Autor Wątek: Kwarantanna  (Przeczytany 14632 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #135 dnia: Kwietnia 02, 2020, 23:01:01 »
Tu kolejny przykład jak niejasne są obowiązujące obostrzenia:

https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-policjanci-wypisuja-mandaty-czas-pouczania-minal-6495534505879681a

Mam nadzieję, że to tylko bzdura pismaków, przystająca do dzisiejszego poziomu "redaktórów" portali internetowych.

Proszę mnie skorygować, jeśli się mylę, ale wg mnie mogę wyjść na samotny spacer z domu, jeśli nie chodzę po terenach zakazanych (parki, skwery itp.) i nikomu do tego jaki jest długi i czy faktycznie muszę (to mogę stwierdzić tylko ja). Analogicznie z rowerem. Wyłączone z użytku zostały tylko rowery miejskie (wypożyczane).

Ja rozumiem powagę sytuacji, ale nie popadajmy w paranoję.

Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #136 dnia: Kwietnia 02, 2020, 23:15:32 »
Mnie to też ciekawi :) Wygląda na to, że jest tu duża uznaniowość. Jeden pan policjant stwierdzi, że wyjście było uzasadnione, a inny, że nie.
Sam jestem po operacji i lekarz zalecił mi spacery i aktywność fizyczną.
Z chęcią bym też pojechał do laski 200 km ode mnie, ale nie wiem czy to podpada pod niezbędny wyjazd "zdrowotny", dla mnie jest niezbędny, ale policjant może to widzieć inaczej, szczególnie widząc auto z innego województwa.

Offline EDI

  • *
Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #137 dnia: Kwietnia 03, 2020, 01:19:09 »
Bliżej nie było? Jakaś pustynia? Ja chodzę na bagna na spacerek bo nie ma ich wymienionych w zakazach.

Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #138 dnia: Kwietnia 03, 2020, 21:39:13 »
To niestety prawda. Przebywam teraz w małym miasteczku, ale nawet tutaj mundurowi zaczęli udowadniać kto ma większego. Jeden przytłoczony nadmiarem uprawnień nadgorliwiec wypisał mandat rodzicowi na krótkim spacerze z kilkuletnim chłopcem (kto ma kilkuletnie dzieci ten wie jakiego pierdolca dostają siedząc od dwóch tygodni w domu), drugi dwóm sąsiadom którzy przypadkiem się mijając na w sumie dozwolonym wypadzie (jeden ze śmieciami, drugi z psem) zdecydowali się zamienić ze sobą kilka słów (zachowując większy niż zalecany dystans).

Osobiście mam nadzieję że 1) nie takie były intencje ustawodawcy oraz 2) to przykłady czarnych owiec w szeregach w sumie poza tym praworządnej i uznającej za priorytet dobro obywateli służby; ton wypowiedzi pana rzecznika sprawia jednak że ta nadzieja szybko topnieje...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #139 dnia: Kwietnia 03, 2020, 21:59:06 »
Wystarczy zarzucić fuzję na ramię, i powiedzieć, że idzie się na polowanie... Ogólnie intencji ustawodawcy nie zna chyba sam ustawodawca, a co dopiero funkcjonariusze. Odnoszę wrażenie, że wielu "teraz to tym darmozjadom pokaże". Smutne to. Liczę, że będzie można wyciągnąć konsekwencje wobec tak niechlujnych "prawodawców" i ich pionków.

Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #140 dnia: Kwietnia 04, 2020, 00:44:11 »
To niestety prawda. Przebywam teraz w małym miasteczku, ale nawet tutaj mundurowi zaczęli udowadniać kto ma większego. Jeden przytłoczony nadmiarem uprawnień nadgorliwiec wypisał mandat rodzicowi na krótkim spacerze z kilkuletnim chłopcem (kto ma kilkuletnie dzieci ten wie jakiego pierdolca dostają siedząc od dwóch tygodni w domu), drugi dwóm sąsiadom którzy przypadkiem się mijając na w sumie dozwolonym wypadzie (jeden ze śmieciami, drugi z psem) zdecydowali się zamienić ze sobą kilka słów (zachowując większy niż zalecany dystans).

