Autor Wątek: F-14 Tomcat -> przyszłość?  (Przeczytany 54886 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #165 dnia: Sierpnia 28, 2008, 17:05:13 »
Uhuhu to teraz jeszcze bardziej lubię Tomcata - to był prawdziwy samolot asów. W ogóle uważam, że piloci Navy to prawdziwi myśliwcy (i nie tylko oczywiście), a Air Force jakieś takie spedalone :021: Popatrzmy np. na rozwiązanie systemu tankowania w powietrzu, hehe. Albo głośne parę miesięcy temu zdjęcie Raptora w celowniku SH. Czytałem na jakimś forum (nie pamiętam czy tutaj), że niby pilot F/A-18 nie był honorowy, złamał zasady itd. hmm w prawdziwej walce nie ma zasad. Noo chociaż w prawdziwej walce to jednak SH raczej byłby bez szans z Raptorem.
P.S. Wolałbym, grę Tomcat 1.0 niż Falcon 4.0 (chociaż F-16 też jest super) ze wszystkimi trickami, o których pisał Sundowner, a których nie ma w oficalnym manualu do F-14. Hehe ostanio dorwałem taki do wersji D - ponad 900 stron.
'"Pana, pana. Po ile te choinki?"

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #166 dnia: Sierpnia 28, 2008, 17:14:26 »
Albo głośne parę miesięcy temu zdjęcie Raptora w celowniku SH. Czytałem na jakimś forum (nie pamiętam czy tutaj), że niby pilot F/A-18 nie był honorowy, złamał zasady itd. hmm w prawdziwej walce nie ma zasad. Noo chociaż w prawdziwej walce to jednak SH raczej byłby bez szans z Raptorem.


Ja słyszałem, że gościu przeciągnął horrora i spadając udało mu się zrobić Guncama  :021:
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #167 dnia: Sierpnia 28, 2008, 17:54:59 »
No to albo miał fuksa, albo naprawdę taki dobry.
'"Pana, pana. Po ile te choinki?"

tomek1988

  • Gość
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #168 dnia: Sierpnia 28, 2008, 18:48:34 »
W ogóle uważam, że piloci Navy to prawdziwi myśliwcy (i nie tylko oczywiście), a Air Force jakieś takie spedalone :021:

"...
But I don't wanna land
Allow me to explain and you'll understand
'Cause it ain't about the landing
Why would I care?
You never have a crosswind and you never have to flare
You got 4 f###ing wires, how could you miss?
I can't think of anything that's easier than this
But once you're on the deck my friend you'll never be the same
'Cause you're stuck on a boat in the middle of nowhere with five thousand other men..."

:118:
http://www.dosgringosrocks.com/music-15.html

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #169 dnia: Marca 30, 2009, 00:24:52 »
Czesc przeczytalem caly watek nie wszystko zrozumialem;) ale reasumujac z Tomcatem jest troche jak z Hellcatem, projektowany do okreslonego celu a kiedy zagrozenie przestalo istniec podziekowano obu. Troche szkoda bo F14 mozna by chyba dosc latwo przystosowac do roli szturmowej (duzy, ciezki wiec mozna by mu upchnac odpowiednia awionike i uzbrojenie).

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #170 dnia: Marca 30, 2009, 21:34:16 »
Czesc przeczytalem caly watek nie wszystko zrozumialem;) ale reasumujac z Tomcatem jest troche jak z Hellcatem, projektowany do okreslonego celu a kiedy zagrozenie przestalo istniec podziekowano obu. Troche szkoda bo F14 mozna by chyba dosc latwo przystosowac do roli szturmowej (duzy, ciezki wiec mozna by mu upchnac odpowiednia awionike i uzbrojenie).

Kres płatowca nadszedł, a po co klepać nowe F14 jak można klepać F35 :118:

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!

