Witam.
Ostatnio kołacze się mnie po głowie takie pytanie:
Jak to jest z projektowaniem uzbrojenia lufowego w samolotach ??
Temat może zbyt obszerny żeby uzyskać jedną prostą odpowiedz, ale mam takie swoje przemyslenia.
Temat mnie zawsze intrygował i ciekawił.
Dla mnie samolot bojowy bez uzbrojenia lufowego to trochę tak jak ... żołnierz bez karabinu

Mamy ogólne założenia dotyczace tego jakie zadania ma dany samolot wykonywać.
Składający zamówienie okreslił że "to" ma latać z taką i taką prędkością, mieć taki to a taki pułap operacyjny i przenosic takie to a takie rózne złe rzeczy na taki to a taki zasięg ...
Czy projektujący taki samolot człowiek (lub prędzej zespół ludzi) zakłada niejako "od razu" że:
a) da się wykombinowac "takie cuś" od razu
b) da się wykombinowac "takie cuś" ale rezygnujemy albo z uzbrojenia albo z osiągów
c) nie da sie zaprojektować "takiego czegos" i czekamy aż konkurencja wyłozy się na zadanym projekcie "wink"
Rozumiem że projektowanie samolotów bojowych nie jest (czy też nie było) prostą sprawą -dlatego ciekawi mnie w jaki sposób podchodza do tego projektańci.
Może będzie prościej na przykładach.
Odnoszę nieodparte wrażenie że Kurt Tank projektując Fw-190 załozył na wstepie że ta maszyna MUSI być uzbrojaona w taką liczbę kaemów i działek, a z drugiej strony Jakowlew projektując swojego Jaka -1 wcisnął do niego uzbrojenie tam gdzie mu zostało miejsce.
Pomijam tu jakość wykonania i technologię produkcji - chodzi mi o pomysł i jego wprowadzenie w życie
Rozumiem ze na konfigurację uzrojenia w czasie II wś miało wpływ wiele rzeczy - dostępnośc modeli km'ów i działek w danym momencie, układ konstrukcyjny silnika, same wymiary płatowca -żeby wymienić tylko te.
Biorąc również pod uwagę kraj pochodzenia danego samolotu możemy zaobserwowac różne drogi podejścia do tematu.
Brytyjskie mysliwce praktycznie bez wyjątku miały uzbrojenie rozmieszczone w skrzydłach - wyjatek to Beau i Mossie, niemieckie róznie - jeden model mietka (E) miały w skrzydłach i kadłubie - wszystkie pozostałe tylko w kadłubie, foka i tu i tu. Rosjanie preferowali uzbrojenie tylko w kadłubie dochodząc czasem do prawdziwego mistrzostwa w upychaniu uzbrojenia na tej niewielkiej przestrzeni (ŁaGG i Ła-7 z działkami B-20). Amerykanie mieli najbardziej pomieszane bo mustang, dzbanek,hellcat, corsair i p-40(późny) w skrzydłach, w kadłubie i w skrzydłach (P-39 i P-40 wczesny) lub w samym kadłubie (P-38 ).
Umieszczanie uzbrojenia centralnie skutkuje większą celnością - amerykanie i brytyjczycy tego nie wiedzieli ??
Chociaż z drugiej strony taki sposób umieszczenia uzbrojenia daje mniejszą ilośc amunicji do dyspozycji (mysliwce jednosilnikowe)i mniejszą szybkostrzelność (synchronizator)
Z czego wynikała ta róznorodność ?
Doktryny lotnicze ?? Sposób szkolenia pilotów, ograniczenia konstrukcyjne ?? A może jakieś przyzwyczajenia konstruktorów do już opracowanych rozwiązań ??
Umieszczenie działka centalnie czasami nie jest możliwe ze względu ma ograniczenia konstrukcji silnika - nie jestem expertem od silników ale czy w stanach i w anglii nie było takich mozliwości i chęci aby skonstruować sinik który pozwalał by na zamocowanie centralnie strzelającego uzbrojenia ?
A może po prostu aliańci swierdzili że tak jak jest - jest po prostu dobrze i nie należy tego zmieniać ..?
Czy w ZSRR nikt nie potrafił (nie chciał) zaprojektowac myśliwca z większym zapasem amunicji niż ta śmieszna ilośc w Jaku-9 ??
To tyle jesli chodzi o II wś, ale to nie koniec

Czasy powojenne.
Silnik odrzutowy staje sie normą i można uzbrojenie montować w nosie samolotu
F-86 Sabre uzbrojony w 6 browningów ale już jego adwersarz nad Koreą MiG-15 dwie dwudziestkitrójki i jedna 37mm.
Coś jakby rosjanom zdjęli kaganiec, nie ?? :DDDD Jak już można to dawaj na full:-) Z jakiej przyczyny nagle radzieccy konstruktorzy dają takie potęzne uzbrojenie w sumie do całkiem niewielkiego samolotu. Wyciągneli wnioski w wielkiej ojczyźnianej czy po prostu nic ich nie krępowało to poszaleli ??
Idzmy dalej -coraz większą rolę odgrywa radar w samolotach. Siłą rzeczy umieszcza sie go z przodu w centralnej części samolotu - miejsce poprzednio "zamieszkane" najczęściej przez baterię potężnego uzbrojenia (już w czasie II wś ogołacano samoloty z ubrojenia w tym miejscu - Mosquito NF i Ju-88 Nightjager na ten przykład). I co sie dzieje ? Mamy takiego F-4 Phantom ... niby samolot ale działek ni ma ....
Latamy nad Wietnamem i co sie okazuje ? Że same rakietki to nie wszystko (nawet jeśli działają jak talala lol:DDD) i czasami przydała by sie jakaś dzwudziestka pod reka lub skrzydłem:wink: Następuje wielki "comeback" artylerii lufowej w postaci działek wielolufowych najczęściej 20milimetrowych chociaż zdarzają się potwory w postaci armaty w A-10

Wszystkie praktycznie wspólczesne mysliwce mają ubrojenie lufowe umieszczone niesymetrycznie w osi samolotu i dosyć wysoko.Podejrzewam że ma to związek z gazami prochowymi wytwarzanymi w czasie strzelania.
Mówie tu o migach, sukach, f-15, f-16. Są to działka 20 milimetrowe i wielolufowe. Ale żabojady w Miragu i angole w Harrierze mają dwa 30 milimetrowe pojedyńcze działka umieszczone symetrycznie i na dole.
Skąd taka róznica ?
Ramm.
ps- trochę mnie poniosło z tym pisaniem przemysleń lol :DDDDDD