Tak czytam ten wątek, i czytam i nie wierzę. Normalnie science-fiction tutaj co niektórzy uprawiają, przytaczając literaturę i na niej się opierając rodem z Onetu. Panowie ogarnijcie się. Nie macie żadnego wpływu na obecny konflikt, i nic i nikt tego nie zmieni, a tym bardziej Wy i nasz nieudolny rząd i jego polityka zagraniczna polegająca na wystawianiu pierwszemu piersi do boju zgodnie z durnowatą maksymą "Za wolność waszą i naszą". Fakty są takie jakie szanowny przedmówca John Cool przedstawił, i nic nie wskazuję na to, że są w jakimś większym, ani mniejszym stopniu przekłamane. Dla niektórych to będzie "niestety", ale Ukraińcy przegrywają ten konflikt, a co więcej, Noworosja stanęła przed szansą utworzenia drogi lądowej na Krym, co pewnie teraz jest dla nich priorytetem i z pewnością tego dokonają, bo raz, że mają ambicję, a dwa, że mają "ciche" wsparcie wielkiego brata ze wschodu, nie licząc sprzętu który zdobyli na "wojakach" proeuropejskich. Sytuacja Ukrainy z każdą chwilą jest coraz trudniejsza. Wystarczy choćby fakt, że w zasadzie "spasiony i tłusty zachód " wypiął się na Ukrainę, i w sumie nic w tym dziwnego. Oni tak mają. Sami powinniśmy to dobrze wiedzieć z naszej historii, a dowodem niech będzie stanowisko Macochy Europy niejakiej Angeli M., która stanowczo powiedziała "nein" dla dostaw uzbrojenia dla Ukrainy. Więc panowie. nie drzyjcie szat, jak to w polskiej tradycji bywa, a skupcie się na tym co jest najważniejsze dla naszego rządu- płaćcie podatki, lub dla was- dbajcie o dobro spuścizny naszego narodu. Ukraina już dawno została "sprzedana", a sankcję nakładane na Rosję tylko umacniają ten dumny i przez historie doświadczony naród. Nie takie sankcję przeżyli. Pewnie pamiętacie Leningrad, Stalingrad? Oni mają coś czego reszta "cywilizacji" nie ma- hart- hart ducha i nie cofną się zanim nie osiągną celu. Co jest oczywiście nie korzystne dla nas. Tak więc wyhamujcie, nie brońcie ani Ukrainy, ani Rosji, bo ani jeden ani drugi kraj nigdy nie był, nie jest i nie będzie naszym przyjacielem, póki Polska leży nad jakże piękną rzeką Wisłą.