Bardzo możliwe , że wiele rozwiązań "ergonomii kokpitu" się nie sprawdzi. Ale popatrzmy na Horneta, on też był przełomem w dziedzinie projektowania nowoczesnych rozwiązań prezentacji danych i początkowo piloci podchodzili sceptycznie od "przesadzonego" wręcz glass cockpitu. Osobiście myślę jednak, że wyświetlanie informacji na szybie chełmu to przyszość. Im mniej przyrządów podających selektywne informacje a im więcej zespolonych tym lepiej. Sądzę, że w F35 nie zasosują zbyt wielu niekonwencjonalnych rozwiązań, bo samolot ma służyć w siłach powietrznych wielu państw, gdzie są różne programy i systemy szkoleniowe. A może zastosują rozwiązanie rodem z BMW lub Marcedesa, czyli "wypas wyposażenia" na życzenie klienta.
pozdro
Paweł