Autor Wątek: FS9/FSX/P3D: śmigłowce  (Przeczytany 127246 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #270 dnia: Lipca 23, 2011, 00:08:46 »
Może i śmigłowcem ze współosiowym wirnikiem lata się łatwiej niż maszynami z drugim wirnikiem na ogonie. Jednak wiele problemów związanych ze specyfiką pracy wirnika pozostaje, a im bardziej realistyczny model lotu tym przecież trudniej się lata. Chyba twórcom programu nie chodziło o ograniczenie grupy nabywców do minimum?

Przykład masz w wypowiedzi Twojego przedmówcy (Syringe) na temat prostoty pilotażu 206 Dodo ;-). Jednak jako, że nie mam DCS Black Shark ani nie czytałem na jego temat zbyt dużo, nie mogę sie na temat tego symulatora wypowiadać, poza tym jednym pytaniem zamieszczonym na początku.

Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #271 dnia: Lipca 23, 2011, 00:22:45 »
Cytuj
Chyba twórcom programu nie chodziło o ograniczenie grupy nabywców do minimum?
Może w celu powiększenia grona odbiorców dodali tryb zręcznościowy? By bliżej poznać Black Sharka, zapoznaj się z manualem i postami na forum.

Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #272 dnia: Lipca 23, 2011, 02:26:58 »
Już jakiś czas temu podziwiałem zaawansowanie odwzorowania systemów awioniki w Black Shark'u. Poczytałem sobie też na temat modelu lotu. Jednak uznałem, że to takie przechwałki produceta. Jak widzę pomyliłem się. Zastanawiałem sie nawet nad zakupem, bo dawno temu byłem zagorzałym fanem AH-64D i Longbow 2 od nieodżałowanej Jane's Combat Simulations, niestety obawiam się, że brak mi czasu jeszcze jeden symulator.
Taka maszyna wymaga dobrej znajomości awioniki i systemów uzbrojenia oraz taktyki. Jednak z każdym następnym postem od kolegów forumowiczów rośnie we mnie zainteresowanie tym produktem. Gdyby to był Longbow, to kupiłbym go od razu, raz ze względu na sentyment, dwa na dobrą znajomość systemów awioniki i uzbrojenia - jesli ktoś miał Apacza od Jane's to wie, jak dobrą dokumentację miał ten symulator.

_michal

  • Gość
Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #273 dnia: Lipca 23, 2011, 11:24:30 »
im bardziej realistyczny model lotu tym przecież trudniej się lata.

To co napisałeś to jest taki 'urban legend' wśród symulotników. To, żę coś jest uber trudne wcale nie znaczy, że jest bardziej realistyczne. Wielu pilotów z reala pisało na ten temat na forach.

Przykład masz w wypowiedzi Twojego przedmówcy (Syringe) na temat prostoty pilotażu 206 Dodo ;-).

Black Shark ma systemy autopilota które pomagają w czasie lotu. 206 tego nie ma, logiczne zatem, że Bellem będzie się latało trudniej skoro nie ma wspomagaczy.

Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #274 dnia: Lipca 23, 2011, 12:06:47 »
Cytuj
Dodo od BS różni się nie tylko maszyną ale i całą otoczką. I jedno i drugie jest dobrą symulacją śmigłowca. Tzn w BS masz pełno systemów wspomagających pilotaż i przy większości włączonych latanie jest dość proste. Przy Dodo (bawiłem się tym w sumie z 2h) nie potrafiłem wystartować prosto, a o lądowaniu już nie wspomnę.
Porównanie tych gier jest jak porównanie ROF i FC2. I jedno i drugie jest super, ale nie ten klimat.
Masz BSa?

Czyli latanie Ka-50 w realu też jest dość proste w porównaniu do latania Bellem w realu(?) Zdaję sobie sprawę, że pytam o rzecz, na którą trudno odpowiedzieć. Tak jak zauważył ad_verbum porównać te dwa simy do reala mógłby tylko ktoś kto latał obydwoma śmigłowcami i w realu i w tych symulatorach, a wątpię że ktoś taki w ogóle istnieje. Trudno, uznam sprawę za prawie niemożliwą do rozstrzygnięcia, a oba simy za odwzorowane najlepiej na ile pozwala dzisiejsza technika.
Nie mam BSa. Poluję na jakąś okazję, 40$ to jednak dla mnie trochę za dużo.
Na większym speedzie lepiej idzie.
--------------------------------------------

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #275 dnia: Lipca 23, 2011, 12:21:40 »
Ka-50 to bojowa maszyna jednoosobowa, coś z czego amerykanie zrezygnowali uznając, że nie sprawdzi się w praktyce z powodu obciążenia różnymi zadaniami pilota. Rosjanie głupi nie byli i też starali się odciążyć pilota od podstawowych czynności tak bardzo jak tylko mogli - stąd bardziej zaawansowany system autopilota, jedynie do pełni szczęścia brakuje FBW.


