Autor Wątek: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?  (Przeczytany 7638 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« dnia: Października 08, 2023, 23:20:07 »
 Witam.
  Istnieje już na forum temat konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i tam śledzimy nowatorskie zastosowania na polu walki dronów. Dronów latających, pływających, wywiadowczych itp. Byliśmy świadkami jednych z pierwszych walk typu: dron vs dron, ale to co się stało w izraelu, jeszcze na taką skalę nie miało miejsca w historii wojen:
https://www.o2.pl/informacje/zolnierze-hamasu-na-paralotniach-zdjecia-obiegly-siec-6949668075489920a
 Jestem pod wrażeniem zastosowanej technologii, ale nie mam pojęcia o szczegółach jej zastosowania. Mam nadzieję, że na forum znajdą się pasjonaci, którzy objaśnią nam temat. Do zarządu: jeżeli umieściłem wątek nie tam, gdzie trzeba, to strzelam sobie w kolano.

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #1 dnia: Października 09, 2023, 09:57:52 »
Użycie paralotni z napędem chyba nie jest tak całkiem oryginalnym pomysłem, choć może faktycznie do tej pory nie były zastosowane w boju na taką skalę. Wiadomo, że Korea Północna ma tego sporo.

Małe, zwinne, można tym wyminąć sporo obrony p-lot a zasięg ma wystarczający, żeby oblecieć całą Strefę Gazy wzdłuż i wszerz. Albo urządzić sobie wycieczkę z Korei Północnej do Seulu.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #2 dnia: Października 09, 2023, 17:31:31 »
Dla mnie inny aspekt tego konfliktu jest istotniejszy.
Minister obrony Izraela Yoav Gallant ogłosił dziś, że "Izrael walczy ze zwierzętami w ludzkiej skórze". Zaś premier Benjamin Netanjahu ogłosił, iż "Izrael zrówna Strefę Gazy z ziemią". 

Widzę to jako okrutny chichot historii.
Podczas Drugiej Wojny Światowej to Niemcy zamknęli Żydów w gettach i określali mianem ludzkich zwierząt, a po powstaniu w getcie warszawskim zrównali to getto z ziemią wraz z powstańcami.

A od czasów wojny sześciodniowej do dzisiejszego dnia to Żydzi uczynili ze strefy gazy getto dla Palestyńczyków, nazywają ich ludzkimi zwierzętami i zapowiadają zrównanie strefy gazy z ziemią.

Dziwne tylko iż nazwali tę operację wojskową "Żelazne miecze" zamiast "Ostateczne rozwiązanie kwestii Palestyńskiej w strefie Gazy".
« Ostatnia zmiana: Października 09, 2023, 17:53:15 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #3 dnia: Października 27, 2023, 10:05:28 »
Likwidacja strefy Gazy coraz bardziej przypomina likwidację getta warszawskiego.

Największym problemem jaki napotkali niemieccy żołnierze podczas tłumienia powstania w gettcie była sieć tuneli i bunkrów którą przygotowali żydowscy powstańcy. Niemcy główkowali jak wykurzyć te ludzkie zwierzęta zwane Żydami z nor które ci tak podstępnie wykopali.

Podczas likwidacji strefy Gazy największym problemem dla żydowskich żołnierzy jest sieć tuneli i bunkrów które przygotowali Palestyńczycy. Tym razem to Żydzi główkują jak wykurzyć te ludzkie zwierzęta zwane Palestyńczykami z nor które ci tak podstępnie wykopali.

Po prostu okrutny chichot historii.

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #4 dnia: Października 29, 2023, 21:10:38 »
Porównanie nietrafione, polscy Żydzi  z warszawskiego getta nie sprowokowali nieszczęścia strzelając do Niemcow rakietami i mordując niemieckich cywili. Tak jak zrobili to idioci z Hamasu, pytanie czy Izrael ma prawo do odwetu, moim zdaniem tak.Czy to odniesienie trwały skutek, moim zdaniem nie.

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #5 dnia: Października 30, 2023, 09:58:23 »
Rozumiem prawo do obrony i nie neguję go, ale Hamas i cały ten atak nie wzięły się z próżni, czy pod wpływem chwili.

