Autor Wątek: Ukraina vol.2  (Przeczytany 138863 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1005 dnia: Lutego 04, 2015, 11:25:24 »
@ qrdl_logos, sformułowanie "ruski" było użyte z rozmysłem, ale bez podtekstu w stronę Rosjan tylko komentujących poczynania Rosjan w kontekście rusofobi . Fakt, że mogłem ująć to w cudzysłów.
Również dziękuję za uwagę.
P.S. Niepotrzebnie zbaczamy z tematu, a staram/starać się będę podawać fakty bez zbędnego komentarza. No, ale czasami mnie ręce świerzbią.
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1006 dnia: Lutego 04, 2015, 11:32:36 »
... Nie znasz w ogóle mentalności Rosjan (nie tych zwykłych). Poczytaj trochę co potrafią wyczyniać. Żeby nie sięgać za daleko, co byś nie mówił, że to propaganda rodem z IIWŚ, przypomnę Teatr na Dubrowce, Biesłan, ale co ja tam wiem...
Skąd możesz wiedzieć, co ja znam i co czytam! Nie obchodzi mnie mentalność Rosjan i Ukraińców. Są wypowiedzi oficjeli ukraińskich (mobilne krematoria, bataliony zaporowe). Imho brednie, które szkodzą samemu Kijowi. Przedstawianie przeciwnika jako błazna i mięsa armatniego jeszcze nikomu nie wychodziło na dobre. Później można mieć przykrą niespodziankę przy zderzeniu z rzeczywistością.

P.s.
Jaka Dubrowka, jaki Beslan!? O co ci w ogóle chodzi?

Sugeruję spuścić nieco z tonu bo polecą %. Mazak.
« Ostatnia zmiana: Lutego 04, 2015, 11:55:42 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1007 dnia: Lutego 04, 2015, 12:38:21 »
Sam jak wiecie uwielbiałem "podkręcać" dyskusję.  Dziś wiem, że to nie ma sensu. Panowie, ja rozumiem, że Rosja jest agresorem itd... ale aby już z Katynia i Wołynia wyskakiwać? To rozmowa na poziomie gimnazjum. Po co te emocje. Ja wiem, że Rosjanom można życzyć jak najgorzej ale oni są lepiej przygotowani, wyposażeni i wyszkoleni. Takie są fakty. Czytając wcześniejsze posty STR'a można dojść do wniosku, że on wie coś  o Rosjanach i Ukraińcach i to wcale nie mało. Propaganda Ukraińska, która jest w nawiasie mówiąc dość naiwna, bazując na stereotypach, jak widać ma swoich odbiorców. Ja rozumiem niechęć do Rosjan, ale niezależnie od naginania rzeczywistości i naszych marzeń oni zawsze bawili się w politykę faktu dokonanego. I zrobią to co będą chcieli.

      Jak na razie to nieudolne mięso armatnie dość mocno wali UA po pupie i jakoś brak mi nadziei na zmianę sytuacji.

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1008 dnia: Lutego 04, 2015, 12:54:04 »

Nie, dzięki. Słaba Rosja to silna Polska.
Lepiej z Amerykaninem, Niemcem zgubić niż z Rosjaninem znaleźć.


Warto jednak pamiętać, że te wspaniałe narody Niemców i Amerykanów z chęcią nas wpychały w otwarte ramiona Rosji, kiedy to tylko było możliwe i im na rękę. Pakt R-M, na podstawie którego podzielono RP we wrześniu 1939 r, został podpisany dwustronnie, o czym się zwykle zapomina. Niemcy go też pragnęli. Druga wojna światowa i słynne Churchillowskie* stwierdzenie, że "Dolny Śląsk to rdzenne niemieckie ziemie", po czym ustalenie stref wpływów politycznych, w których to Polska została - mówiąc wprost - przehandlowana w Teheranie i Jałcie. Nie ma nawet sensu sięgać głębiej w historię, przed powstaniem USA, bo tam mamy równie pokojową politykę Niemców względem Polaków.
Natomiast zapędzanie się co poniektórych polskich polityków z tekstami, które może i merytorycznie są sensowne, to już kompletnie nie wiadomo jaki mają osiągnąć cel, jest wręcz niebezpieczne. Negując powojenną mapę granic, może się okazać, że trzeba będzie oddać właśnie ów Dolny Śląsk, czy kawał wybrzeża, no i przywrócić wolne miasto.... albo lepiej od razu Danzig.
Tak więc osobiście uważam, że należy zachować umiar, a nie prowokować, bo jak to się kończyło na nieszczęsnej Ukrainie, to każdy widzi na załączonych obrazkach i nikt... nikt... nie pierdnął na Zachodzie, żeby to zmienić. Zresztą mają tradycje, warto przypomnieć sobie tzw. "dziwną wojnę".