Pytanie czy Ka-50 jest prostszy w pilotażu, to jak pytanie, czy F/A-18 będzie prostrzy w lataniu od DA20 Katana. Odpowiedź zawsze jest taka sama - musi być, bo to maszyna bojowa, celem jej istnienia jest zadawanie komuś bólu, a nie utrzymywanie się w powietrzu dla czyjejś frajdy.


Co do poziomu trudności VS realizm napiszę tak: Comanche 3 z 1997 roku do dzisiaj jest najwierniejszym przedstawieniem zachowania RAH-66... a ludzie określają go mianem strzelanki z powodu małego stopnia trudności lotu.

Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #276 dnia: Lipca 24, 2011, 23:16:30 »
To co napisałeś to jest taki 'urban legend' wśród symulotników. To, żę coś jest uber trudne wcale nie znaczy, że jest bardziej realistyczne. Wielu pilotów z reala pisało na ten temat na forach.

Pisząc "im bardziej realistyczny model lotu tym przecież trudniej się lata" odnosiłem się do klasycznych śmigłowców, o czym wspomniałem w komentowanym poście, a w tym zakresie to stwierdzenie jest raczej prawdziwe.

Technika kontroli śmigłowca w locie ma niewiele wspólnego z tym, z czym ma się do czynienia w samolocie. Pisząc to mam na myśli konieczność ciągłej kontroli  korelacji ustawień cyclic pitch, collective pitch i throttle. Konsekwencje  związane z wpływem obracającego się wirnika dla uproszczenia pominę.
Kto latał śmigłowcem bez wspomagaczy typu AFCS/SAS/AP/FD ten wie o ile trudniejsze jest latanie helikopterem od latania samolotem. Nie wspominając już o "łatwości" latania maszynami bez układu correlator/governor.

Jeśli ktoś uważa, że precyzyjne latanie  w oparciu o względnie realistyczny model lotu smigłowca jest proste, temu polecam pobrać i zainstalować dodatek HTR (helicopter total realism), uruchomić FSXa, wsiąść do Bella 206 i wykonać "hover taxi" po zaplanowanej trasie, trzymając się precyzyjnie dróg kołowania. Na zakończenie wylądować w obrębie wyznaczonego okręgu na helipadzie bez uszkodzenia płóz. HTR ma opcję podawania prędkości opadania w chwili lądowania i jej oceny. Do testów można wykorzystać darmową scenerię  Hovercontrol training base - http://www.hovercontrol.com/cgi-bin/ifolio/imageFolio.cgi?action=view&link=AAA_Hovercontrol_Scenery&image=HC_FSX_KMSO.zip&img=&tt=zip

Przyjemnego latania :-)

PS wypowiedź jest jest bardziej skierowana do innych komentatorów niż do _michała, który jak wiem lubi "wiatraki".

_michal

  • Gość
Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #277 dnia: Lipca 25, 2011, 12:01:06 »
Pisząc "im bardziej realistyczny model lotu tym przecież trudniej się lata" odnosiłem się do klasycznych śmigłowców, o czym wspomniałem w komentowanym poście, a w tym zakresie to stwierdzenie jest raczej prawdziwe.

To też zależy. Mi łatwiej jednak zawisnąć z HTR niż z defaultowym modelem lotu. HTR jest, jakby to powiedzieć, wymagający ale bardziej przewidywalny.

Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #278 dnia: Lipca 25, 2011, 14:28:59 »
Darujmy sobie defaultowy model lotu FSX w kontekście śmigłowców. To jedna wielka fikcja. Na defaulcie jestem w stanie wystartować, przelecieć względnie precyzyjnie wzdłuż drogi kołowania i wylądować nie dotykając pedałów. Chyba nie muszę wyjaśniać, że nie używam autorudder a oś ruddera z ustawień joysticka mam usuniętą. Właśnie przez takie uproszczenie domyślnego modelu lotu ludziom tworzy się kompletnie fikcyjny obraz na temat stopnia trudności pilotażu śmigłowców.

Mam to szczęście, że wylatałem więcej niż parę godzin na fotelu z przodu śmigłowca, obok pilota, mając okazję porozmawiać o technice pilotażu i obejrzeć demonstracje pewnych zachowań maszyny. Miałem też kilkakrotnie okazję obserwować przeszkalanie się pilotów po szkole lotniczej na inny rodzaj maszyn. Trochę niesamowicie to wyglądało.

Dlatego też, lekko irytuje mnie, jeśli ktoś na podstawie zupełnie nierealistycznego defaultowego modelu lotu śmigłowca w FSXa wypowiada się na temat stopnia trudności pilotażu helikopterów. Jak łatwo lata się śmigłowcem (z bardziej realistycznym modelem lotu) osobom, które wcześniej nie miały doświadczeń tego typu, opisał Syringe: "Przy Dodo (bawiłem się tym w sumie z 2h) nie potrafiłem wystartować prosto, a o lądowaniu już nie wspomnę."

