Zimny start nie odbiega skomplikowaniem od innych modułów. 80% czynności do wykonania to testy, i faktycznie, gdy robi się "zgodnie z książką", to trzeba powtórzyć trening wielokrotnie, ale "szybko i brudno" można się nauczyć całkiem sprawnie. Uruchomienie z podpowiedziami RIO gdy jesteśmy na fotelu pilota to wspaniała sprawa.
Przyznam, że nie próbowałem jeszcze uruchomić samolotu z pozycji obsługi uzbrojenia, ale też ludzie piszą na forum producenta, że jest bug uniemożliwiający przebrnięcie przez to, spowodowany jakąś wadą kneeboard.
Ogólnie jestem pod dużym wrażeniem jakości modułu, nawet jak na wczesny dostęp. Wypada o wiele lepiej niż MiG-19 czy, niepomiernie przecież prostszy, Christen Eagle.