Tako rzecze,
Zaratustra

* Oczywiście Ch. nie był Amerykaninem, ale wówczas polityka Brytyjczyków była na garnuszku USA (GB jako adiutant USA).

Online Hub

  • *
Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1009 dnia: Lutego 04, 2015, 19:06:09 »
Słaba Rosja to silna Polska.
Mógłbyś przybliżyc tok Twojego rozumowania? Rozumiem, że jeśli Rosja przestałaby istnieć, to Polska stałaby sie krainą miodem i mlekiem płynącą???

Troghv

  • Gość
Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1010 dnia: Lutego 04, 2015, 19:23:20 »
Tak czytam ten wątek, i czytam i nie wierzę. Normalnie science-fiction tutaj co niektórzy uprawiają, przytaczając literaturę i na niej się opierając rodem z Onetu. Panowie ogarnijcie się. Nie macie żadnego wpływu na obecny konflikt, i nic i nikt tego nie zmieni, a tym bardziej Wy i nasz nieudolny rząd i jego polityka zagraniczna polegająca na wystawianiu pierwszemu piersi do boju zgodnie z durnowatą maksymą "Za wolność waszą i naszą". Fakty są takie jakie szanowny przedmówca John Cool przedstawił, i nic nie wskazuję na to, że są w jakimś większym, ani mniejszym stopniu przekłamane. Dla niektórych to będzie "niestety", ale Ukraińcy przegrywają ten konflikt, a co więcej, Noworosja stanęła przed szansą utworzenia drogi lądowej na Krym, co pewnie teraz jest dla nich priorytetem i z pewnością tego dokonają, bo raz, że mają ambicję, a dwa, że mają "ciche" wsparcie wielkiego brata ze wschodu, nie licząc sprzętu który zdobyli na "wojakach" proeuropejskich. Sytuacja Ukrainy z każdą chwilą jest coraz trudniejsza. Wystarczy choćby fakt, że w zasadzie "spasiony i tłusty zachód " wypiął się na Ukrainę, i w sumie nic w tym dziwnego. Oni tak mają. Sami powinniśmy to dobrze wiedzieć z naszej historii, a dowodem niech będzie stanowisko Macochy Europy niejakiej Angeli M., która stanowczo powiedziała "nein" dla dostaw uzbrojenia dla Ukrainy. Więc panowie. nie drzyjcie szat, jak to w polskiej tradycji bywa, a skupcie się na tym co jest najważniejsze dla naszego rządu- płaćcie podatki, lub dla was- dbajcie o dobro spuścizny naszego narodu. Ukraina już dawno została "sprzedana", a sankcję nakładane na Rosję tylko umacniają ten dumny i przez historie doświadczony naród. Nie takie sankcję przeżyli. Pewnie pamiętacie Leningrad, Stalingrad? Oni mają coś czego reszta "cywilizacji" nie ma- hart- hart ducha i nie cofną się zanim nie osiągną celu. Co jest oczywiście nie korzystne dla nas. Tak więc wyhamujcie, nie brońcie ani Ukrainy, ani Rosji, bo ani jeden ani drugi kraj nigdy nie był, nie jest i nie będzie naszym przyjacielem, póki Polska leży nad jakże piękną rzeką Wisłą.

Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1011 dnia: Lutego 04, 2015, 19:45:06 »
...rok 2023. Dwóch przemarzniętych amerykańskich, czarnych żołnierzy pali papierosy. 30 stopni mrozu. Oblężenie Piotrogradu trwa. W tle ukraińscy ochotnicy roztrzeliwują dywersantów.

