Autor Wątek: DCS: Bf 109 K-4  (Przeczytany 40022 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #60 dnia: Grudnia 21, 2014, 21:29:43 »
Instrukcja strona 70 ;), a w opcjach: grupa "systems" -> Tail Wheel Lock (toggle) lub dwie dodatkowe jeśli masz wystarczająco dużo guzików pod ręką, jedna dla odblokowania, druga dla zablokowania.

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #61 dnia: Grudnia 22, 2014, 18:09:20 »
Gałkę znalazłem, kołowanie idzie bardzo dobrze, jednak start to katastrofa, zachowanie kierunku   to pestka z utrzymaniem tego samolotu w poziomie...  Jeśli tak to trudne było w rzeczywistości to nie wiem czemu sobie takie kuku zrobili ? Start Dorką i Konikiem to przy tym pikuś.
Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #62 dnia: Grudnia 23, 2014, 19:20:20 »
Na paręnaście startów udało mi się raz wystartować i to chyba przez pomyłkę. W dodatku nie z pasa startowego tylko z drogi kołowania.  Nie wiem czy starczy mi cierpliwości by to opanować :)
Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #63 dnia: Grudnia 23, 2014, 20:32:35 »
Dasz radę ;) Cierpliwości, ja mam dwie lewe ręce, a jakoś pi razy oko mi się udaje. Poniżej masz linkę do tracka, w którym wystartowałem i wylądowałem. Włącz podgląd kontrolerów (RCTRL+ENTER), to zobaczysz co się mniej więcej dzieje. Startuję z kółkiem ogonowym zablokowanym, ląduję z odblokowanym, a przy okazji zapomniałem ustawić trym nosa w dół. Jak widać, można i tak. Narządy: Cyborg EVO, Throttle Quadrant. Nie mam ani orczyka, ani TrackIRa. Wersja gry 1.2.14


https://onedrive.live.com/redir?resid=92F0115D1788A45!799&authkey=!ANqy2RUDwWKu9dE&ithint=file%2ctrk

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #64 dnia: Grudnia 24, 2014, 10:35:44 »
No wystartowałem już ze 4-5 razy, błąd to ciągnięcie drążka do siebie zbyt długo, i za dużo mocy silnika, z tą maszynką trzeba bardzo delikatnie i powoli.
Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #65 dnia: Grudnia 25, 2014, 11:02:22 »
Czy ktoś wie,  na tych filmikach widać, że start jest na lekko opuszczonych klapach https://www.youtube.com/watch?v=dO9mEv5Ve54    https://www.youtube.com/watch?v=IbeRn1rgoIo    ,     to troszkę inaczej niż w DCS-e. Widziałem też jeden filmik zDCS-a, gdzie start był z opuszczonymi  tak do połowy flapami.
Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #66 dnia: Grudnia 25, 2014, 11:40:26 »
Niestety nie mogę teraz tego znaleźć, jak mi się uda, to podlinkuję. Konsultant ED dot. niemieckich tłokowców latał również na K-4, i z jednej wypowiedzi, którą cytowano na ichnim forum wynika, że on startował z klapami nieco opuszczonymi, i z odblokowanym kółkiem ogonowym. Trzeba jednak pamiętać, żeby w takim wypadku do korygowania toru jazdy podczas rozbiegu używać hamulców. Bez osobnego orczyka jest to mocno skomplikowane.

Edyta mówi, że znalazłem:
http://forums.eagle.ru/showpost.php?p=2261934&postcount=140

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #67 dnia: Grudnia 25, 2014, 12:12:02 »
Taką właśnie metodę widziałem też na filmikach z DCS-a, tyle że z kołem zablokowanym. Do kierowania używali lekko hamólców hamulców, zaś na jednym  z nich flapy były tak troszkę opuszczone. Otwarcie przepustnicy na hamólcu, gdy obroty przekraczały 1500 puszczał hamólce i kierował hamólcami bardzo mało pomagając sobie drążkiem. Star następował bardzo szybko.

« Ostatnia zmiana: Grudnia 25, 2014, 12:40:50 wysłana przez some1 »
Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #68 dnia: Grudnia 25, 2014, 12:21:52 »
Wygląda na to, że trzeba indywidualnie :D Proponuję opracować własną technikę, posiłkując się co najwyżej wskazówkami innych.