Osobiście mam nadzieję że 1) nie takie były intencje ustawodawcy oraz 2) to przykłady czarnych owiec w szeregach w sumie poza tym praworządnej i uznającej za priorytet dobro obywateli służby; ton wypowiedzi pana rzecznika sprawia jednak że ta nadzieja szybko topnieje...

Nie przyjąłbym mandatu, tylko poprosił o podstawę prawną na piśmie. Później, przed sądem, udowodniłbym, że zostałem nielegalnie obciążony kosztem mandatu. Sprawa wygrana w cuglach. :P

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #141 dnia: Kwietnia 04, 2020, 05:03:07 »
Dlatego Hindusi chyba najlepiej to rozwiązali, tzn. chętnych do chodzenia i jeżdżenia po mieście, co widać na licznych filmach...

Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #142 dnia: Kwietnia 04, 2020, 09:02:50 »
Intencje ustawodawcy raczej są dobre - chodzi w końcu o ograniczenie zachorowań, a nie trzymanie ludzi w domach wg jakiegoś widzimisię. Widać w innych krajach co się dzieje i co nas może czekać, jeśli czegoś nie zmienimy.

Ale... do wszystkie potrzebny jest zdrowy rozsądek. Rozumiem, że spacerowanie i aktywność sportowa na świeżym powietrzu nie jest zalecana, czy nawet jest odradzana - ale jak dla mnie na ten moment nie jest zakazana prawnie (pod pewnymi warunkami).

Po pierwsze dodam, że kontrole policji są w pełni uzasadnione, bo mają też sprawdzać czy osoba przebywająca na zewnątrz nie jest objęta obowiązkową kwarantanną domową.

Problemem jest zwrot "załatwianie spraw niezbędnych do życia codziennego". Bo to dla każdego może być inne. I nie zgadzam się z tym, że ma to interpretować policja. Policja nie jest od wykładni prawa, tylko od jego egzekwowania. W tej sytuacji - faktycznie wydaje mi się, że jedyne rozwiązanie to odmowa przyjęcia mandatu. Ja również zacząłbym nagrywać tą rozmowę w momencie gdyby takie usiłowanie wystawienia mandatu się pojawiło. Może ktoś to uzna za skur.....two, bo przecież służby są na pierwszej linii frontu i pewnie też pracują ponad miarę gdy wiele z nas plaszczy sobie d.... w domu (no ale nie z własnego wyboru), ale jednak trzeba pewne prawa i zasady szanować.

Ja trzymam się tego co jest na stronach rządowych:

https://www.gov.pl/web/koronawirus/pytania-i-odpowiedzi

Cytuj
Czy mogę iść na spacer do lasu lub jechać tam rowerem, skoro parki są zamknięte?
Należy unikać miejsc, gdzie gromadzą się ludzie i nie narażać się na ryzyko zachorowania. Ostatnie doświadczenia pokazują, że lasy to niestety miejsca, w których dochodzi do gromadzenia się wielu osób, a tym samym zwiększenia szans na zakażenie.

Czy będę mógł wejść do parku, gdy nie będzie w nim ludzi?
Nie. Wprowadzamy całkowity zakaz poruszania się po parkach, bulwarach, ogródkach jordanowskich, ogrodach botanicznych i zoologicznych.

Czy mogę wyjść na spacer?
Aktywność na zewnątrz powinna być ograniczona do minimum. Traktujmy możliwość wyjścia na zewnątrz jako niezbędny środek higieny. Wychodźmy się przewietrzyć wtedy, gdy naprawdę tego potrzebujemy.

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 04, 2020, 09:10:31 wysłana przez Jascha »

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #143 dnia: Kwietnia 04, 2020, 10:58:42 »
Odnośnie chodzenia po dworze, czy raczej wychodzenia z domu, to myślę, że sporo osób nie ogarnia problemu, którym nie jest bieganie na jakimś zadupiu, tylko to co się dzieje, zanim do tego dojdzie... To nie jest tak, że ubieram się jak pajac, a potem "cyk", jak w Star Treku, i jestem nad rzeką czy w parku. Zanim zacznę swój "niemożliwy do rezygnacji" sposób spędzania czasu, muszę wyjść z domu, pomacać różne klamki, drzwi, włączniki etc., czyli albo sam zostawiam wirusa, albo go mogę załapać. Oczywiście ktoś powie "Mam własny domek, podwórko, mieszkam na wsi i niczego wspólnego nie dotykam!" Owszem, ale już sobie wyobrażam prawo, które mówi coś takiego "jak mieszkasz w bloku, to nie wyłazisz, jak w domku jednorodzinnym, to możesz, no i jak jesteś celebryta to też możesz, bo muszą cię widzieć". Na pewno byłoby to lepiej przyjęte przez tych z bloków niż obecne, bądź co bądź, równe traktowanie wszystkich, tzn. zakaz wyłażenia.
Jak to ogarniecie, to będziecie w domu, zarówno dosłownie jak i w przenośni.

