Ten zakup to najczarniejsze karty w historii naszego Lotnictwa Wojskowego po II wś, a będzie jeszcze gorzej jak pieniądze które miały np. zostać przeznaczone na ewentualny zakup nowych śmigłowców bojowych bedziemy musieli wpakowywać w F-16, żeby były sprawne.
3 i 4... a i 5 też choćby za kontrowersyjny w pewnych kręgach avatar.
Najczarniejszą kartę historii naszego lotnictwa to prawdopodobnie zajmuje MiG-23, a konkretnie to co z nimi zrobiono - pozbyto się całkiem niezłych maszyn bez sprawdzania czy nie lepiej może pozbyć sie starszych MiG-21 i Su-20 (które to potem zabiły jeszcze paru pilotów). Jeszcze inna to cały program I-22 Iryda na który wyrzucono oszałamiająca ilość pieniędzy w wyniku czego powstało 17 maszyn, każda w innej wersji i żadna w reprezentującej seryjny samolot.
F-16 jeszcze technicznie u nas nie ma, mogą sobie te 2/4 postać na lotnisku, bo nie ma ich kto obsłużyć, o tym jak sprawa z nimi wygląda porozmawiamy sobie za 3 lata, kiedy zakończa sie dostawy, a pierwszy dywizjon będzie gotowy do obrony kraju.
Jeżeli coś się będzie działo z Viperami, to LM się tym ma obowiązek zając, nic więcej tutaj mówić nie trzeba. Tylko powiedz mi co nam po śmigłowcach bojowych skoro, nie będziemy mieli czym walczyć o nasze niebo ? Jeżeli dzisiaj nic się nie zrobi, MiGów w 2012 nie będzie, a same śmigłowce takiego Su-27 nie zestrzelą, bo zwykle po prostu nie mają czym. Myśliwce, to priorytet i podstawa obrony naszego kraju, lepiej sobie to uświadom.