cytuj
SCARa można również i uznać za gorszego od Bushmasterów M4 z jakimi kiedyś biegał BOR i GROM

No właśnie biegał i biegać już nie będzie zwłaszcza JW2305 w którym to Komandosi przeklinali Bushmastery na czym świat stoi.
Na szczęście kolejny przetarg był zorganizowany na podstawie określonych warunków technicznych broni jakich wymagali komandosi i dzięki bogu dostali HK416.
HK416 również skutecznie wypiera G36 z Formozy
W wyniku "mody" a może dzięki niej Lubliniec również dostał HK416.
Co ciekawe niedawno BOA zakupiła kilkanaście HK417 co dziwne gdyż jest to typowa broń wsparcia 7,62x51 - Plotka głosiła że kupili bo Grom kupił...
Do dzisiaj brak jakiegokolwiek potwierdzenia jakoby JW2305 posiadało jakąkolwiek sztukę HK417. Może kiedyś. Póki co nie mają a szkoda.

Sun
Ja SCARa nie wychwalam wcale, jedynie system napędzania suwadła który zaczyna na całym świecie wypierać klasyczne rozwiązanie Eugena Stonera.
Mnie SCAR po prostu się nie podoba, tak samo jak HK416. Jestem zwolennikiem klasycznej M4 mimo jej wad.
Co do klonów AR15 - rewelacyjny jest Colt MK18 MOD1 z szyną 9 cala Daniel Defence typu freefloat, który obecnie jest podstawową bronią używaną przez Amerykańskie jednostki specjalne jak i niektóre bataliony regularnej Armii.

Cytuj
U amerykanów ani SCAR, ani HK416 furory specjalnie nie robi
Zgadza się, nie mniej HK416 wszedł na wyposażenie NSWC jako alternatywa dla MK18 MOD1 i to z niego właśnie jeden z Sealsów odpalił Osamę Binladena, ale piszę to tylko jako ciekawostkę gdyż wiadomo nie dodaje to broni żadnych cech bojowych ;)

Ravenik
Przepraszam Cię...
Faktycznie miałeś rację, zdjęcia potwierdzają użycie przez Polskich Specjalsów karabinka Bushmaster ACR.
Nie wiadomo tylko co to za jednostka.

Przeoczyłem gdzieś tą informację.
11:05 PM

Odp: SCAR
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 25, 2013, 18:19:11 »
Ravenik
Przepraszam Cię...
Faktycznie miałeś rację, zdjęcia potwierdzają użycie przez Polskich Specjalsów karabinka Bushmaster ACR.
Nie wiadomo tylko co to za jednostka.

Przeoczyłem gdzieś tą informację.

Ja tam pamiętliwy nie jestem :D , na wiki pisali, że to SWW.
Go to your brother
Kill him with your gun
Leave him lying in his uniform
Dying in the sun.

Schmeisser

  • Gość
Odp: SCAR
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 27, 2013, 22:42:22 »
Cytuj
SCAR posiada mechanizm z odprowadzaniem gazów prochowych do komory gazowej a tam gazy napędzają tłok który to z kolei bezpośrednio napędza suwadło w komorze zamkowej - rozwiązanie stosowane z powodzeniem w G36, HK416/417.

AK-'od47począwszy' :D

Sorry że ja tak z tym awtomatem kałasznikowa do us...nia za przeproszeniem ale to jeden z nielicznych owoców kufajmanskiej myśli technicznej który budzi mój nie skrywany podziw.

Czyli tak - po 50 latach wojowania z systemem Stonera , amerykanie dokonali przełomowego odkrycia - można zastosować tłok, którego powierzchnia razy ciśnienie w przewodzie lufy poradzi sobie nawet z najodporniejszym  terrorystycznym piaskiem podczas niesienia stabilizacji i pokoju. Definitywnie zmieni to oblicze broni automatycznej.

Przypomina mi to jak żywo wynalezienie technologii power-pack czyli umodułowienia systemów napędowych pod kątem wymiany i naprawy w warunkach polowych. To było też przełomowe odkrycie, zaś fakt iż silnik FW-190 był wpinany za pomocą szybkozłączek i kilku sworzni niczego nie oznacza... :D

Ale koniec lania jadów.
Na verydisco kiedyś pokazali izraelski karabinek z ciekawym układem celowniczym , jak dla mnie będącym twórczym rozwinięciem systemu OICW. Celownik video, z oprogramowaniem do oznaczania ruchomych obiektów + przelicznik. Wskazywało się cel za pomocą krzyża strzeleckiego i wciskało spust, a potem 'jechało' po celu do momentu w którym przelicznik nie uznał iz pozycja broni jest odpowiednia do oddania celnego strzału. Ktoś może cos o tym więcej?

