No i dostać nawet z takiego starocia to żadna przyjemność.
Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę, że do zachowanych PTRS i PTRD można używać nowoczesnej amunicji 14,5mm x 114, która z racji masowego używania tam wkm KPWT (choćby w BTR-ach) jest szeroko dostępna. Na 800m przebijalność dochodzi jeszcze do 20mm (oczywiście płyty stalowej pionowej i tworzonej w niewyszukanych, czyli mało nowoczesnych technologiach tworzenia pancerzy).
W sumie pancerze starszych wersji transporterów czyli BTR-60, BTR-70 nie przekraczają 10mm. Nowoczesny pocisk 14,5mm radzi sobie z nimi nawet z 800m. Pancerze BWP-1 nawet czołowe chronią tylko przez amunicją wkm w kalibrze 12,7, a boczne nie stanowią przeszkody dla 14,5mm nawet z dużych odległości. Zresztą raptem tonę cięższy BWP-2 też ulegnie 14,5mm x 114 - no z nieco bliższej odległości.
Paradoksalnie stare rusznice 14,5mm x 114 na współczesnym polu walki takiego typu jak teraz na Ukrainie radzą sobie całkiem nieźle. Reaktywację broni na ten kaliber było widać przecież w czasie walk w Czeczenii, produkowano tam nawet własne konstrukcje (jak Al-Batar), które były w sumie rusznicą przeciwpancerną - celownik co prawda od początku był optyczny - ale bronią wyborową ciężko je było nazwać, spełniały głownie rolę broni przeciwko lekko opancerzonym rosyjskim (eks-radzieckich) pojazdom pancernym. Separatyści ukraińscy nie mieli czasu na produkcję, to pewni poradzili sobie wykorzystując jakieś zmagazynowane stare rusznice (po której stronie granicy nie wnikam - bez znaczenia).