Autor Wątek: Zacofane polskie lotnictwo przed II wojną światową  (Przeczytany 41762 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kos

  • Global Moderator
  • *****
Zacofane polskie lotnictwo przed II wojną światową
« Odpowiedź #195 dnia: Października 20, 2005, 08:21:35 »
A byli... i nawet próbowali naprowadzić dyskusje na właściwe tory.
Dziadek Kos

303_Shpacoo

  • Gość
Zacofane polskie lotnictwo przed II wojną światową
« Odpowiedź #196 dnia: Października 20, 2005, 13:30:59 »
Cytat: Elwood
Jest po trzeciej w nocy.
(...)
GDZIE KURDELEBELE BYLI MODERATORZY PRZEZ TE 17 STRON ?!



Może spali? :wink:  :D

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Zacofane polskie lotnictwo przed II wojną światową
« Odpowiedź #197 dnia: Października 20, 2005, 13:42:14 »
Koniec z OT.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Blackmessiah

  • Gość
Zacofane polskie lotnictwo przed II wojną światową
« Odpowiedź #198 dnia: Października 20, 2005, 19:47:36 »
A ja proponowałbym spojrzec na problem zacofania polskiego lotnictwa w powiazaniu jednak z ogólnym stanem rozwoju naszego państwa (mieliśmy np. ponad 20 premierów w 20-leciu międzywojennym) i wojska.

Dlaczego było zacofane (lotnictwo - bo dla mnie było zacofane) i czy dało się w ogóle coś z tym zrobic.

P.S.: Szkoda, że nie mogę się częściej udzielac z braku stałego dostępu do netu.

Akhenaten

  • Gość
Zacofane polskie lotnictwo przed II wojną światową
« Odpowiedź #199 dnia: Października 20, 2005, 20:06:06 »
Cytuj
A ja proponowałbym spojrzec na problem zacofania polskiego lotnictwa w powiazaniu jednak z ogólnym stanem rozwoju naszego państwa (mieliśmy np. ponad 20 premierów w 20-leciu międzywojennym) i wojska.


No nie da się ukryć, że przed wojną była nędza, budżet był malutki i chociaż wojsko rabowało 1/3 tego budzetu to i tak nie było forsy na unowocześnienie armii (czyli na jej motoryzację i "radiofonizację" )!  
Na przykład taki Rayski w 1936 roku wypichcił plan sześcioletni modernizacji lotnictwa. Abstrahujac już nawet od różnych głupot jakie chciał w nim zrobić to koszt tej całej imprezy wynosił 1200 mln zł, cyli PONAD POŁOWĘ ROCZNEGO BUDŻETU Polski! No i przez pierwsze trzy lata dostał coś 150 mln zł zamiast 600 mln zł. No to o czym tu gadać!

ostatnie zdanie zostało usunięte jako całkowicie nie związane z tematem topicu - Dziadek Kos