Tako rzecze,
Zaratustra

Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #144 dnia: Kwietnia 04, 2020, 11:54:28 »
Jest taka złota zasada, którą powtarzają od początku. Dezynfekcja rąk. Więc po powrocie do domu, po otwieraniu drzwi których nie da się otworzyć łokciem, pierwsze co robisz to myjesz ręce. Więc ta argumentacja, że masz jakiś problem bo biegacz czy rowerzysta maca Ci klamki jest dla mnie śmieszna.

Żeby nie było - ja wiem, że sposób patrzenia na te sprawy często jest sprzężony z sympatiami politycznymi i ogólnym światopoglądem. Ja akurat zdecydowanie do libertarianów nie należę. Ale nawet mi ograniczenia wprowadzane u nas wydają się strzelaniem na oślep. I to tego jeszcze to pitolenie, że chodzi o tylko o 2 tygodnie. A co ma się k.... wydarzyć? Bo Wielkanoc przyjdzie, to wszystko się samo odkręci?

Możliwość wyjścia z domu w celu dotlenienia się czy aktywności fizycznej to nie jest jakiś kaprys. To jest naprawdę ważne dla niektórych ludzi - dla zdrowia psychicznego, dla ciśnienia, utrzymania wagi itp. Takie bagatelizowanie tego, że oto celebryci się garną na dwór gdy wokół szaleje wirus jest naprawdę nie fair.

Czy to ma sens, że ktoś może codziennie chodzić na zakupy (jest to dozwolone), ale nie może wyjść np. co drugi dzień na godzinny spacer (wg niektórych jest to niedozwolone)???

https://www.nytimes.com/2020/03/19/well/move/coronavirus-covid-exercise-outdoors-infection-fitness.html

Nawet w Stanach gdzie sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana aktualnie (choć po prostu wynika też w dużej mierze tego, że robią znacznie więcej testów niż inni), nie odbiera się ludziom takiej możliwości. Po prostu ustalili do tego reguły - ludzie mają zachować odstęp, wybierać najmniej uczęszczane trasy itp.

Naprawdę wierzysz, że zakazanie wychodzenia na samotny spacer czy rower nas uratuje? Czy to naprawdę jest źródło problemu?

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #145 dnia: Kwietnia 04, 2020, 12:30:19 »
Jakkolwiek by nie były obostrzenia, to chyba da się usiedzieć miesiąc w domu, bez spacerów, joggingu etc.? Tak po prostu, dla bezpieczeństwa. :)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #146 dnia: Kwietnia 04, 2020, 12:32:13 »
Myślę, że patrząc na to co się odpie@#$&ło w Warszawie przez ostatni weekend to nic nas nie uratuje. Młodzi mają wszystko w dupie miejsc mówiąc dosadnie, niestety. Ja mieszkam na obrzeżu miasta u progu tzw. otuliny puszczy Kampinoskiej, do lasu na spacery chodzę od 20 lat, tytułu ludzi nie było tam nigdy. Oczywiście sam poszedłem, ale dlatego, że na moje stałej trasie spacerowej dotykałem spotykałem w niedzielę co najwyżej 10 osób na kilometr. Dwa tygodnie temu było to 10 razy więcej. Tydzień temu nie poszedłem już z tego powodu, teraz tym bardziej nie idę. Trudno.

