Mnie się raz, od ponad 20 lat, zdarzyło, że bank - a w zasadzie jakiś robot - chciał login i hasło do zweryfikowania zadeklarowanych wpływów z pensji, podczas procedury przyznania rat on-line. Było to kilka lat temu, potem się z tym już nie spotkałem. Osobiście uważam, że pomysł przekazywania loginu i hasła w celu permanentnego korzystania z mojego konta trąca nieco mroczną SF. W konsekwencji wyobrażam sobie płacenie za mnie moimi pieniędzmi za różne rachunki, a w przyszłości np. oceną mojej kondycji finansowej przed drzwiami restauracji czy sklepu i warunkowanie od tego, czy zostanę wpuszczony do środka czy nie, czy jeszcze gorzej: dynamiczne ustalanie ceny towaru na stronie internetowej po `analizie` na ile mnie tak naprawdę stać. Przecież już teraz strony towarzystw lotniczych analizują nasze zapytania o bilety i generują pod nas ceny. Tak więc jeśli będziemy zainteresowani np. biletem na już, to cena może nas zdziwić, choć ten sam bilet przy innej `taktyce` naszych zapytań, czy wyborów, może być znacznie tańszy.
Tako rzecze,
Zaratustra