Od ponad sześćdziesięciu lat Palestyńczycy ze strefy gazy żyją jakby w getcie. Mają mocno utrudniony dostęp do pracy i brak perspektyw, normą są kilkugodzinne przerwy w dostawie energii elektrycznej, utrudniony jest też dostęp do bieżącej wody. Od strony lądu są otoczeni murem wzniesionym przez Izrael i mają trudności w przekraczaniu granicy.
Od strony morza rybakom nie wolno wypłynąć dalej niż na odległość kilometra, jeśli przekroczą ten dystans bezzałogowe drony morskie Izraela mogą ostrzelać bez ostrzeżenia ich łodzie, a to są drony które podejmują decyzje o likwidacji podejrzanych bez udziału człowieka - z łańcucha dowodzenia wyeliminowany został człowiek.
Cała komunikacja Palestyńczyków jest monitorowana Pegazusem. Żyje sobie taki Palestyńczyk ze świadomością, że obce Państwo mocno uprzedzone do jego narodowości w pełni monitoruje wszystkie jego rozmowy i wiadomości a nawet może dowolnie kasować wiadomości w jego telefonie i tworzyć fałszywe wedle uznania i potrzeb.

Moim zdaniem to wystarczy do radykalizacji młodego człowieka, młodego Palestyńczyka i tłumaczy takie poparcie dla Hamasu.

Bulwersuje mnie, iż Izrael stawia cywilów na równi z terrorystami.
Armia Izraela zbombardowała szpital w Gazie twierdząc iż w jego podziemiach znajdowało się centrum dowodzenia terrorystów. Nie przedstawili na to jednak żadnych dowodów opinii publicznej.
A nawet gdyby mieli dowody - to co z tymi słynnymi chirurgicznymi uderzeniami wymierzonymi tylko przeciw terrorystom z oszczędzeniem ludności cywilnej.
Bombardowanie całego kompleksu szpitalnego zdecydowanie nie było chirurgicznym uderzeniem.

Ta cała akcja armii Izraelskiej. Wypowiedzi polityków i wojskowych. To całe główkowanie jak wykurzyć Palestyńczyków z podziemnych tuneli i bunkrów przypomina mi się lektura "Rozmów z katem" Moczarskiego i "Zdążyć przed Panem Bogiem" Krall o likwidacji getta Warszawskiego. Opis jak niemieccy dowódcy główkowali jak wykurzyć żydów z tuneli i bunkrów, m.in. SS Hauptsturmführer Otto Skorzeny - ten dowódca elitarnej jednostki niemieckich komandosów - zajmował się tą kwestią.

Ciekawi mnie czy Izraelscy dowódcy analizują teraz lekturę "Rozmów z katem" by wdrożyć rozwiązania opracowane przez SS Hauptsturmführera Otto Skorzenego celem likwidacji Warszawskiego getta.


Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #6 dnia: Października 30, 2023, 10:44:03 »
Tylko ten mur, ograniczenia i inwigilacja nie wzięły się z próżni, czy pod wpływem chwili :). Oni sobie na taki stan rzeczy sami zapracowali. To wszystko doprowadziło do eskalacji konfliktu. Zresztą czego się spodziewali po Izraelu po takim ataku? Ta cała euforia Palestyńczyków po atakach, wiwaty, obchodzenie się z ofiarami izraelskimi jak z bydłem, nie wspominając już o kopaniu przebranego uwiązanego szczeniaka w izraelską flagę mało ma wspólnego z pokojowym nastawieniem i "biednymi" ludźmi - przynajmniej w moim odczuciu. Czasu na dyplomację od 1947 roku było wystarczająco. Teraz zrobiło się smutno. Kto sieje wiatr ten zbiera burzę...
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #7 dnia: Października 30, 2023, 11:43:48 »
Problem narastającej agresji wydaje się na obecną chwilę nierozwiązywalny. Wg świata arabskiego - Izrael to sztuczny twór na ich ziemi który należy zlikwidować. Izrael z kolei słusznie z resztą - ma prawo do samoobrony. Powtórzę się, ale wg mnie Arabowie tak nienawidzą żydów, że zadziobią ich kiedyś choćby widelcami. Co do jednego. Nie pomoże ani broń atomowa, ani silna i sprawna armia.
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #8 dnia: Października 30, 2023, 12:10:27 »
Nie próbuję stawać w obronie Hamasu i terrorystów. Tylko w obronie cywilów.
Gdy się ogłasza, że "Zrówna się strefę Gazy z ziemią" jak premier Netanjahu albo, iż "prowadzi się walkę przeciwko ludzkim zwierzętom" jak Izraelski minister obrony Gallant.
Bardzo łatwo jest postawić znak równości między terrorystami a cywilami.
Hamas wykorzystuje porwanych Izraelskich cywilów i Palestyńskich cywilów mieszkających w strefie Gazy jako żywe tarcze. Co zasługuje jedynie na potępienie.
Ale państwo Izraela góruje technologicznie i militarnie nad Hamasem. Ma możliwości technologiczne i militarne by przeprowadzać chirurgiczne uderzenia przeciw terrorystom z oszczędzeniem ludności cywilnej.
Jednak zamiast chirurgicznych uderzeń bombardują całe kompleksy szpitalne likwidując kilku terrorystów wraz z mnóstwem ofiar cywilnych. Co również jest godne potępienia.