Rutkov autokorekta, bo wychodzi dziwnie ;) hyhy. Mazak ;).
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 04, 2020, 12:47:33 wysłana przez KosiMazaki »
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #147 dnia: Kwietnia 04, 2020, 14:09:50 »
Kurła... Tak jest jak się pisze na telefonie i nie przeczyta. Nikogo w lesie nie dotykam, chodzę tam z żoną w niedzielę po kościele.  :003:
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #148 dnia: Kwietnia 04, 2020, 14:31:25 »
Jest taka złota zasada, którą powtarzają od początku. Dezynfekcja rąk. Więc po powrocie do domu, po otwieraniu drzwi których nie da się otworzyć łokciem, pierwsze co robisz to myjesz ręce. Więc ta argumentacja, że masz jakiś problem bo biegacz czy rowerzysta maca Ci klamki jest dla mnie śmieszna.

Żeby nie było - ja wiem, że sposób patrzenia na te sprawy często jest sprzężony z sympatiami politycznymi i ogólnym światopoglądem. Ja akurat zdecydowanie do libertarianów nie należę. Ale nawet mi ograniczenia wprowadzane u nas wydają się strzelaniem na oślep. I to tego jeszcze to pitolenie, że chodzi o tylko o 2 tygodnie. A co ma się k.... wydarzyć? Bo Wielkanoc przyjdzie, to wszystko się samo odkręci?

Możliwość wyjścia z domu w celu dotlenienia się czy aktywności fizycznej to nie jest jakiś kaprys. To jest naprawdę ważne dla niektórych ludzi - dla zdrowia psychicznego, dla ciśnienia, utrzymania wagi itp. Takie bagatelizowanie tego, że oto celebryci się garną na dwór gdy wokół szaleje wirus jest naprawdę nie fair.

Czy to ma sens, że ktoś może codziennie chodzić na zakupy (jest to dozwolone), ale nie może wyjść np. co drugi dzień na godzinny spacer (wg niektórych jest to niedozwolone)???

https://www.nytimes.com/2020/03/19/well/move/coronavirus-covid-exercise-outdoors-infection-fitness.html

Nawet w Stanach gdzie sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana aktualnie (choć po prostu wynika też w dużej mierze tego, że robią znacznie więcej testów niż inni), nie odbiera się ludziom takiej możliwości. Po prostu ustalili do tego reguły - ludzie mają zachować odstęp, wybierać najmniej uczęszczane trasy itp.

Naprawdę wierzysz, że zakazanie wychodzenia na samotny spacer czy rower nas uratuje? Czy to naprawdę jest źródło problemu?

Podpowiem Ci, że oprócz z łokcia można jeszcze otwierać z buta. Serio uważasz, że łatwiej ludzi przekonać do mycia rąk, niż zakazać im wyłażenia z domu? Poza tym to nie tylko problem rąk, weź sobie lustro i chwilę nad nim pooddychaj w czasie wysiłku. Jeśli otworzysz usta, to na pewno coś z nich wyleci. Pot i inne wydzieliny też rozsiewasz ganiając czy podskakując.

Ja nie mam żadnych sympatii politycznych, bo ta grupa zawodowa wg mnie jest najbardziej przestępczą i skorumpowaną jaką mogę sobie wyobrazić, że o obłudzie nie wspomnę.

Dwa tygodnie to mniej więcej tyle ile trwa infekcja i tym samym zarażanie, jeśli ktoś jest zainfekowany i wytrzyma dwa tygodnie, to po tych dwóch tygodniach nie powinien już zarażać. Tak więc jeśli wszyscy wytrzymaliby bez łażenia, to prawdopodobnie część niezdiagnozowanych zdąży wyzdrowieć ergo w kolejnym etapie mniej zarażać. Proponuję myśleć mniej egoistycznie, tzn. nie z perspektywy czy mnie zarażą, ale też czy przypadkiem ja nie zarażam, nie mając ostrych objawów.

A nie można połączyć zakupów ze spacerem? Od razu musisz wykupić cały papier toaletowy? Idź z małą torbą, nawet 2x dziennie.

I na koniec, oczywiście złośliwie :-), proponuję wyjazd do NY i tam sobie pobiegać, skoro jest tam tak cudnie :-).

Tako rzecze,
Zaratustra

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kwarantanna
« Odpowiedź #149 dnia: Kwietnia 04, 2020, 15:40:58 »
Kurła... Tak jest jak się pisze na telefonie i nie przeczyta. Nikogo w lesie nie dotykam, chodzę tam z żoną w niedzielę po kościele.  :003:

Dobrze, że sprostowałeś ;DDDD
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"