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: SCAR
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 28, 2013, 07:19:00 »
Czyli tak - po 50 latach wojowania z systemem Stonera , amerykanie dokonali przełomowego odkrycia - można zastosować tłok, którego powierzchnia razy ciśnienie w przewodzie lufy poradzi sobie nawet z najodporniejszym  terrorystycznym piaskiem podczas niesienia stabilizacji i pokoju. Definitywnie zmieni to oblicze broni automatycznej.
A jak działał M1 Garand ? Albo BAR ? M-14, M-60 ? Stoner zastosował taki, a nie inny układ, bo był prostszy, lżejszy i pięknie ustawiał wektory wszystkich siły wzdłuż osi lufy. Armia chciała lekką, celną w ogniu automatycznym broń, to ją dostała.

Samo zastosowanie tłoka z popychaczem nie daje Tobie większej niezawodności broni. Za co tak bardzo cenisz AK, to tak na prawdę wyjątkowo luźne spasowanie komponentów, przez co brud, piach i pierz po prostu przelatuje przez szczeliny między komponentami. Spasowane razem z mocniejszym nabojem dopełnia obrazu (AK-74 już taki fajny nie jest).

Odp: SCAR
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 28, 2013, 09:16:29 »
Samo zastosowanie tłoka z popychaczem nie daje Tobie większej niezawodności broni. Za co tak bardzo cenisz AK, to tak na prawdę wyjątkowo luźne spasowanie komponentów, przez co brud, piach i pierz po prostu przelatuje przez szczeliny między komponentami.
Do tego oczywiście trzeba dodać jeszcze jeden czynnik czyli po prostu dużą pojemność komory zamkowej, gdzie te zanieczyszczenia mogą się "pochować po kątach" nie przeszkadzając zanadto w funkcjonowaniu broni oraz "konstrukcyjną solidność" elementów broni, które trudno byle czym uszkodzić. Jeśli do tego dodamy wysoką głupotoodporność broni oraz możliwości "siłowych rozwiązań" przy zakleszczeniu broni to w efekcie otrzymujemy broń o w sumie słabej celności ognia, bardzo kiepską ergonomicznie, ale faktycznie mocną i niezawodną.

Sorry że ja tak z tym awtomatem kałasznikowa do us...nia za przeproszeniem ale to jeden z nielicznych owoców kufajmanskiej myśli technicznej który budzi mój nie skrywany podziw.
To rodziłbym jeszcze raz przeanalizować te "owoce", znajdziesz o wiele więcej ciekawostek do "podziwiania" ...  :)

A sam sukces AK bynajmniej nie wynika z jakiejś "myśli technicznej" tylko z okoliczności w jakich i kiedy powstał oraz raczej z tego, że ktoś podjął trafną decyzję.

Karabinek Kałasznikowa nijakim "cudem myśli technicznej" nie był. Początkowo nawet był dość kiepski bo wśród proponowanych prototypów to AK-1 (AK-46 nr 1) oraz broń "kontrolna" czyli MP.44 osiągnęły na pierwszych testach najgorsze wyniki (broń zresztą miała wówczas jeszcze zupełnie inny tłok z krótkim skokiem) - poniżej 200m celność broni była gorsza od również "kontrolnego" PPSz, a jej układ całkiem nieźle absorbował zanieczyszczenia (duże otwory). W AK-46 nr 2 i nr 3 - było niewiele lepiej. Dopiero przekonstruowanie broni (przy wydatnym udziale A.Zajcewa, bo ponoć M.Kałasznikow był bliski "poddania się") w prototypy AK-47 nr 1 (i kolejne nr 2,  nr 3  i nr 4) poprawiło jej funkcjonowanie i celność, ale i tak pozostawiała ona dużo do życzenia. Po kolejnej serii poprawek, wynikłych z prób poligonowych powstały AK-48 nr 1 i nr 2, które już były prototypami finalnego AK - ale i tak ten finalny AK nie był taki "finalny" bo zmieniał się sporo w już w czasie seryjnej produkcji (i to zanim opracowano ulepszony AKM) i w zasadzie dopiero trzeci wariant był tym "finalnym".

Ale i tak sprawa zakończyła się pozytywnie tylko dlatego, że w styczniu 1948 minister uzbrojenia Ustinow po prostu wydał rozkaz zakończenia prac na rodziną broni strzeleckiej na amunicję wz.43. W końcu gotowy był od 1944 RPD, od 1945 SKS - a kwestia karabinka automatycznego się ślimaczyła. Machnięto więc ręką na kiepską celność broni - bo w końcu do celenego strzelania miały być SKS-y. W ówczesnej 11-osobowej drużynie radzieckiej to 6 żołnierzy miało mieć AK, 4 miało mieć SKS-y, a jeden RPD. Dopiero potem to ujednolicono.

