Ja chyba mam przyczynę zwiechy MSFS u mnie. Ostatnio to samo miałem w P3Dv5, takie co pewien czas jąknięcia (od tygodnia dosłownie). Dziś przeinstalowałem WMR, SteamVR, SteamVR WMR i nawet całego P3D

, odpalam, a tu dalej to. Ło, żesz. Czyżby kabel i słynna ustarka i mnie dopadła? Co dziwne jednak w Iłku i DCS wszystko ok. A w tamtych simach obraz też ok, ale jakieś łagi. Sprawą okazał się Simconnect, który przecież jest w obu. Zazwyczaj ja latałem w MSFS czy P3D to włączam sobie program do obsługi paneli, ale jako że ostatnio latam śmigłowcami, w ogóle tego nie włączam. Tu był problem. Jakimś cudem Simconnect chyba dalej widział panele Saiteka pomimo nie uruchomionego software do obsługi. Tym samym co pewien czas się komunikował (oczywiście po USB) dostając gonga i to .... wpływało na te łagi w VR. Wow. Nieźle zakombinowane ale doszedłem. Tak to wyglądało, dodatkowo co pewien czas pojawiał się wykrzyknik przy goglach podczas tej przerwy:

W P3D już sytuację rozwiązałem. MSFS muszę zainstalować, bo na jego miejsce wrzuciłem P3D (tu mam najlepszy dysk, ale w MSFS nie latam, wieje nudą, więc wskoczy na starszego SSD), natomiast jestem pewien, że jak zainstaluje teraz będzie i w MSFS już ok.
Gogle VR to jednak czuła sprawa pod wzgl. USB.
Edit. chyba jednak coś się zaczyna dziać z kablem. Dziś odpalam... to samo. Jak poruszałem kablem na zgięciach zadziałało, więc raczej i mnie to w końcu spotkało. Dobrze, że zestaw jeszcze na gwarancji.