Czesio

  • Gość
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #171 dnia: Maja 07, 2011, 20:45:58 »
Przyszłość jest zaskakująca. Technika Wielkiego Szatana w służbie Allahowi  :001:






Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #172 dnia: Maja 07, 2011, 22:58:03 »
A czy nie jest tak, że (cytując angielską Wiki): "As of 2009, the F-14 was only in service with the Islamic Republic of Iran Air Force, having been exported to Iran in 1976 when the US had amicable diplomatic relations with the nation"? Więc jakby ani zaskoczenie, ani tym bardziej przyszłość.

Zresztą ktoś rozsiewał ploty że amerykańskie Kotki poszły tak szybko "pod nóż" (a nie np. do Gwardii, do biedniejszych "kolegów" czy wreszcie na pustynię) aby nie stanowiły potencjalnego zaplecza części / uzupełnień.

Poza tym mnie się rzuca w oczy, że na wszystkich tych zdjęciach Kotki są absolutnie bez pazurków. Na "amerykańskich" fotach taki fenomen był raczej rzadko spotykany...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Offline Kerato

  • *
  • Lepiej jeść biały chleb nad morzem czarnym niż...
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #173 dnia: Czerwca 23, 2011, 01:29:20 »
 W pewnej anglojęzycznej książeczce OSPREY-a (Iranian F-14 Tomcat units in combat) opowiadającej o Irańskich kocurach była opisana dość ciekawa walka powietrzna. Sześć Su-22 i dwa Mirage F1 ścigały F-4 Phantoma podczas jego wycieczki krajoznawczej nad Irakiem. Wszystko fajnie, przewaga liczebna , własna przestrzeń powietrzna i nagle... jeden z Mirage F1 zamienił się w majestatyczną kule ognia... Dowódca irackiej formacji powiedział tylko "TF-14 YALLA YALLA!!!"(F-14, Uciekać ,uciekać czyt. Krzysztof Kanpik). Podobno Irańczycy użyli AIM-54. ...Tak, w tych czasach kiedy MiG-31 i Su-27 dopiero raczkowały, zaś wszelkie państwa nielubiące USA latały na udanych ale, nieco mniej zaawansowanych Mirage F1 czy MiG-23...Tomcat z możliwością atakowania sześciu celi na raz był po prostu niepokonany, (wiem, w teorii, w praktyce często Aim-7 nie chciały latać). Aha, Piloci F-14 uczestniczący w tym pojedynku...stale nagrywali i nasłuchiwali iracką korespondencję radiową.

    Ps. Tomcat to bardzo ciekawa maszyna, szkoda ,że nie F-14 nie miały okazji do popisania się podczas pustynnej burzy. Pisząc o tym chciałbym niejako dać impuls do ożywienia dyskusji o nim. Fajnie było też popatrzeć na Sundownera godnie broniącego godności kocura...,panowie ,poziom waszej rozmowy często przerastał moje możliwości intelektualne. Może zabrzmi to dość złośliwie, ale nie mam takiej intencji otóż ,życzę wam więcej tak żarliwych i w sumie grzecznych kłótni i sporów. Ilość argumentów oraz wiedzy przedstawianej na forum ...robi wrażenie.

Czesio

  • Gość
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #174 dnia: Czerwca 23, 2011, 02:13:31 »
Podobno Irańczycy użyli AIM-54. ...
A może HOWKA YALLA, YALLA!  :020:

Czesio

  • Gość
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #175 dnia: Czerwca 23, 2011, 12:52:22 »
To znaczy miałem na myśli MIM-23B I-HAWK. Taka kombinacja funkcjonuje w Iranie od połowy lat 80-tych.

