Ani model lotu F-16 w BMS nie ustępuje temu co mamy w DCS, ani MiG-21 nie jest wzorem starannego wykonania
Zgoda, tylko jeśli chodzi o MiG-a-21, to myślę, że chłopaki z LN nie mają się czego wstydzić (mimo drobnych uchybień), biorąc pod uwagę choćby fakt jak długo produkt znajduje się na rynku, a jak długo rozwijany był BMS, żeby osiągnąć poziom, który reprezentuje. BMS jest "hardokorowym" symulatorem, to trzeba mu przyznać, ale daj chłopcom z LN 15 lat (tyle mniej więcej minęło czasu od Falcona 3.0, którego też byłem szcześliwym posiadaczem), to zrobią symulator gwiazdy śmierci.