Autor Wątek: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II  (Przeczytany 171891 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

qrdl

  • Gość
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #150 dnia: Października 15, 2005, 00:24:10 »
Tak, było dziś super. Ja w pewnym momencie musiałem wyskoczyć do domu na obiad :-)



niestety musiałem się ewakuować... bo gryl był za słony



a tutaj el komendante Mazak... jakgdyby z tej radości urosły mu cycki  :shock:


Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #151 dnia: Października 15, 2005, 00:30:03 »
ED plizzz fix this :D

Ja nie chcę nic mówić ale zamiast czepiać się moich cyców popracował byś nad startami a nie znowu biednemu rolnikowi z domku zrobiłeś wylotówkę na Katowice  :mrgreen:

Ps. Oddawaj mój hamulec areodynamiczny z kawałkiem skrzydła brutalu!!!
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

maverickdan

  • Gość
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #152 dnia: Października 15, 2005, 00:50:06 »
Było dzisiaj fajnie.Mam prośbę qrdl ku kochany.
Jak następnym razem  capitan Emo trafi cie A-10 to nie znęcaj się nad mną,jak wracam pusty i nie świadomy do domku na obiad i po paliwko. :D
Poza tym przenieś efa jakiegoś na swoje lotnisko,bo nie chce mi się tak daleko latac
pozdrawiam

Offline martin

  • *
  • Szpieg z krainy jaszczompów
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #153 dnia: Października 15, 2005, 01:07:09 »
Cytat: KosiMazaki


Jutro też coś polatamy, bo muszę do poziomu dociągnąć bo mnie wszyscy biją ;]


Wiesz Kosi, jak ciągle będziesz się wybierał na farmerów z Su-25T pod pachą to może trochę potrwać :D.

Mi sie nawet udało trafić jakiegoś efa, nie jest źle.

martin
Sundowner:U nas jest w czym wybierać - do każdej roboty odpowiednie narzędzia.
Schmeisser: U nas się wysyła 1000 MiGów, mogą być puste.

qrdl

  • Gość
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #154 dnia: Października 15, 2005, 01:09:12 »
Cytat: maverickdan
Jak następnym razem capitan Emo trafi cie A-10 to nie znęcaj się nad mną,jak wracam pusty i nie świadomy do domku na obiad i po paliwko.  

Drogi Kolego  :) . Niestety pewne sposoby zachowania wytwarzają się na drodze ewolucji... sprawdza się to też w naszym graniu. Ja wiem, że nie powinno się walić do kogoś kto podchodzi do lądowania ew. startuje... ale niestety albo ja albo wy - jak myślisz co wybieram  :lol:
Są dwie możliwości:
- widzę startującego/lądującego - dodam, że z daleka jak są >=2 samoloty w okolicach pasa to naprawdę trudno zorientować się, który wykonuje jaki manewr - lokuję, mam "pusk rozruszany", walę, lokuje następnego, walę. Wówczas ktoś dostanie na pasie, ktoś na podejściu z podwoziem wypuszczonym, etc.... przykre i może nierycerskie, ale skuteczne i moje szanse przeżycia są fifty-fifty,
- sytuacja podobna do opisanej z tym, że odpuszczam i czekam aż sytuacja się "wyklaruje"... wówczas ten (ci) co startuj-e(-ą), odpala we mnie i jest "krótka piłka"   :lol: i tylko naraziłbym się na śmieszność tłumacząc, że "dałem mu szansę wzbicia się i stanięcia do walki", bo i tak każdy sobie pomyśli, że dostałem w tubę, to wymyślam :-)

Tak więc SAMy są jedynym strażnikiem etyki, kiedy ich brakuje, to niestety, jak widzę 2-3 efki i migi u was na pasie, to MUSZE wyeliminowć przynajmniej 1-2 żebym miał szansę przeżycia, bo jak tylko ktoś z was mnie zobaczy, to mam 20 sekund aż wszyscy bedziecie w powietrzu i następne 10 zanim zaczniecie odpalać rakiety we mnie :-).

serdecznie pozdrawiam,
qrdl

Emo

  • Gość
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #155 dnia: Października 15, 2005, 08:00:10 »
Oj zabawa była przednia Mazaczek niczym "boski wiater" szarżował na nasze lotnisko  :mrgreen:  no a jegomość Q no cóż bardzo się rozzłościł tym o to wydarzeniem
 


Co niestety doświadczył Mav jak to mówią "lajf is brutal" :twisted:

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #156 dnia: Października 15, 2005, 12:08:49 »
Cytat: martin

Wiesz Kosi, jak ciągle będziesz się wybierał na farmerów z Su-25T pod pachą to może trochę potrwać :D.


Na tym polega cały myk. Zabić kogoś kto porusza się dwa razy szybciej ode mnie, czymś co generalnie nie zostało stworzone do tego (parę razy ktoś się o tym przekonał i nie był to Schmicht). Czasami się udaje a czasami nie, może i jestem masochistą ale myśl że mogę sprezentować raz na 10 lotów mała niespodziewankę w postaci głębokiej penetracji przy pomocy czterech BETAB500ShP komuś stojącemu na pasie działa na mnie dość kojąco :P Nazwałbym to "syndromem ręki".

