Podsumowując precyzyjny, dla Osób o "dużych rękach".
Metman, nie wiem jakie masz dłonie ale T.16000 ma jedną z mniejszych rękojeści jakie spotkałem, a zjadłem już sporo joysticków na śniadanie obiad i kolację, wszystkich znanych firm. Mam zdaje się normalne dłonie, ani wielkie ani małe, jak na kolesia w wieku 30+, a T.16000 ma ergonomię rękojeści jakbym trzymał małego ogórka, a nie joystick. Hat i dostęność przycisków na rękojeści są bardzo niewygodne. Wielkość rękojeści i jej kształt determinują również niewygodę w stosowaniu osi ruddera.
Co do precyzji ruchów się zgodzę, bo hula to na sensorach halla (tylko w osiach X,Y) - jednak brak ergonomii + suwakowa przepustnica, elementy stykowe przycisków w podstawie na gumkach, jak w pilocie do TV, skutecznie mnie zniechęciły do tego joya. Przyciski w podstawie są też niewygodne, bo zostały umieszczone uniwersalistycznie dla lewo i praworęcznych, przez co praworęcznym jest ciężko używać przycisków po prawej stronie i analogicznie leworęcznym po lewej - kolejne ergonomiczne nieporozumienie.
Dokładność wykonania w środku (jakość lutowania) tylko dobijają wybór tego joya plasując go z tymi nieszczęsnymi gumkami w klasie Quickshotów, a nie symulatania.
Mimo wszystko nie polecam za tą kasę - grubo ponad 240zł z przesyłką!!! Za zintegrowany czujnik halla, wart może z 25 zł (w hurcie pewnie mniej), jest to mimo wszysto zbyt dużo i możnaby oczekiwać chociaż jakości wykonania i solidności pozostałych elementów.
Do dobicia dodam, że łatwo ulega uszkodzeniu łoże (ślizgowe!) panewki rękojeści w podstawie.
Powyższa opinia jest subiektywna i wynika z własnych doświadczeń i porównania z konkurencją.