-"PJ, a ja myślałem, że sankcje z 2015 rzucą ich na kolana. Ja bym umarł bez kubełka z KFC".
- (Drugi żołnierz przycisk peta do ust, w tle wyraźnie słychać serię z KM-u) "Stary, nie ogarniam, oblegamy ich już dobre 700 dni..."

Może i niepoważne, ale lepsze to od jadu jaki czuć wokół tego tematu. Tam jest wojna i tam umiera ją ludzie. Nie ważne po której są stronie. Separatyści trochę racji mają. Rząd Ukrainy jakoś nie troszczy się o dobro swoich obywateli. Coś czuję że to dopiero niestety "początek". To chore.

Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1012 dnia: Lutego 04, 2015, 19:57:06 »
Warto jednak pamiętać, że te wspaniałe narody Niemców i Amerykanów z chęcią nas wpychały w otwarte ramiona Rosji, kiedy to tylko było możliwe i im na rękę. Pakt R-M, na podstawie którego podzielono RP we wrześniu 1939 r, został podpisany dwustronnie, o czym się zwykle zapomina. Niemcy go też pragnęli. Druga wojna światowa i słynne Churchillowskie* stwierdzenie, że "Dolny Śląsk to rdzenne niemieckie ziemie", po czym ustalenie stref wpływów politycznych, w których to Polska została - mówiąc wprost - przehandlowana w Teheranie i Jałcie. Nie ma nawet sensu sięgać głębiej w historię, przed powstaniem USA, bo tam mamy równie pokojową politykę Niemców względem Polaków.

Dużo w tym prawdy, gdyby nie uległość aliantów Polska miałaby szansę uciec spod "opieki" Moskwy, lecz stało się inaczej, z tym nie da się już nic zrobić poza pamięcią o tym jak ta "przyjaźń" polsko-radziecka wyglądała na przestrzeni 50 lat oraz co nam dała.
Świetny przykład stanowią NRD oraz RFN, jeden kraj, dwa systemy. Do dziś w byłej NRD wieje biedą.

Polska pomimo tego, że Niemcy ją zaatakowały (wspólnie z ZSRR) dziś dobrze z nimi układają - można nawet rzec, że bez Niemiec polski eksport by się załamał - 25% całości idzie do samego Berlina. Obie strony chcą robić interesy.
W przypadku wschodniego niedźwiedzia eksport to tylko 4%.

Tak więc pomimo wad jakie mają obie strony, zdecydowanie wolałbym żyć pod przewodnictwem USA, niż Rosji czy Chin bowiem ci drudzy już pokazali co potrafią.
Spoglądając chociażby na mapy polityczne świata z podobnego założenia wyszło wiele państw.

Stąd moje pełne poparcie dla Kijowa w dążeniu do wykopania Moskwy ze swoich granic.
Możliwe, że nowy szef Pentagonu (zastąpi Hagla) wyśle broń gdyż jest tego wielkim zwolennikiem.


Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1013 dnia: Lutego 04, 2015, 20:11:07 »
Nie takie sankcję przeżyli. Pewnie pamiętacie Leningrad, Stalingrad? Oni mają coś czego reszta "cywilizacji" nie ma- hart- hart ducha i nie cofną się zanim nie osiągną celu.

To może przypomnij nam jeszcze - kto dbał skutecznie o to morale i hart ducha?
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1014 dnia: Lutego 04, 2015, 21:18:49 »
Ja tam wolał bym żyć w PRL niż Generalnym Gubernatorstwie ;D Rusofobia co niektórych jest tutaj wręcz chorobliwa :) Można mówić źle o Rosjanach, o ich wadach których jest sporo itd... ale bez takich epitetów i emocji, bez piany na ustach. No co? Za to ,że Putin podsyca wojnę mam iść i np. ukraść i zniszczyć pranie sąsiadom ;D? Albo wmawiać wszystkim znajomym z Rosji ,że są gorszymi ludźmi kiedy to największy syf robią Polacy ;D? Wiadomo, kiedy bomby sypią się z nieba to i emocje pikują w górę, ale taka szczera nienawiść trącąca jakimś pseudonacjonalizmem?