Cytat: Emo
Oj zabawa była przednia Mazaczek niczym "boski wiater" szarżował na nasze lotnisko  :mrgreen:  no a jegomość Q no cóż bardzo się rozzłościł tym o to wydarzeniem


Dokładnie, moja firma świadczy usługi remontowo-budowlane oraz loty w jedną stronę :twisted:  8)

To dlatego że kolega "Kjiu" od jakiegoś czasu pędzi na lekach w dodatku wczoraj dostał nowy radiatorek ze śmigiełkiem i stąd te częste zmiany nastrojów aczkolwiek patrząc na jego wczorajszą aktywność na serwerze chyba mu to na dobre wychodzi :P hyhyhyhy
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

qrdl

  • Gość
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #157 dnia: Października 15, 2005, 14:47:19 »
Cytat: Emo
Oj zabawa była przednia Mazaczek niczym "boski wiater" szarżował na nasze lotnisko

Hmmm, powiadasz, że El Komendante był "wiater", no więc nasz zwiad donosi...



ciekawe kto leciał "a la wiater" na nasze lotnisko i potem ono wygładało jak wyglądało i Mazakus slalomem po pasie startował :-)

pozdrawiam,
qrdl

ps. dziś tesh tniemy ;-)

Storm

  • Gość
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #158 dnia: Października 15, 2005, 17:02:08 »
Ano wlaśnie Panowie - może 1.02 tym razem, co? ;)

Kaa, mAły - o której dzisiaj? ;)

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #159 dnia: Października 15, 2005, 20:09:17 »
ja jaja ajajaja:))
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

qrdl

  • Gość
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #160 dnia: Października 15, 2005, 21:56:27 »
Dziś było też elegancko :-) Najpierw niebiescy mieli przewagę liczebną, ale jak herr Mazakus rozwalił Tora, to sprawy przybrały lepszy obrót :-)

po kilku chwilach lotnisko FISów i s.p. wyglądało imponująco



... ja natomiast uprawiałem swój ulubiony sport  :oops:



... a tak kończyły się próby "załatwienia" naszego lotniska przez niebieskich



pozdrawiam,
qrdl

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #161 dnia: Października 15, 2005, 22:03:43 »
Później znowu nadleciałem i sobie użyłem :)

Fotki ukazują lotnisko FISiów bo pracach ogrodowo-budowniczo-remontowych :twisted:  8)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Emo

  • Gość
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #162 dnia: Października 15, 2005, 22:12:29 »
Oj Mazaczek dziś sobie po używał nie ma co  :mrgreen:  "next time" el Komendate ...

maverickdan

  • Gość
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #163 dnia: Października 16, 2005, 11:20:01 »
Witam szanowne grono
Zauważyłem ostatnio na naszych wspólnych lotach że zaczyna mijac się z celem strzelanie z irów do kogoś kto idzie z nami na czołówkę.To dobry objaw uczenia się na błędach.Qrdl jest najlepszym tego przykładem.Na któryś z naszych wspólnych lotów,prawie każde jego podejście do mnie,na czołówkę kończyło się jego zestrzeleniem.Na następnym spotkaniu już tak łatwo nie było,myślę że że pierwszym razem zaufał za bardzo "ZSSR Technologi" i zasięgu rakiet,zamiast własnym umiejętnościom.Bez problemu można  wywinąc się takiej rakietce.Możliwośc trafienia oczywiście istnieje ale zaczyna się nasówac pytanie czy warto marnowac rakietę na tak nikłą szansę.Pewnie zaraz usłyszę głos że wczoraj mnie ktoś trafił,oczywiście ale wczoraj ilosc klatek nie pozwalała mi podjąc odpowiednich kroków[nie wiem ale tydzień temu to samo miałem w piątek było oki]Nasze latanie moim zdaniem jest coraz bardziej profesjonalne. Wczoraj mieliśmy tylko małą dezoraganizację z powodu zakłucania naszej komunikacji przez sowieckie urządzenia a tak poważnie to Ts nam siadł przez co jak już był,to każdy chciał mówic,spragniony za manifestowania swojej obecności hehe

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: [1.1x, FC] Wspólne latanie on-line cz. II
« Odpowiedź #164 dnia: Października 16, 2005, 11:55:30 »
Cytat: maverickdan
Wczoraj mieliśmy tylko małą dezoraganizację z powodu zakłucania naszej komunikacji przez sowieckie urządzenia a tak poważnie to Ts nam siadł przez co jak już był,to każdy chciał mówic,spragniony za manifestowania swojej obecności hehe


Tą dezorganizację dało sie wyczuć i wykorzystać. Jak sabotaż dopadł wasz serwer automatycznie stałem się niewidzialny, przestałem swiecić jak żarówka od waszych wiązek radarowych skierowanych na mnie. Efekt jest tego taki że wasze lotnisko, a wczesniej obrona wylapała trochę moich zabawek.

A "kjiu" trochę sie na mnie wkurza że ciągle sam na trzech bo ja towarowym lecę :P

BTW: czy jako serwer mogę wyjśc i zmienić mosolot? bo nei wiem czy wtedy wszystkich nei kopmnie :(
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"