Trochę nie kapuję. Mają problemy ze sterowaniem, a tu zdjęcia z produkcji w zaawansowanym stanie. Znaczy przewidują, że podczas testów sterowania spadnie więcej prototypów niż wcześniej zakładano

Wiem, że problem tkwi w programie odpowiedzialnym za sterowanie, a oni montują samoloty z myślą, że uda im się rozwiązać. Tylko czemu są aż tak pewni, że im to się uda?? To kuszenie losu.
A może już wszystko co stwarzało problemy, zostało już rozwiązane, a ja nie wiem?