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #69 dnia: Grudnia 25, 2014, 12:25:55 »
W tym poradniku piszą też , że trym ustawiony na 0.  To też inna szkoła...
Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #70 dnia: Grudnia 27, 2014, 18:32:53 »
No to po wielu rozbitych maszynach są znaczące postępy,  jakieś 75% startów jest zakończonych sukcesem, a  te  w których się nie udaje to przynajmniej wiem czemu. Tak jak myślałem lądowanie też nie jest proste, przytarcie skrzydła, czy zjazd na trawnik to prawie norma :)  Czy koledzy opuszczają klapy na maxa ,  wydaje mi się, że przy takim  ustawieniu samolot podskakuje jak piłeczka przy lądowaniu.
Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Offline Elian

  • Trolle
  • *
Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #71 dnia: Grudnia 27, 2014, 23:17:10 »
Faktem jest Bf 109 K-4 jest prawdziwym wyzwaniem i szlifuje cierpliwość. Mnie zastanawia na ile ten cały skrypt Bf-a w samym DCS wymodelowany przez zapewne sugestię  ludzi, którzy latali tym samolotem jest elastyczny i włożony w prawdziwym świecie sprawdzałby się ? (warunki pogodowe, porywy wiatru) Chodzi mi o nawyki jakich nabywam. Jak one miałyby się realnego lotu. Tu z kolei nasuwa mi się inna myśl. Jak wiemy w przeciwieństwie do startu, lądowanie jest koniecznością , co w prawdziwym samolocie jest wyzwaniem dla młodych orłów. Ze względu na trudność ciekawi mnie jak odbywało się samo szkolenie młodych pilotów? Czy Bf-y były w wersji dwumiejscowej ? Czy może szkolili już pilotów latających w formie przeszkoleń? Czy na innych samolotach o podobnej trudności ?

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #72 dnia: Grudnia 29, 2014, 13:18:39 »
Żaden ze mnie ekspert, nie mam nawet porządnej monografii poświęconej stodziewiątce, natomiast z dostępnego ogólnie źródła, czyli wiki, wynika, że co najmniej 10% wszystkich wyprodukowanych Bfów Niemcy stracili w wyniku wypadków podczas startu bądź lądowania. Co do mechaniki tych elementów lotu, to tak na moje niewprawione oko - porównując do materiałów na Youtube - przynajmniej lądowania wyglądają bardzo realistycznie. Starty pewnie też, ale nie mam takiej wprawy by w moim wykonaniu był to atrakcyjnie wyglądający manewr.
Również na wiki napisano, że od 1944 część egzemplarzy serii G była przerabiana na dwumiejscowe trainery (oznaczane G-12). Wreszcie, żeby jeszcze trochę uściślić, to pod którymś z filmów na YT poświęconych czerwonej siódemce (Buchonowi przerobionemu na G-4) jest obszerna notka biograficzna tego samolotu, z której wynika, że od czasu produkcji już po wojnie, do ubiegłego roku włącznie samolot ten uczestniczył w kilku poważnych wypadkach lotniczych, po których szczęśliwie właściciele przywracali go do stanu lotnego, i można go teraz podziwiać w pełnej krasie.
Co do pytania kolegi powyżej: opuszczam klapy na maksa, wprawdzie trwa to długo, ale przy powolnym locie całkiem dobrze stabilizuje samolot. Samo przyziemienie wykonuję yyy... w trybie przeciągnięcia. Czyli lecę sobie na poduszce przypowierzchniowej tuż nad pasem, niemal muskając podwoziem beton, jednocześnie ciągnę drążek do siebie pulsacyjnymi ruchami (proponuję poszukać filmów z kokpitów z lądowań taildraggerami - wygląda to bardzo podobnie), w końcu samolot traci siłę nośną i delikatnie opada na wszystkie trzy kółka. Nie ma problemów z podskakiwaniem. Jeśli jednocześnie wcisnę hamulce do oporu i ściągnę drążek do siebie, to nie ma ryzyka, że zjadę z pasa, czy urwę skrzydło, trzeba tylko pod koniec hamulec zwolnić i zablokować kółko ogonowe. Oczywiście delikatna praca hamulcami żeby utrzymać tor jazdy i voila ;).

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #73 dnia: Grudnia 29, 2014, 13:31:53 »
Dopatrzyłem się też,  że należy przy lądowaniu trym ustawić na   -3. Po tym zabiegu lądowanie wychodzi mi dużo lepiej ,  jednak mimo  to  przy  wciśnięciu hamulców na maxa pltrafię rozwalić śmigło... Widać przyziemienie jest u  mnie zbyt szybkie nadal.
Latamy dzisiaj?

Oficer polityczny Padi-Van. (Prostak-1)

Odp: DCS: Bf 109 K-4
« Odpowiedź #74 dnia: Grudnia 29, 2014, 16:21:21 »
Hamowania na dobiegu nie zaczyna się z maksymalną siłą. Stopniowo w miarę zwalniania zwiększaj siłę hamowania. Drążek zaciągnięty na siebie.
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...