Zacznę jak Franek Dolas.
Było tak, w Krakowie szykowała się konferansjerka w zastepstwie jakiegoś gościa. Wybór padł na Obuchowicza. Czasu było mało więc padła decyzja, że polecą samolotem. Towarzyszyć mu miał... ten gość co grał w serialu "Zmiennicy" Araba, nie chce mi się grzebać w necie by znaleźć jego nazwisko, a chwilowo zapomniałem. W samolcie leci również na sympozjum naukowe wynalazca maszynki do przenoszenia w czasie, walizka którą wiezie wyglada dość podejrzanie. Na pytanie "wkręcajacego" czy to jest bezpieczne, proponuje on przeprowadzenie eksperymentu z przeniesieniem w czasie, wbija datę "dwa lata później" i namawia Obuchowicza by ten nacisną przycisk. Po chwili wahania Obuchowicz robi to i w tym momencie za sprawą załogi samlotem zaczyna "lekko" miotać na lewo i prawo oraz w górę i w dół. Mina aktorzyny jest jednoznacznie wymowna, jednym słowem chciałby być na ziemi. Po chwili zauważa za oknem MiG-a-29, oraz słyszy korespondencję pomiędzy dowódcą pary dyżurnej, a załogą. Wynika z niej, że samolot pasażerski zaginął dwa lata temu i teraz po nagłym pojawieniu sieMiG-i zmuszaja go do lądowania na lotnisku Kraków II (chyba coś takiego pada). Po wylądowaniu na pokład wchodzą ubrani odpowiednio strażacy z licznikami geigera (?), pod obstawą wyprowadzają wszystkich do przygotowanego wczesniej hangaru na badania, a później Obuchowicz wita się ze swoją dziewczyną. Był tak zszokowany, że nie zauważył iż z blondynki przefarbowana jest na brunetkę, ciekawy jest motyw z psem. Na Okęciu, żona wkręcajacego trzyma na rękach szczeniaka jakiejś dużej rasy, a po ich wylądowaniu trzyma na smyczy dorosłego wyrośniętego "pieska".
To tyle, samolotu były pokazane przez kilka sekund, szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się dłuższych ujęć, może dzisiaj w programie o kręceniu tego gagu pokażą więcej. A ujęcia "szyku chmurowego" naprawdę były ciekawe.
Dlaczego nie lubię Obuchowicza? No cóż... nie lubię i już. Jest wulgarny.
Odnośnie Poznania. Piwo będzie nie tylko wirtualne i nie omieszkam Robertowi K. przekazać, pochwały na temat jego lotu, nie widziałem, ale w ciemno mogę powiedzieć, że był super, bo znam człowieka.