Jezzzzzzzzzuuuuuuu ale totalny odpał ten Condor. Szok ze stresem dużego kalibru.
Dawno się tak dobrze nie bawiłem żadnym simem jak tym. Zupełnie na pałe

dałemj sobie free flight, wybrałem Foxa, ready to start i jedziemy. Nie mam chwilowo analogowych pedałów więc posiłkowałem się klawiaturą, więc hol wyszedł troche zygzakowaty

ale nikogo ani siebie nie zabiłem. na 1500 pan z awionetki postanowił poleciec na dół , a ja nie miałem bladego pojęcia jak się wyczepić

w końcu program zrobił to za mnie, albo pan w holowniku , przy okazji dowiedziałem się ze to kawał s..yna z tego co lata holownikiem , bo nie dba o to czy wyczepiona lina mi coś uszkodzi czy nie

Ostrożnie spróbowałem zakrętu, potem kręgu, potem sobie zanurkowałem i pętla. Potem korkociąg, super sie 'składa ' do niego samolot. Próbowałem poszukać jakiegoś noszenia ale średnio mi to wyszło

więc mając kilkaset metrów w zapasie spokojnie poleciałem w strone domu , tam zniszczyłem wysokośc ...nie opisze bo mi szybownicy z prawdziwego zdarzenia wydłubią oczy

Powiem tylko tyle że wykonałem kilka niezwykle przydatnych manewrów, stosowanych zazwyczaj podczas ataku czołowego

...i wylądowałem. Koszmarnie, ale jednak.
Po prostu super, chyba właśnjie znalazłem gre na dłużej.