Ja w sumie nie narzekam, bo jedna rzecz mi się udała.
Potrzebowałem na wakacje lekkiego laptopa do PS, obróbki video oraz muzyki bo dzieciaki zabrały oba komputery "domowe". Jak zobaczyłem ile kosztują laptopy z oknami to poszedłem do Appla i kupiłem najtańszego MacBooka Air z M1 na zasadzie "aby przetestować".
I jestem zachwycony, nie jestem fanboyem, raczej zawsze się śmiałem z rozwiązań Apple ale teraz zaczynam to doceniać i rozumieć tych którzy się przesiedli. Szczególnie to zdanie, że "to po prostu działa" u mnie też się pojawia.
Nie dość że to nic nie waży, działa od razu po wyjęciu z pudełka/otwarciu pokrywy, bateria starcza na 8-12h, nie hałasuje bo nie ma żadnego wiatraka, to jeszcze moje rzeczy działają o połowę szybciej niż na starym laptopowym i7 z 4x więcej ramu (np renderowanie filmów).
Gdyby nie ten kryzys z cenami nigdy bym się na ten ruch nie odważył a tak trochę z przymusu i trochę ciekawości mam sprzęt, który nie dość, że zaspokaja moje wszystkie domowe potrzeby (nawet da się grać w EVE Online czy przez GeForceNOW w najnowsze tytuły) to jeszcze nie mam kaca moralnego, że wydałem majątek na kartę graficzną, której stosunek ceny do wydajności byłby poniżej akceptowalnego poziomu.
No i dzieciaki mi się do MacBooka nie dotykają bo wolą Windowsa więc mam komputer tylko dla siebie

ps. do latania i tak mam domowiego "pieca" - tutaj mac nigdy nie zastąpi rozwiązań stacjonarnych.