Jeśli chodzi o zwalczanie myśliwców takimi "krowami" jak AIM-54 czy MIM-23B to nie wierzę w te 60-70 zestrzeleń które rzekomo wykonano z użyciem AIM-54 (a czasami podają w ogóle jako sukcesy irańskich F-14A, czyli z użyciem dowolnego środka z asortymentu uzbrojenia). W zasadzie jedyną możliwością jest niewykryty atak z detonacją dużej głowicy w ugrupowaniu samolotów przeciwnika - czyli walenie w kocioł. Takim rakietom jest łatwo zwiać nawet niewyszukanym manewrem - tak jak to zrobił iracki MiG-23 w 1999 r - odwrócił się do kota d...ą i rakietka poszła w piach. Z resztą Amerykanie chyba nie zanotowali żadnego znaczącego sukcesu AIM-54 mimo, że samolot brał udział w walkach dość często. Bodajże jeszcze w "Pustynnej Burzy" odpalono z dwóch F-14 dwa AIM-54 do MiG-25 ale - co jest typowe dla sprzętu produkcji amerykańskiej - obie rakiety były niesprawne  :118:
Tak, w tych czasach kiedy MiG-31 i Su-27 dopiero raczkowały...
Nie przesadzaj MiGi już sobie hulały zwłaszcza, że wojna Iracko - Irańska zakończyła się dopiero w 1988 roku.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #176 dnia: Czerwca 23, 2011, 13:13:55 »
Aby czegoś uniknąć trzeba najpierw wiedzieć, że w ogóle jest w okolicy. Mało który Iracki samolot w tamtych czasach miał RWR. Więc Tomcaty tłukły spokojnie Phenixami bo nikt nawet nie wiedział, że F-14 są w pobliżu do momentu jak kilkadziesiąt kilo heksogenu nie eksplodowało rozsiewając drugie tyle masy w odłamkach robiących ser szwajcarski z Mirage i MiGów na które pocisk się kierował.

Offline Kerato

  • *
  • Lepiej jeść biały chleb nad morzem czarnym niż...
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #177 dnia: Czerwca 23, 2011, 15:08:21 »
 Hm, Czesio, słusznie zauważyłeś...już się poprawiam, chodziło mi w zasadzie o przełom lat 70-tych i 80-tych. MiGi-31 i Su-27 były wprowadzane do produkcji nieco później ,podczas gdy F-15 i F-14 były już w linii. Zdaje się ,iż pierwszy lot Tomcata odbył się w grudniu 1970 i w przeciwieństwie do orzełka zaliczył kilka kraks zanim wprowadzono go do służby. SU 27 to będzie chyba rok oblotu 1977? Jakoś tak....eh, niech się wypowie ktoś kto na tym się zna.

  Aha, co do Hawków... jaką to miało skuteczność? Zasięg, i jak oni w ogóle go tam wpakowali?

