Ma to tyle Mazaczku wspólnego, że zanim BS wyjdzie - na podstawie filmu, którego niewąpliwie zasługa jest, że powstał z bety, czyli z działającego programu, ale jak widzę i to może świadczyć przeciwko ED - to już a priori wiadomo, że jest w ~50% wycięty z praw fizyki. A jeśli chodzi o FO, to nie wyskakuję tak o sobie na tego kulowago konia, ale sądzę, że jest to w tej chwili jedyny "program" porównywalny, z LOFC/BS (np. z faktu rozwijania przez developerów, nie tylko na zasadzie dodatków, które diametralnie nie zmieniają FM). Czy zatem istnieje jakieś tabu związane z FO?
Sundowner, ja się nie przyczepiam ani do Ciebie, ani do FO (zwróć uwagę, że to Ty demonstrujesz w podpisie moją wypowiedź, więc chcąc, czy nie chcąc jak czytam Twoje posty, to od razu narzuca mi się FO

), tylko nie mogę się pozbyć wrażenia - może i błędnego, że Ty z faktu, że nad FO pracuje ekipa profesjonalistów (czemu nie przeczę, ale również nie mam odpowiedniej wiedzy, aby mieć pewność w tej materii), wyciągasz daleko idące wnioski, co do przyszłego, a w obecnej chwili pozostającej jedynie w sferze deklaracji (widział ktoś cokolwiek z działającego środowiska FO?), realizmu. Być może błędnie interpretuję Twoje intencje, ale moja interpretacja nie odnosi się do konkretnej Twojej wypowiedzi, a od tonu Twoich wypowiedzi od dawien dawna.
Wracając do BS, Sundowner, powiedź mi tak szczerze, czy posiadanie wirnika ogonowego w śmigłowcu jest koniecznością czy nie? Moim skromnym zdaniem istnieją i latają konstrukcje, które problem stabilizacji, redukcji momentu wirnika, czy jak to inaczej jeszcze nazwiesz, skutecznie niwelują innymi technikami? Mi pisanie o wirniku ogonowym i "prawdziwych" pilotach nieco przypomina teorię, że latać się nie da maszynami cięższymi od powietrza.
Panowie... cieszmy się tego co mamy i niedługo mieć możemy, bo jak sami wiecie rynek jest wątły, a FB/PF to "symulacja symulatora"... te słowa również kieruję pod swoim adresem, wyczkując - już bez ironii - FO.
pozdrawia,
qrdl