Kto jeszcze postępował w tak haniebny sposób?
Niemcy podczas II wojny światowej.
Dlatego wciąż pisze o tym okrutnym chichocie historii.
Niemal go słyszę.

Offline =OPS=lipas

  • *
  • Very, very hakiem w plery.
Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #9 dnia: Października 30, 2023, 12:29:27 »
A bombardowania III Rzeszy, czy Japonii? Cywile ginęli dziesiątkami tysięcy i jakoś wtedy nikt nie miał specjalnie wyrzutów sumienia. Dokładnie tak, kto sieje wiatr zbiera burzę.

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #10 dnia: Października 30, 2023, 13:01:55 »
Jednak mimo wszystko to Niemcy jak na razie mogą się pochwalić największymi dokonaniami w dziedzinie czystek etnicznych, trzymania cywilów w gettach i obozach koncentracyjnych.
Dlatego cały czas do tych dokonań się odnoszę.

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #11 dnia: Października 30, 2023, 21:30:52 »
Jakby nie było to pejsaci zaczęli ten cyrk. W nieco ponad miesiąc od ogłoszenia niepodległości dokładnie 15 lipca 1948 roku trzy izraelskie bombowce (B-17G) zaatakowały wczesnym rankiem cele w krajach arabskich. Między innymi celem nalotu był Kairski Międzynarodowy Port Lotniczy. Rano, bez  wypowiedzenia wojny. Brzmi znajomo? Inaczej. Gdzieś w połowie lat osiemdziesiąt armia izraelska wycofując się z terenów okupowanych stosowała taktykę spalonej ziemi. Też jakieś znajome.
Jakieś dwadzieścia pięć (+/-) lat temu strasznie chwalili się zabiciem w ataku śmigłowców ważnej figury - nr.2 (sorry, upływ czasu robi swoje więc nie pamiętam czy chodziło o OWP czy co innego). Tenże "groźny terrorysta" okazał się dziadkiem na wózku inwalidzkim.
Zresztą, jak ktoś chce to może chociażby przeczytać Biblię. Czym było przejście do Kanaanu? Jednym wielkim zbrojnym podbojem połączonym ze zdradą i mordowaniem sprzymierzeńców.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #12 dnia: Października 30, 2023, 22:10:39 »
Jakby nie było to pejsaci zaczęli ten cyrk. W nieco ponad miesiąc od ogłoszenia niepodległości dokładnie 15 lipca 1948 roku trzy izraelskie bombowce (B-17G) zaatakowały wczesnym rankiem cele w krajach arabskich. Między innymi celem nalotu był Kairski Międzynarodowy Port Lotniczy. Rano, bez  wypowiedzenia wojny. Brzmi znajomo?

Oczy krwawią jak się to czyta. Po pierwsze to nie było "w nieco ponad miesiąc od ogłoszenia niepodległości" przez Izrael, bo niepodległość ogłosili 14 maja 1948. I dla przypomnienia (bo ewidentnie nie jesteś tego świadomy), była to również data wybuchu tzw. I wojny izrealsko-arabskiej  (maj 1948 – lipiec 1949), którą rozpoczęła Liga Arabska, z EGIPTEM na czele. Mieli im wypowiadać wojnę 2 miesiące po tym jak zostali zaatakowani?

Jednak zamiast chirurgicznych uderzeń bombardują całe kompleksy szpitalne likwidując kilku terrorystów wraz z mnóstwem ofiar cywilnych. Co również jest godne potępienia.

Ten tragiczny atak na szpital, jak wszystko na to wskazuje, był wynikiem awarii rakiety wystrzelonej przez Hamas.

Tutaj jest analiza na podstawie FAKTÓW, a nie emocji, czy osobistych uprzedzeń:

Video Analysis Shows Gaza Hospital Hit By Rocket Meant for Israel | WSJ
https://www.youtube.com/watch?v=P6HcaYiuCK8

Ale jeśli ktoś ma podobną analizę dowodzącą, że to jednak Izrael jest za to odpowiedzialny, to bardzo proszę podlinkować.

