Dobra jak wam się na sentymenty stare dziady załączyło to i ja coś napisz
, bo to fajne czasy były warto wspomnieć, dzielimy się wspomnieniami

. Pierwszy sim lotniczy który naprawdę mnie wciągnął to
"War Birds
", a później
"F/A-18 Hornet 3.0
" i godziny zabawy z hex edytorem by przerobić tego sima. Ci co pamiętają to pewnie kojarzą misję treningową na Hawajach, przerobiłem wszyst
yko dodałem nowe samoloty zagęściłem ruch lotniczy na całych wyspach. Zabawa była czasochłonna i przednia, szkoda że te mod niestety zaginął
.https://www.youtube.com/watch?v=4ZvF3M7vhSs&t=297sTaka mała ciekawostka dla starych wyjadaczy, kiedyś był filmik na YT jak gdzieś poza granicami mapy Iraku gości natrafił na ogromną wektorową piramidę, pewnie bug w sime, ja jej pomimo tylu godzin z tą grą nigdy nie znalazłem. Mam jeszcze trochę ciekawych opowieści na temat eksperymentów z simami
, ale to temat na inn
ą rozmowę
.Wracając do Szturmowika byłem u kolegi odpalił mi grę i tu szok
... te lasy 3D, rzeki nie są proste a zawiłe, grafika strasznie mi się spodobała, powrócił sentyment do "War Birds". I tak następnego dnia już byłem z dyskiem HD u niego
. Później gdy zaraziłem paru kumpli była domówka kompy spięte w sieć i zabawa
, ale był fun. Internet
_powoli raczkował
, pojawiło się stabilne łączę Neostrada, forum IL-2,
_Ventrilo oraz sławne HL
. Do dziś nie zapomnę pierwszej
_misj
i online na
wirtutalnym froncie. Oj przed startem ręce pociły mi si
ę na joy
'u jak nie wiem
, a w powietrzu stres jeszcze był gorszy, czułem się jak by to było naprawdę.
_Dzisiejszy multiplayer tego już nie odda, oj nie odda tych emocji i relacji ludzi. Wylądowałem z 6 zestrzeleniami. A później
(he he
) zarwane nocki
. Czasami w ogóle nie startowaliśmy samoloty stały zaparkowane.
Loku z Siarą kleili modele
, my zaś beblaliśmy o dupie
Maryn
y Angel,
_Stig,
_Nikuta, Icek i całe JG53 oraz reszta fajnych kumpli
. A ile alkoholu się też wypiło podczas takich sesji przed monitorem
.CDN...
Pisownia. Mazak.