Ja też byłem wczoraj i mam nieco odmienne wrażenia związane z wejściem
Wchodziłem jak zwykle wejściem od strony tego ronda (nie pamiętam nazw ulic), byłem +/- koło 9 i wejście zajęło około +/- 15 min, no może 20. Kolejka była, ale dość sprawnie postępowała.
Trochę mam wrażenie posypał się program (początek nieco za statyczny, na szczęście potem zaczęło się dynamicznie) i komentatorzy dali raz ciała, zapowiadając heliki, więc pognałem po picie, bo upał niemiłosierny i żar lał się z nieba, a tu zamiast hlików, które polatały potem wystartował holenderski F
-16 (a ja głównie dla jetów jeżdżę na takie imprezy

) i częściowo ten pokaz przegapiłem.
Generalnie słońce nie oszczędzało, ludzi tłumy, więc po picie trzeba było odstać, z tego upału to mi się nawet jeść odechciało, a ponieważ byłem kierowcą, to nie miałem problemu z piwem, czy kaucją za piwo

, za to rzeczywiście po południu zabrakło butelek wody, na szczęście były inne napoje gazowane i nie i mrożona kawa, która mnie uratowała
.Toi toi rzeczywiście sporo, ale już wody w umywalkach przy nich do umycia rąk zabrakło (ale to jakby norma przy wszystkich poprzednich edycjach tej imprezy, a byłem na więcej niż połowie).
A sam pokaz bardzo fajny, zdecydowanie byłem zadowolony, szczególnie podobały mi się nieśmiertelny Mustang, fiński Hornet (weszli do NATO i od razu są na pokazach

), no i moje ulubione Vipery, szczególnie fajnie prezentowały się w rękach Holendrów, Belgów i Polaków, grecki ZEUS tym razem jakby odrobinę poniżej zwykle wysokiego poziomu jaki prezentują, bardzo fajny pokaz polskiego FA-50, fajny czeski Grippen i nieco gorszy brytyjski Eurofighter, świetni szwajcarzy z Patrolle Suisse na F-5, którzy zawsze dają niezły pokaz, ale w tym roku miałem wrażenie, ze wypadli jeszcze lepiej niż zwykle i cała masa innych latadeł. Jeszcze warto wspomnieć o Gamebirdzie, czyli nowym akrobacie, bardzo fajny pokaz, pierwszy raz widziałem i naprawdę świetny.
Byłem od 9 do 19, a że słońce trochę mnie jednak nadszarpnęło, więc już sobie tę pirotechniczną część wieczorną odpuściłem.
Ale jednym słowem jestem z pokazów zadowolony i z pewnością wybiorę się na kolejną edycję.