eee... Proszę pana... Nie.
Te myśliwce musiały by lecieć w chmarze kingfishów, już zresztą wcześniej napisałem z jakiej odległosci te myśliwce mogłyby wychwycić Phoenixy, poza tym, te myśliwce musiałyby mieć cholernie duży zasięg. Już lepiej wykorzystać jakaś przynętę i zwabić tomcaty zdala od prawdziwych rakiet (przykład w "Czerwony Sztorm" Clancyego).
Ok, czytałem i pamiętam.
Ale... Na chłopski rozum, spodziewałbyś się w chmurze rakiet do których okręty już walą ze wszystkie go co mają - czegoś co "obroni" te rakiety? Oczywiście, na namiar na pewno po kilku salwach na pewno by trafiły i te chroniące samoloty z R-77, ale byłoby to już po ichniejszej odpowiedzi.
Jak to wygląda liczbami:
Niech Tu-22M będzie 50 sztuk. Ich myśliwców - ze 20 sztuk. W eskortę lotniskowca wsadzamy 2xTico, do tego wrzucamy 24 Tomcaty, z czego jednorazowo w powietrzu może się znaleźć 16 sztuk. Każdy Tu przenosi 3 rakiety (blisko baz, stąd i obecność myśliwców z R-77). Każdy myśliwiec przenosi 4 rakiety R-77, a każdy Tomcat po 4 rakiety Phoenix. Zakładamy odgórnie, że połowa rakiet trafia...
Gdy Tico strzela -> jednocześnie w powietrzu w locie, może się znajdować 18 rakiet, z czego 4 w fazie naprowadzania... 24+44 = 68 ilość SM-2 na pokładzie każdego Tico.
150 rakiet z "22".
20 myśliwców = 80 "kontrrakiet".
16 Tomcatów strzeliło - 64 Phoenixy w locie (nie mogą wysyłać z 6 rakietami, bo "14" musiałyby zrzucać nadmiarowe przy lądowaniach), połowa rozpadła się w drobny mak, druga połowa leci do celu i zostaje trafiona przez 40 kontrrakiet (drugie 40 rozpadło się w locie), pozostałe 8 trafia w pierwsze Standardy (budząc zadziwienie na pokładach Tico

)
68x2/2 = 68 strąceń Kingfishy (już nawet nie liczę tych strąconych SM-2) = 72 rakiety przełamują daleką i średnią obronę przeciwlotniczą zespołu...
W zespole, mamy jeszcze nieco mniej doskonałe inne okręty eskortowe, z których rakiety powinny startować w rytmie nakazywanym przez system AEGIS, tak więc powiedzmy, że z tych 72 rakiet, strąconych zostanie jeszcze z 1/3.... I zostaje 48 sztuk. Z tego "połowa nie trafia" (bo się rozpada w powietrzu w pył).
Czyli do celu trafia 24 sztuk...
Zważ na to, że dodatkowa eskorta rozwala 24 KF, czyli musi teoretycznie użyć 48 rakietek. Nawet jeśli połowa z tych, które dolecą w bezpośrednią odległość okrętów, zostanie zniszczona przez Vulcany i Goalkeepery to i tak masz jeszcze 12 sztuk...
Nie pamiętam parametrów KF, ale coś pamiętam o sporych uszkodzeniach nawet lotniskowców po trafieniu ich we wspomnianej przez Ciebie książce - to naprawdę byłaby rzeź...
Oczywiście, zakładając, że zespól znajdzie się wystarczająco blisko baz lotnictwa morskeigo ZSRR/Rosji i będzie miał tylko jeden lotniskowiec...