Offline syringe

  • *
  • Centipede
Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #279 dnia: Lipca 25, 2011, 16:32:04 »
Eh, chłopie nie zrozumiałeś mnie. To było porównanie do BSa z włączonymi kanałami autopilota. Pomijając fakt, że właśnie w wyżej wymienionym simie mam
o wiele większy staż niż w FSX. Tam latasz właściwie wyłącznie z odpalonymi kanałami, tak jak napisał Sun. To jest kwestia ogarnięcia lotu i uzbrojenia na raz.
Moje stwierdzenie było całkowicie zgodne z tym co sam napisałeś tj.
Cytuj
Pisząc "im bardziej realistyczny model lotu tym przecież trudniej się lata" odnosiłem się do klasycznych śmigłowców, o czym wspomniałem w komentowanym poście, a w tym zakresie to stwierdzenie jest raczej prawdziwe.
A 2h było związane bardziej z brakiem odpowiedniego PC, a nie zniechęceniem trudnością pilotażu, co na dniach zacznę nadrabiać.

Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #280 dnia: Lipca 25, 2011, 19:20:31 »
@Syringe
Narobiło nam się nieco zamieszania. To co napisałem powyżej donosi się wyłącznie do FSX. Nie znam za dobrze BSa i myślałem, że ma on uproszczony model lotu. Wyszło mi tak właśnie z tego powodu, o którym wspomniałeś - problem "ogarnięcia lotu i uzbrojenia na raz". Koledzy wyprowadzili mnie z błędu.

W związku z poprawą warunków do lotów - nowa awionika ;-) - życzę dużo przyjemności z latania na 206 Dodo. Dla mnie jest to rewelacyjna maszyna - mniej "dzika" niż standardowa 206 z HTR v1.5. Im więcej latam, tym bardziej podziwiam pilotów latających na rzeczywistych wiatrakach - o precyzyjnym manewrowaniu podwieszonym ładunkiem już nie wspominając.

_michal

  • Gość
Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #281 dnia: Lipca 25, 2011, 19:25:55 »
Im więcej latam, tym bardziej podziwiam pilotów latających na rzeczywistych wiatrakach "wiatrakach" - o precyzyjnym manewrowaniu podwieszonym ładunkiem już nie wspominając.

To prawda. Zwłaszcza wrażenie robią piloci przenoszący na akord drzewa w lasach. Respect.

http://www.youtube.com/watch?v=0yJb-i4_4fI

Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #282 dnia: Lipca 26, 2011, 00:51:16 »
Kurczę, gładki przelot bez żadnej poprawki. A ja, nawet bez ładunku, bujam się jak po czwartym piwie ;-)

Offline Viper

  • Trolle
  • *
  • I feel the need, the need for Speeeeeeed...
Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #283 dnia: Sierpnia 08, 2011, 17:52:46 »
Pilotaż śmigłowca jest o wiele trudniejszy od pilotażu samolotu. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o samo oddzialywanie momentu reakcyjnego od wirnika nośnego. Śmigłowiec "zawieszony jest" w punkcie-na osi wirnika nośnego. Jest przez to przy mniejszych prędkościach podatny na podmuchy wiatru. Łopaty wirnika nośnego a ściśle mówiąc ich koncówki poruszaja się w obszarze nacierania z prędkościami poddźwiekowymi a w obszarze cofania prędkość łopat drastycznie spada. Istnieje nawet taki termin "problem łopaty cofajacej" Wszystkie te elementy fizyczne związane z łopatami wirnika nośnego przyczyniają się niestety do pewnych ograniczeń dla śmiglowców, z ktorych główne to prędkość lotu.
Jeśli chodzi o FS-a to niestety dynamika lotu śmigłowców nie jest tu dobrze odwzorowana. Zgadzam się z Sundownerem, że nie należy ustawiać pełnego realizmu dla śmigłowców ponieważ latanie staje się karkołomne.
Sygnatura usunięta z powodu naruszenia regulaminu.

Odp: FS2004 / FSX : śmigłowce
« Odpowiedź #284 dnia: Sierpnia 09, 2011, 00:40:38 »
Dobrego nigdy za wiele, więc sądzę, że nikt sie specjalnie nie obrazi, jeśli coś zdubluję - do pobrania w postaci pdf:
Helicopter Flight Training Manual, opracowanie Department of Transport, Canada www.tc.gc.ca/publications/EN/TP9982/PDF/HR/TP9982E.pdf
Rotocraft Flying Handbook, opracowanie FAA, USA http://www.faa.gov/library/manuals/aircraft/