W związku z ciągłymi i powtarzającymi się cyklicznie od prawie czterech lat awanturami i spięciami z osobami ze składów 303 a obecnie 306, zakładam poniższy wątek.
Może byśmy sobie wreszcie wyjaśnili parę spraw:
Administracja forum i jej przyjaciele nie są grupą ociekających krwią słowniańskich niemowląt kryptonazistów, szerzących nienawiść. Tak samo jak większość rozsądnych ludzi uważamy Hitlera za zbrodniarza tej samej ligi co Stalin, a jego system za równie zbrodniczy. Nie ma dla nas znaczenia kto więcej milionów wymordował. Niektórzy zdają się tego nie rozumieć. Informacja dla nich: wielu ludzi nie lata w polskich składach z powodu "Polaków" tam latających, robiących typowo polski syf i wojny podjazdowe. Sercem jednak zawsze byliśmy i będziemy po stronie tych którzy nad kanałem w 1940r. lecieli na skrzydłach eliptycznych.
Posiadamy wiedzę na temat lotnictwa teoretyczną i praktyczną, i możemy to łatwo wykazać i udowodnić. Jeśli coś jest niejasne, można przecież zapytać. Mając inne argumenty, można rozpocząć dyskusję.
W przypadku jaskrawego złamania prawa bądź niesprawiedliwego potraktowania przez moderatorów, wystarczy wcisnąć przycisk PW i napisać o tym do Grupy Trzymającej Władzę.
Jesteście tu za darmo dzięki naszej dobrowolnej pracy za damski wuj. Jeśli się tu komuś nie podoba, to niech po prostu odejdzie zamiast pyskować. To jest nasze forum dla Was. Jeśli do kogoś to nie dociera bo szwankuje mu logika, tłumaczenie: Administracja i moderatorzy są władni przesuwać w inne miejsce, zmieniać i usuwać posty wedle swojego uznania i nikomu nic do tego. Dlatego mają tę władzę że mam do nich zaufanie i uważam ich za ludzi rozsądnych, którzy bez powodu nie nadużyją swoich uprawnień, a gdy powód nastąpi- nie zawachają się użyć.
Można być w polskim dywizjonie, i być naszym waflem. Są osoby z polskich składów z którymi znamy się od początku tej sceny i znamy nie gorzej niż z osobami ze składów "niemieckich" i "fińskich". Ale są i tacy z którymi od początku są problemy, bo wiecznie coś im nie pasuje, a najbardziej chyba to że w ogóle istnieją ludzie nie latający u nich. Tak być nie może. Jeżeli w jakimś wątku ktoś pisze że P-51 jest lepszy niż Bf-109 "bo tak", to niestety musi liczyć się z tym że ktoś go zaprosi do dyskusji i przejdzie do konkretów, w których trzeba będzie uzasadnić swoje twierdzenia.
Ponieważ sytuacje opisane powyżej zaczynają być już uciążliwe, zapraszam do dyskusji i zajęcia jakiegoś stanowiska poniżej. Piszczie, co wam leży na sercu, bo może faktycznie coś robimy źle i niepotrzebnie się czepiam.