Mnie najbardziej bawi Sithspawn, który zamyka od pół roku wątki, w których ludzie narzekają na nadmierny dym z działek, bo "w DCS 2.0 jest lepiej więc nie ma o czym dyskutować".
Bawiąc się w adwokata diabła, zapytam jednak akurat w tym przypadku:
a) Po kiego grzyba ludzie zakładają (a raczej zakładali

) n-naście wątków o tym samym cholernym dymie? Jeden wystarczy. Jeśli "devsi" uwagi przyjmą, to naprawią, jeśli jednak będą mieli tenże dym w dupie, to nie naprawią i żadne spamowanie forum tego nie zmieni;
b) Jaki sens dla programisty grzebać w aktualnym dymie, skoro praca ta za parę miechów pójdzie na śmietnik po premierze "edża"? LN fixy do "ołówka" też trzyma w zamrażarce, bo teraz albo nie można albo nie opłaca się już ich implementować.
No i ED jednak jakieś poprawki do "swoich" letadeł dłubie, niespiesznie, ale dłubie i wydaje. Zgodzę się natomiast, że BST z dotychczasowymi modułami właściwie stoi w miejscu. Zobaczymy jak będzie z 15-stką.