Autor Wątek: KrAZ-255B1  (Przeczytany 25842 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #105 dnia: Lutego 26, 2023, 22:12:32 »
Tak czytając Twój wątek, podczas spacerów z pieskiem, w różnych dziwnych okolicznościach przyrody i miejscach, zacząłem zwracać uwagę jakie też pojazdy ludzie mają zaparkowane na podwórkach, czy jakichś polach. I tak dzisiaj wypatrzyłem militarną cysternę lotniskową, a bodajże wczoraj jakąś cieżarówkę, acz z pewnej odległości chyba mniejszą niż Twoja.
Jakie czytanie forum jest rozwijające, wyostrza się percepcja ;)

Jeszcze raz gratuluję cierpliwości w zmaganiach i filmiku :) 

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #106 dnia: Kwietnia 01, 2023, 21:50:12 »
Dzięki Addi.

Popełniłem następny filmik:
https://youtu.be/AiEmsx__efE

Z robót nie za wiele poszło do przodu, brak czasu. Wymyłem trochę podwozie z soli i błota.



Wywaliłem ten dołożony filtr. Na rurkę paliwową zalutowałem oczko:



No i dołożyłem osadnik:



Osadnik ze zbiornikiem na razie połączyłem przezroczystym wężem. Osadnik działa. Teraz widać co tam się dzieje. Będę mógł łatwo sprawdzić stan osadnika i go wyczyścić bez problemu. Nie pozapycham filtrów. To powinno pomóc dopóki nie wyczyszczę zbiorników. Potem zobaczymy, może wywalę osadnik i zrobię tak jak powinno być w oryginale.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #107 dnia: Kwietnia 02, 2023, 17:51:18 »
Górka okazała się godnym przeciwnikiem, ale Kraz zombie konkurencji dał radę ;). W sumie to trochę szkoda maszyny, bo zaraz się coś powygina lub ułamie jak zawiśnie. Strach pomyśleć co by było jakby tam znalazło się jakieś grzęzawisko. Na bank bym zrobił wklejkę :D.

Dobrze ten osadnik wygląda i pasuje jak ulał. Zostawiłbym.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #108 dnia: Kwietnia 02, 2023, 18:49:24 »
Górka była do zrobienia. Wystarczyło zrobić to z rozpędu. Tyle, że ja nie bardzo chciałem pchać się z plandeką pomiędzy te drzewa z rozpędu. Bardziej byłem ciekawy reduktora, tego jak koła w piachu będą robić itp. To czy wjadę nie miało dla mnie większego znaczenia. Może to mało ambitne ale tak było. O jeździe terenowej nie mam pojęcia. Dla mnie celem jest aby ten KrAZ był sprawny i ładny, a z takim podejściem w offroad nic nie osiągnę – mam tego świadomość.

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #109 dnia: Kwietnia 02, 2023, 22:26:51 »
Górka była do zrobienia. Wystarczyło zrobić to z rozpędu.

Szczerze, to mam wątpliwości. Za duży kąt tam był. Wygląda jakby siadał podwoziem na wierzchołku.   

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #110 dnia: Kwietnia 02, 2023, 22:39:56 »
... Wygląda jakby siadał podwoziem na wierzchołku.   

Trochę tak było, prawy zbiornik już dotykał piach a tylna oś w powietrzu wisiała, widać na filmie. Ale zobacz jak ładnie on to zrobił:

https://www.youtube.com/watch?v=_zK1l3ZOpT0#t=0m50s

Ale jak widzę to spychanie podwoziem piachu to mi skóra cierpnie, albo te łamanie gałęzi. Szczerze, to ja miałem o tyle łatwiej, że górkę miałem już zrytą, a on o tyle łatwiej, że tył miał ciężki, więc miał czym ten piach pchać. Moim zdaniem zrobił to kapitalnie, ale to styl nie dla mnie. 
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 02, 2023, 22:49:06 wysłana przez moders »

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #111 dnia: Kwietnia 02, 2023, 23:08:12 »
Ale zobacz jak ładnie on to zrobił:

Kurde, faktycznie. Ale to jednak jest moc... I że tego wału napędowego szlag nie trafi...

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #112 dnia: Kwietnia 02, 2023, 23:14:43 »
I że tego wału napędowego szlag nie trafi...

 Jak miałby pecha i w tym piachu byłby kawał betonu... Ale ponoć nie ma ryzyka nie ma zabawy. ;)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #113 dnia: Kwietnia 03, 2023, 08:28:08 »
No i zombie kraz zrobił to na łysolach, a nie oponach. Tylko tak jak Moders mówi - szkoda auta. Solidne elementy przetrwają, a podesty, uchwyty czy zbiorniki to wszystko szlag trafi. Do tego pełno piachu pójdzie tam gdzie nie powinien np. w ramę czy gdzieś w zakamarki. Potem sporo sprzątania jest. No i jeszcze mamy wały pod spodem co też dostaje w kość.

Natomiast samo pobujanie się w takich warunkach bez stresu już jest świetną zabawą :D.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #114 dnia: Kwietnia 03, 2023, 10:01:22 »
Ale zobacz jak ładnie on to zrobił:

https://www.youtube.com/watch?v=_zK1l3ZOpT0#t=0m50s

Ale Twój ładniejszy :)
A poza tym to samochód, a nie spychacz ;) 

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #115 dnia: Kwietnia 03, 2023, 18:14:50 »
Natomiast samo pobujanie się w takich warunkach bez stresu już jest świetną zabawą :D.