Tak więc sukces AK jest dziełem okoliczności - ktoś machnął ręką na wady, bo mu cały nowy system przez to leżał, a żołnierze biegali z Mosinami i "Pepeszami" wspieranymi DP/DPM (i nielicznymi RP-46). Przez to ZSRR wprowadził "nabój pośredni" do masowego użytku (na co nie zdecydowano się jeszcze "na zachodzie"), a potem na fronty konfliktów po DWS.

Do tego broń zmieniana (już po przyjęciu do uzbrojenia) pod kątem prostoty produkcji była faktycznie tania, co w połączeniu z "pomocą dla demokracji ludowych" spowodowało zalew świata karabinkami AK. A, że broń była prosta i glupotoodporna, to wszelkiej maści formacje gdzie żołnierz w zasadzie wiedział gdzie jest lufa, a gdzie kolba były z niego zadowolone i przyjmowały z radością. A, że była niecelna? A komu to robiło różnicę skoro pewnie 50% użytkowników i tak nie trafiała w "przysłowiową stodołę". Za to można było go tanio mieć i mieć go dużo - a potem to już się samo napędza. Ma się już nabój, system znany armii i żołnierzom to wszelkie zmiany już takie korzystne nie są i komplikują życie.

Zresztą historia M16 to też historia prowizorki, pośpiechu i kompromisów oraz zalewu różnych "pomocy wojskowych" (tylko tej "drugiej stronie"). Podobnie jak AK, to M16 szału nigdy nie robił - miał pewne przewagi (celność, mniejszy odrzut, lepszą ergonomię), ale miał też wady (spora wrażliwość broni na czynniki zewnętrzne i niewłaściwą obsługę). W obu przypadkach sprawę wygrywały okoliczności i potężne przemysły oraz siła polityczna mocarstw.

I teraz przechodzę do Twojego pytania:

Dlaczego niby miałby być lepszy od M4 czy Ak-102?

Ano w tym, że te obecne konstrukcje broni indywidualnej tworzone są bez pośpiechu, bez presji czasu i palących poptrzeb czyli mogą być po prostu dopracowane, a przez to będą lepsze od "odgrzewanych kotletów" w postaci kolejnych klonów M16 czy AK. Wiele da się niby zmienić, ale zasadniczy układ obarczony przecież wadami pierwowzorów pozostanie. Konstruując nową broń w sposób przemyślany i niepośpieszny osiąga się po prostu lepsze efekty - zresztą nie tylko przy tworzeniu broni palnej.

A co do SCAR-ów, MSBS-ów i innych tego typu współczenych konstrukcji to (w przeciwieństwie do rodziny AK i M16) w łapie nie miałem, strzelać nie strzelałem to i teoretyzować nie zamierzam, które lepsze. Bo to i tak wszystko wyjdzie "w praniu" ... zresztą mnie tam nowocześna broń nie "rusza" - wolę "klasykę" i broń która "ma historię".

A teraz spadam i idę się pobawić dwoma nowymi M16A1 - takie "ładne i klasyczne" z tymi pięknymi osłonami lufy rodem "z Wietnamu", zanim to sprofanowali tymi szynami i innymi "pierdołami".  :evil:




Offline Szelma

  • *
  • Tomcat Tribute
Odp: SCAR
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 28, 2013, 18:02:04 »
Ja tam wolę moje RISy SRISy :)
 
Patrz jaka Franca...

A takich błyskotek sobie nie założysz
 

No chyba że na taśmie dwustronnej  :evil:
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2013, 18:31:46 wysłana przez KosiMazaki »
11:05 PM

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: SCAR
« Odpowiedź #13 dnia: Marca 28, 2013, 18:21:18 »
A teraz spadam i idę się pobawić dwoma nowymi M16A1 - takie "ładne i klasyczne" z tymi pięknymi osłonami lufy rodem "z Wietnamu", zanim to sprofanowali tymi szynami i innymi "pierdołami".  :evil:

 :icon_eek:

Razor!!! Kiedy następny piknik strzelecki??? :)
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Odp: SCAR
« Odpowiedź #14 dnia: Marca 28, 2013, 19:38:55 »
A takich błyskotek sobie nie założysz[...]No chyba że na taśmie dwustronnej  :evil:
No ... jak sobie jeszcze jedną "latareczkę"  ;)  tam powiesisz, to strzelać nie będziesz musiał, światłem będziesz zabijał. :evil:

Baw się ... do "klasyki" i doceniania piękna broni trzeba dorosnąć ...  ;)

Razor!!! Kiedy następny piknik strzelecki??? :)
Planowany na 1 maja.