U mnie jest ponad 120 kompów z czego nie wszystkie ale większość to Lenovo i raczej Win10. Nie licząc kilku drobnych problemów odpukać nic się z tym nie dzieje. Monitoring u mnie działa w zasadzie tylko dlatego na Win7, bo jest do niego dedykowany klient. To jest klucz do sukcesu. W większość przypadków przejście na nowe rozwiązania wymusza zmianę całej infrastruktury dlatego jak działa to się nie rusza. Stąd u mnie sporo rzeczy też działa na Win7 ale nie gadam głupot, że Win10 to syf. Inna sprawa, że MS zwolnił 15 tyś. ludzi tuż przed premierą tegoż windowsa. Insider niczego nie rozwiązuje. Poza tym firmy działają tak, że dopóki jest licencja na system to nikt jej nie zmienia, bo szkoda kasy. Z paroma decyzjami się nie zgadzam (np. WU, zabranie menu start etc.) ale to nie zmienia faktu, że używam Win10 od samego początku i nie uświadczyłem z nim problemów. Ten system, podobnie jak Win 8/8.1 i 7 pod względem stabilności i komfortu pracy działa naprawdę dobrze. Nie widzę w nim nic gorszego, a MS cały czas sukcesywnie poprawia (pewnie też i psuje) i dodaje nowe funkcje. Powiedziałbym, że nawet słucha głosu użytkowników, bo Menu Start wróciło, a lada moment wróci możliwość wyłączenia WU. Dyski SSD potrafiły same z siebie się zajeżdżać, potrafiły padać po zmianie firmware'u czy zarypał je Spotify. Zdarza się. To, że Note 7 wybuchał nie oznacza, że wszystko od Samsunga jest "be". Dużo zależy od polityki firmy i zasobności portfela. Inna sprawa, że w ankietach Steam na temat sprzętu Windows 7 jest w odwrocie. To też pokazuje pewne tendencje. Natomiast serwisy tzw. zewnętrze jeśli mają infrastrukturę opartą o Win7 to dopóki ona działa to jej używają. Stąd centrale telefoniczną czy kontrolę obsługują z Win7. Dałbyś im Win10 to pracowali by tak samo. Zresztą popatrz ile bankowamtów działa/działało do dzisiaj na WinXP albo ile mechaników używa softu na XP, bo zwyczajnie im nie jest potrzebny zmiany. Natomiast jeszcze trochę i Win7 zostanie uznany za niebezpieczny tak samo jak XP i wszędzie gdzie będzie taka konieczność zostanie wymieniony np. w księgowości. Gadanie o wyższości Win7 nad Win10 przypomina mi dyskusję z przed xx lat (a nawet i teraz aktualną) gdzie niektórzy gardzili procesorami AMD, bo liczył się tylko Intel, a potem sami wsadzali do siebie. Zresztą to samo dotyczyło ATI i NV.
Na milenium nikt nie pracował, bo był NT i 2000 albo od biedy Win98SE. Vista to swoista rewolucja i ludzie nie czuli potrzeby przesiadki na coś tak zasobożernego skoro na XP wszystko im działało. Dziś już nikogo nie przeraża 100GB partycja systemowa i 8GB RAMu.