Dokładnie tak.

Ale Twój ładniejszy :)
A poza tym to samochód, a nie spychacz ;) 

Tu też zgoda w 100%. Samochody skrzyniowe są z reguły najładniejsze. No jeszcze ciągniki siodłowe, ale stare, też mają to coś. A jeżeli chodzi o wygodę użtykowania to zabudowy warsztatowe są fajne, ale to już nie ten wygląd.

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #116 dnia: Kwietnia 15, 2023, 15:10:33 »
Jak ktoś nie miał okazji prowadzić KrAZa to niech żałuje ;). Na pocieszenie kolejny filmik. Tak to mniej więcej wygląda z środka:

https://youtu.be/_jAHlKZFTdc

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #117 dnia: Kwietnia 15, 2023, 18:06:24 »
Pojazd i siłownia w jednym. Kilka takich rond i porządny trening zaliczony.

Ta jazda w nocy bez świateł to dla ludzi o mocnych nerwach. Ale w sumie jakbyś w kogoś wjechał to pewnie wrażenie było by podobne jak osobówka na progu spowalniającym. Choć dla drugiej strony już niekoniecznie. ;)

PS. A na końcu, w ujęciu z ulicy, widać że światła już działają.

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #118 dnia: Kwietnia 15, 2023, 20:41:44 »
Ta jazda w nocy bez świateł to dla ludzi o mocnych nerwach. Ale w sumie jakbyś w kogoś wjechał to pewnie wrażenie było by podobne jak osobówka na progu spowalniającym. Choć dla drugiej strony już niekoniecznie. ;)

PS. A na końcu, w ujęciu z ulicy, widać że światła już działają.

Nie no, bez stresu. Jakbym miał poczucie, że komuś zrobię krzywdę to bym nie jechał dalej. Zresztą zabić się samemu też nie zamierzam. KrAZ ma drewnianą kabinę, wjechanie w las przy prędkości 50km/h nie było by ciekawe. A światła były cały czas. KrAZ widoczny był dla innych doskonale, tylko ja nie za wiele widziałem. Nie sprawdzałem jeszcze, ale podejrzewam, że światła świeciły tak krótko, że nos je zasłaniał. A jak coś jechało z przeciwka to droga była wystarczająco oświetlona. Najgorzej jak byłem sam na drodze, wtedy trzeba było bardziej uważać. I pamiętaj, że na kamerze to noc zawsze bardziej ciemna jest jak w realu. Zresztą co tu gadać, trzymałem się cały czas prawej krawędzi drogi, nie zjechałem na bok ani razu, czyli widoczność była akceptowalna. A światła są do przejrzenia.

Odp: KrAZ-255B1
« Odpowiedź #119 dnia: Maja 02, 2023, 22:08:15 »
Skorzystałem z chwili wolnego i sprawdziłem światła. Snop lewego światła, w odległości 6m od auta opada o 50cm. Snop prawego o 30cm. Czyli światła patrzą „w asfalt” 40m przed autem. Nic dziwnego że nic nie było widać. Prawidłowo wyregulowane światła powinny 5m od auta obniżyć się o 3cm. Pod domem nie mam warunków do regulacji. Jak będę miał wolny wieczór to wybiorę się na plac pod Biedronkę – tam sobie bez problemu powinienem je podregulować.

Tak u mnie wygląda mocowanie skrzyni ładunkowej do ramy:



Na Lewiźnie dowiedziałem się, że prawidłowo powinno być to zamocowane poprzez gumę. Kupiłem więc płytę gumową oraz kawał płaskownika i długie twarde śruby:



Gumę pociąłem na kostki a z płaskownika wykonałem podkładki:



I z tego zrobiłem nowe mocowania:



Udało mi się zamontować do auta 8 z 10 mocowań. Dwa przednie niestety nie pasują, będę musiał je zmodyfikować. Tak to teraz wygląda:



Ciekawe jak się to sprawdzi. Poprzednie bez gum ciągle się luzowały. Na filmie słychać okropne piszczenie przy zmianie biegów. To pedał sprzęgła tarł o blachę podłogi. Strasznie mnie to denerwowało. Pedału nie dało się wyregulować. Dobrałem się więc do podłogi i ją trochę potraktowałem pilnikiem. Teraz jest OK. Aż przyjemnie się sprzęgło wciska.



Przy okazji wywaliłem pompkę spryskiwacza os STARa i założyłem oryginalną od KrAZa. Po lewej jest tak jak było, po prawej tak jak jest teraz:



Od razu wygląda lepiej. Teraz mnie denerwuje ta dziura w dywaniku, którą ktoś wyrąbał jak montował pompkę od STARa. Taka ciekawostka ;), ten dywanik dokupiłem od KrAZa który na złom szedł, i też miał pompkę od STARa założoną. Z tym nic niestety nie poradzę. Może kiedyś uda się zdobyć nowy dywanik. Rozebrałem dysze spryskiwacza:



Żadnej filozofii w nich nie było. Jak je przeczyściłem to spryskiwacz zaczął działać. Niestety po chwili znowu się dysze zapchały. Będę musiał je rozebrać jeszcze raz i bardziej się przyłożyć do czyszczenia. ;)

Korzystając z rodzinnej wycieczki, zajechałem obejrzeć kawałek fajnego terenu gdzie można legalnie pojeździć.



Wygląda to obiecująco i jest to tylko 50km ode mnie. Trzeba będzie się tam wybrać w wakacje.  8)