Czesio

  • Gość
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #178 dnia: Czerwca 23, 2011, 18:57:49 »
Hm, Czesio, słusznie zauważyłeś...już się poprawiam
Jest to zupełnie nieistotne w tej dyskusji. Poza tym data oblotu prototypu, a data rozpoczęcia eksploatacji w jednostkach to dwie różne sprawy (MiG-31 w 1980 r., a Su-27 w 1984 r.)
Mało który Iracki samolot w tamtych czasach miał RWR. Więc Tomcaty tłukły spokojnie Phenixami bo nikt nawet nie wiedział, że F-14 są w pobliżu do momentu jak kilkadziesiąt kilo heksogenu nie eksplodowało rozsiewając drugie tyle masy w odłamkach robiących ser szwajcarski z Mirage i MiGów na które pocisk się kierował.
Hę? A cóż to za herezje prawicie tutaj Sundowner? Rozumiem, że to dowcip. No i chyba nie robiły sera tylko dziury jak w serze, a ten gdy ostatnio wcinałem dziur nie miał, zatem ta historia jest lipna!
Nie wiem dokładnie w jakie urządzenia były wyposażone Mirage F.1EQ (który nota bene nie wprowadził Irakijczyków w świat nowoczesnych myśliwców jak chcą niektórzy, zrobił to MiG-23MF), ale takie maszyny jak MiG-21MF, MiG-23MF, Su-22M i Su-22M3 były odpowiednio wyposażone w całą gamę środków ostrzegających o opromieniowaniu. Wystarczy wspomnieć stacje S-3M (MiG-23MF), SPO-10 (MiG-21MF, Su-22M), SPO-15 (Su-22M3). Dość proste urządzenie S3M wykrywa pracę stacji pokładowych pracujących na zakresie śledzenia oraz naprowadzania odbierając sygnały z 360o w azymucie i +/-45o w elewacji w zakresie 1,6 - 4 cm, a więc obejmuje diapazon X (od 3,75 do 2,5 cm długości i  8 - 12 GHz częstotliwości). Stacja AWG-9 pracuje właśnie w diapazonie X przy 8 - 10 Ghz. Zatem to proste urządzenie bez wątpienia sygnalizowało opromieniowanie z AWG-9. W początkowym okresie walk pewnie i udawało się tak zaskakiwać Irakijczyków, natomiast jak to zwykle bywa w trakcie długich wojen opracowuje się sposób przeciwdziałania. Zapewne gdy w końcu iraccy piloci dowiedzieli się do czego służy mały migoczący pulpit, którego działaniu towarzyszyło nieznośne buczenie w słuchawkach i sytuacja uległa zmianie - wykonywano manewr przeciwrakietowy. Kontrola wyników strzelania na podstawie nasłuchu radiowego w wykonaniu załogi F-14A doprawdy nie jest miarodajna. Podejrzewam, że zarejestrowanie komendy do rozejścia (yalla, yalla?  :002:) umożliwiało awanse i nagrody. Na niekorzyść F-14A działa jeszcze poważna wada wczesnych stacji dopplerowskich - zrywanie śledzenia przy sylwetce 4/4 (cierpiały na nią również ówczesne AN/APG-63). Są jeszcze inne powody dla których ucieczka przed AIM-54 nie jest wielkim wyzwaniem (ale nie będę się rozpisywał bo spadam pojeździć rowerem) Ciekawostką jest to, że irańscy piloci mieli zakaz wdawania się w walkę z małej odległości ze względu na wartość sprzętu (myślę, że nie tylko - bo z powodu jego własności lotno - technicznych nawet Su-22M był groźnym przeciwnikiem w tych warunkach  :118:). Nie zawsze tego przestrzegano o czym świadczy poniższe zestawienie:
http://www.ejection-history.org.uk/country-by-country/Iran_F-14_.htm
Nie mając zbyt dużych możliwości weryfikacji powyższych danych (niemniej coś jest na rzeczy) widać, że Tomcat potrafił dostać w dupsko od MiGa. Wspomniawszy o Su-22 warto wiedzieć, że podawane z relacji wojennych straty wynoszące 97 maszyn po weryfikacji zmalały do 1/3 tj. 34 szt. Niemniej jednak, żaden z Su-22 który działał w osłonie stacji SPS-141MWG nie został zestrzelony w przeciwieństwie do irańskich samolotów wyposażonych w AN/ALQ-109 i AN/ALQ-119.
Na koniec jeszcze o świadomości sytuacyjnej pilotów irackich. Czy byli oni zdani wyłącznie na ostrzeganie przez systemy pokładowe? Najprawdopodobniej nie - w trakcie wojny wprowadzono MiG-23MF i MiG-23MLA a te do pełnego wykorzystania musiały działać w systemie dowodzenia WOZDUCH (MiG-21 z resztą też o ile miały Lazur).
Tak więc w historii irańskich F-14A Tomcat najwięcej można by napisać w dziale ejection-history  :118:

Offline CRC

  • *
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #179 dnia: Czerwca 23, 2011, 21:01:56 »
Czym się różniła stacja SPO-10 ,od stacji Izdielienie S3M lub Syrena 3M ? Serio pytam, bo na moje to jedno i to samo urządzenie. :004: