Aloha
Ostatnio miałem ciekawe zdarzenia. Gram sobie w fb, żarówa za oknem i w pokoju.
Nagle zwis pudła na amen.
Więc sprawdzam temperaturę procka - a tu 78 stopni. AUĆ!!
więc go skręciłem z 2100 @ na nominal 1906, przyłożyłem do pudła zelmera 130dB a on dalej pyk, tym razem: niebieski ekran.
przeinstalowałem win98 - nic,
sprawdzam procesor na wycisk - nic, chłodze procka do 45.C - nic
raz zwisy na amen, raz niebieskie ekrany, ras wypadki z FB :573:
W końcu wyszło, że padł RAM - 1gb twinmossa - nie kręcony, nie gorący, nie przemęczony.
Do kosza. Miał pół roku i do wymiany dwie kostki. dobrze, że był na gwarancji.
W życiu bym nie wpadł, że to ram. kostki się nie psują :570: :570: , no chyba że wsadza się je odwrotnie
Człowiek uczy się całe życie i umiera głupi.
P.s. to były 400, chodziły jako 333
[ Dodano: Wto 03 Sie, 2004 21:38 ]Aha! kartę grafiki 9100 tez wyjąłem i wsadziłem tnt2. nic
Skromnie szacując 3 dni dłubania przy kompie a tu taki klops.
Mówie wam, sprawdzajcie RAM, np. MemTest. szybko, łatwo i przyjemnie i bez NERW
