Bardzo dziękuję za troskę o moją wiedzę

Proponuję jednak dokładnie przeczytać to co napisałem w pierwszym poście. Nie neguję istnienia wybitnych umysłów zwłaszcza w naukach podstawowych, natomiast jest jeszcze druga strona medalu, o czym też wspomniałem, czyli powtarzalne wykonawstwo. Aby nie być gołosłownym, jakakolwiek katastrofa lotnicza, morska, wodna z ostatnich kilkunastu lat pokazuje na całkowitą degryngoladę, fałszowanie certyfikatów, nie przestrzeganie zaleceń, brak przeglądów, fałszowanie dokumentacji i tym podobne "smaczki" świadczące o pewnej kulturze i podejściu. Czy nagle jedna grupa fachowców zamkniętych w ośrodkach, których często nie ma na mapie zmieni swoje myślenie i zrobi się niezwykle uczciwa, dokładna, sumienna, czyli trochę żartując wyjęta jakby z innej bajki

?
A technologia kosmiczna jest świetnym przykładem tego o czym piszę. Oczywiście jest w miarę niezawodna (do ostatniej niedawnej katastrofy, naprawdę imponująca statystyka), ale ta cała solidność to rozwiązania sprawdzone, ale przestarzałe, żadnych nowości (jakiś czas jeszcze można na tym pociągnąć). Dodatkowo istniejąca w oderwaniu od rynku, czyli bazująca na coraz mniejszych dotacjach państwowych, a głównie licząca na pieniądze ze świadczenia usług dla innych podmiotów/krajów. Na razie te dodatkowe źródła dochodu zastopowały, wobec wspomnianej katastrofy. Dodatkowo niedługo mogą się zupełnie skończyć, wobec amerykańskich prywatnych inicjatyw kosmicznych i nie będzie pieniędzy nie tylko na inowacje, ale nawet na utrzymanie dotychczasowego status quo.
Ponieważ nasza polemika wykracza poza bardzo ciekawą tematykę naszych eFów, obaj jak widzę mamy swoje zdanie i argumenty na ich poparcie, więc pozostańmy przy swoim i nie zaśmiecajmy.