  Wielokrotnie mówiłem tutaj, że to co się dzieje na Ukrainie to nie jest wojna dobrych ze złymi jak byśmy chcieli to widzieć. To zbyt łatwe, to dla dzieci. To ma głębsze przyczyny, to wojna domowa gdzie rozłamy istnieją w rodzinach. Jak mamy rozmawiać o tom, to wyłączmy emocje i używajmy jakiś sensownych argumentów. Bo samo gadanie, że "ruscy są be" i "wywalanie Katynia czy Wołynia" zakrawa na... ehh, nie ważne.

Troghv

  • Gość
Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1015 dnia: Lutego 04, 2015, 23:31:56 »
To może przypomnij nam jeszcze - kto dbał skutecznie o to morale i hart ducha?

Czarne Mikołaje, lub jak kto woli Górale z pewnej góry na bliskim wschodzie ;).

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1016 dnia: Lutego 05, 2015, 00:43:03 »
Była dawna Jugosławia, było Kosowo, och, jak ja pamiętam, że wtedy hasłem było Je suis Kosowo... które wcale nie było takie święte, jak to postrzegał Wielki Brat. Teraz mamy byłą Ukrainę, a jak tak dalej pójdzie i Historyk z Wrocławia będzie miał dalej ambicję pokonania na absurd Radka z Oksfordu, to będziemy mieć byłe Pomorze i byłe Ziemie Odzyskane  :evil:.

Tak więc proszę już się wyluzować i każdy następny niemerytoryczny post poleci z autorem na chwilę oddechu i spuszczenia z krzyża.

Tako rzecze,
Zaratustra

Offline EMP

  • *
Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1017 dnia: Lutego 05, 2015, 09:10:55 »
A jak na Ukrainie postrzega się Rosję? Może taki jeden aspekt, otóż 27 stycznia parlament Ukrainy uznał Rosję za agresora. Wywołało to radość w polskich mediach choć nie wiem czemu. W mediach podano że za głosowało 271 deputowanych. Co ciekawe nie podano ile było przeciw czy wstrzymało się od głosów. Może dlatego żeby nie wyszło na jaw że około 65% to głosy za? 65% uwzględniając zmniejszoną liczbę deputowanych ponieważ z powodu konfliktu na Ukrainie w niektórych okręgach wybory się nie odbyły. Gdyby uwzględnić pełny skład parlamentu (450 posłów) to wychodzi 60% za.
Tak czy inaczej okazuje się że na Ukrainie rola Rosji w konflikcie nie jest tak jednoznacznie postrzegana.

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1018 dnia: Lutego 05, 2015, 15:34:01 »
Możliwe, że tak teraz jest, ale też możliwe, iż z czasem, po wielu miesiącach wojny, i przy postępującym na zachód froncie, ten procent będzie rósł.  Równie dobrze można by się zastanowić jaki odsetek ludzi w "nowych republikach" pluje sobie w brodę, że tego właśnie chciało...

A tym czasem w polityce bla bla bla: http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-sekretarz-stanu-usa-rosja-moze-uniknac-izolacji,nId,1602752

PS: I coś do LOLa: http://nt.interia.pl/raport-wojna-przyszlosci/lotnictwo/news-rosyjskie-samoloty-transportowe-w-bombowej-roli,nId,1602447


Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Ukraina vol.2
« Odpowiedź #1019 dnia: Lutego 05, 2015, 16:18:22 »
To już w którymś z innych wątków było niedawno na forum. I o dziwo ma to sens. Nie ma to jak profesjonalizm portalów takich jak "Interia" czy "Onet"  :) W tych treningach chodzi zupełnie o coś innego...


Tu nie chodzi o stosowanie transportowców jako bombowców. Wytłumaczenie jest bardzo prozaiczne. Te samoloty mogą przenosić i zrzucać bomby oświetlające do iluminacji nocnych operacji desantowych. Bomba oświetlająca to w końcu zwykła bomba i załoga też musi mieć praktykę w ich zrzucie. Stąd na zdjęciach widać podwieszanie bomby szkolnej P-50, prawdopodobnie w celu właśnie takiego treningu. Bardziej ciekawa rzecz jest taka, że w przypadku np. pokazanego tu IŁ-76 ćwiczy się też strzelanie do celów naziemnych z działka ogonowego.