Jak dobrze wiesz na wypadek godziny H wchodzą do użycia inne rozkazy i rozporzadzenia, zapewne nakazujące zamalowanie znaków, numerów itp.
Nie spotkałem się z jakimkolwiek rozkazem, który przewidywałby zamalowywanie znaków rozpoznawczych wojskowych statków powietrznych na wypadek "W". Skąd to wziąłeś?
Na pokazach ładniej się prezentują, bo najczęściej do tego służą teraz nasze samoloty - i oby tylko.
W sumie fajny "argument" - to może od razu pomalować samoloty na różowo, we fioletowe szlaczki? Albo pokryć je jakimś "zajefajnymi" maluneczkami (trupie czachy, tygrysie mordy, pyski rekina, gołe baby itd.) - będą się "ładniej prezentować" ...

Ranwers - kompletnie nie wiem o co Ci chodzi? Przeszkadza Tobie fakt, że przy okazji remontów ktoś maluje znaki rozpoznawcze zgodnie z przepisami obowiązującymi od kilkunastu lat?
