Proponuję jednak opanować ręczne uruchomienie, bo nie jest aż tak skomplikowane, a i nie przypominam sobie, żebym musiał machać przepustnicą na maksa. Wystarczy lekkie otwarcie, i silnik ładnie łapie. Ważniejsze jest przełączenie dźwigni mikstury w odpowiednim momencie.