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #13 dnia: Października 31, 2023, 10:39:54 »
Problem narastającej agresji wydaje się na obecną chwilę nierozwiązywalny. Wg świata arabskiego - Izrael to sztuczny twór na ich ziemi który należy zlikwidować. Izrael z kolei słusznie z resztą - ma prawo do samoobrony. Powtórzę się, ale wg mnie Arabowie tak nienawidzą żydów, że zadziobią ich kiedyś choćby widelcami. Co do jednego. Nie pomoże ani broń atomowa, ani silna i sprawna armia.
W porównaniu do wcześniejszego czasu obecne stosunki Izraela ze światem arabskim są wręcz dość poprawne biorąc pod uwagę historię. Nawet Arabia Saudyjska miała zbliżenie z Żydami. Obecnie jedynie Iran (nie licząc jakichś tam rattlerków) krzyczy oficjalnie o tym, że świat byłby lepszy bez Izraela. To na stan dzisiejszy, jak będzie później się zobaczy - władze krajów się zmieniają więc i stosunki też.
Moim zdaniem masz rację - w długim okresie dojdzie do ataku na Izrael i będzie tu kilka powodów - protekcja USA nad Izraelem nie będzie wieczna, już obecnie nie jest taka, jaka kiedyś. Świat nie popiera bezdennie działań Izraela, a sami Żydzi swoją pychą, butnością i wręcz spoglądaniem na innych z pogardą sam sobie kręcą  bicz na siebie (patrz np. wyzywanie przez ambasadora Izraela w ONZ, czy "upominanie" polskiego MSZ - Raua - w sposób jakby to był jego podwładny).
Wyzywają wszystkich co nie są z nimi bądź krytykują ich działania za antysemitów. Tak częste użycie tego określenia je zdewaluowało. Tak samo jak krzyczenie przez lewaków, że ktoś jest rasistą czy krzyczenie przez feministki, że ktoś jest mizoginem bo śmie krytykować zachowania i przywileje społeczne kobiet. Te słowa nie znaczą już nic i budzą tylko śmiech pod nosem.

W tym konflikcie nie ma białych i czarnych, złych i dobrych. Obie grupy są winne (uuu już leci określenie antysemityzm :D). Faktem jest, że Palestyńczycy odrzucili propozycję Żydów kilkadziesiąt lat temu (utworzenie dwu-państwa). Przez lata atakowali Izrael. Faktem jest też, że Żydzi zbudowali wielki obóz koncentracyjny i radykalizacja w takich warunkach jest dość łatwa. W końcu jaki jest wybór dla takiego mieszkańca? Tak to przynajmniej wewnętrznie czują, że walczą o wolność - mają jakiś cel w życiu - bo chyba alternatywa jaką mają to klepanie realnej biedy z przerwami wody czy prądu. Mając do wyboru życie robaka łatwo do nich przemawia to co mówią tłuste koty z Hamasu. Sekty, terroryści łatwo manipulują biedotą i ludźmi bez perspektyw.
Młodzi nienawiść za swój start w życiu chcą przelać na Żydów, a starzy za to, że żyją w takich warunkach od lat mając de facto zmarnowane życie.
Izrael ma prawo się bronić, ale nie ma prawa zrównywać kilku milionów ludzi z Gazy z Hamasem stosując zbiorową odpowiedzialność. Przez lata ich działania mają symptomy systemowego rasizmu, nienawiści etnicznej, a to w jaki sposób rozwiązują problemy przywołuje historię, gdzie z ofiar niemalże zrównali się z atakującymi stosując podobne metody rozwiązywania "problemów" z ludnością wrogo nastawioną do życia w przymusowym obozie.

Odp: Konflikt izraelsko-palestyński. Taktyczny desant motospadochronowy?
« Odpowiedź #14 dnia: Października 31, 2023, 13:38:58 »
Tylko ten mur, ograniczenia i inwigilacja nie wzięły się z próżni, czy pod wpływem chwili :). Oni sobie na taki stan rzeczy sami zapracowali. To wszystko doprowadziło do eskalacji konfliktu. Zresztą czego się spodziewali po Izraelu po takim ataku? Ta cała euforia Palestyńczyków po atakach, wiwaty, obchodzenie się z ofiarami izraelskimi jak z bydłem, nie wspominając już o kopaniu przebranego uwiązanego szczeniaka w izraelską flagę mało ma wspólnego z pokojowym nastawieniem i "biednymi" ludźmi - przynajmniej w moim odczuciu. Czasu na dyplomację od 1947 roku było wystarczająco. Teraz zrobiło się smutno. Kto sieje wiatr ten zbiera burzę...

Dokładnie, dopóki żył Arafat, była szansa. Teraz to już po ptokach.