No więc tak:
Podczas pobytu w ojczyznie postanowiłem odwiedzić manufacturę w Łodzi i przetestować gogle HTC.
Dla zainteresowanych: 10zł za 10 minut, mają też DCS.
Na samym początku zostałem poinformowany, że będę latał bardzo dobrym i zwrotnym modelem "sucholewa"(z trudem powstrzymałem śmiech)

, wetkneli mi to na łeb i.....
Pierwsza myśl jaka przeleciała mi przez głowę:"o kur... siedze w kokpicie, a ja przecież nie umiem latać" po chwili:"no tak to tylko symulator, spokojnie".
Wszystko było cacy do momentu kiedy opanowałem szok, potem było gorzej, bo po rozejrzeniu sie stwierdziłem, że wszystko jest bardzo rozmyte a zegary totalnie nieczytelne.
I tu moje pytanie do posiadaczy tej zabawki, czy brak ostrości to standart czy była to wina tego, że nosze okulary i miałem na przykład zle dobrane soczewki?
Moja uwaga na temat ostrości została olana, niby czymś tam pokręcili ale nic to nie zmieniło, może nie powinienem zdejmować okularów? Tzn moich okularów nie HTC...
Pytam z ciekawości...