Autor Wątek: R-27 i jej odmiany  (Przeczytany 44715 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #15 dnia: Października 24, 2009, 15:05:57 »
Czy zawsze dyskutujesz w taki agresywno-przesmiewczy sposob?

Otóż nie, nie można. W poprzednim poście zadałem Ci kilka pytań skąd wziąłeś że R-27 generuje "nawet o 40-50% większy opór"
Z tego ze ma o mniej wiecej tyle wieksza powierzchnie czolowa.

  jak dotąd nie byłeś również w stanie stwierdzić jak wygląda zużycie paliwa w obu rakietach. Jesteś w stanie podać jaki ciąg generuje silnik R-27R1 i jak on się ma do masy, aerodynamiki pocisku etc.? Piszesz w kolejnym poście że nie. Więc skąd ten radykalny wniosek?
Jezeli jeszcze nie zauwazyles, to odwoluje sie do masy paliwa w obu rakietach. A rozne typy stalego paliwa rakietowego nie roznia sie radykalnie miedzy soba wydajnoscia, wiec majac na pokladzie podobna ilosc paliwa bedziemy mogli z niego otrzymac podobna ilosc energii.


Z tą "grubością" pocisku (chciałeś pewnie napisać "średnicą", ale pomińmy to) to tylko żartujesz, prawda? Czy Tobie się naprawdę wydaje że pocisk to za przeproszeniem latający czopek, po chamsku ścięty z przodu? :) Czy osłona dielektryczna kryjąca układ naprowadzania nie ma przypadkiem jakiegoś profilu, obrysu aerodynamicznego? Wyliczenie rzeczywistej czołowej powierzchni stawiającej opór aerodynamiczny jest biegunowo odległe od tego co Ci się wydaje i niekoniecznie wynosi ona tyle ile pole powierzchni okręgu o danej średnicy.
To wskaz mi na przewage aerodynamiczna R-27 w stosunku do AMRAAMa. Jesli R-27% ma o 40% wieksza powierzchnie czolowa, to ile z tego mozna zrekompensowac lepszym obrysem aerodynamicznym?
raz że wyssane z palca, a dwa - nie mające decydującego znaczenia w naszych rozważaniach?



Twierdzisz że nigdzie nie podałeś że "amraamy leca tak jak podaje producent a R-27R juz nie" natomiast już w drugiej części tego samego zdania (sic!) napisałeś "tylko ze Rosjanie bardziej zawyzaja dane swoich rakiet (moze w testach uzywaja 'bardziej sprzyjajacych' warunkow)" A niby na podstwie czego nie sporządza się tych danych jak na podstawie badań (oraz wyliczeń teoretycznych i to stosunkowo złożonych, bo nawet te wykresy z poprzedniego posta są uproszczeniem). Naprawdę nie rozumiesz że jedno zdanie w powyższej wypowiedzi przeczy drugiemu? Wcześniej zaś napisałeś wyraźnie że:
Chyba na sile probujesz mnie osmieszyc. Ale ja NIGDZIE nie napisalem ze amerykanie podaja dokladny zasieg amraama.


Naprawde prosze Cie, skoncz juz z pisaniem jakie to zenujace i idiotyczne argumenty przedstawiam. :005:

Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #16 dnia: Października 24, 2009, 15:30:40 »
Twoje "Argumenty" nie są żenujące i idiotyczne bo - nie są argumentami.

Po pierwsze opór to nie tylko powierzchnia czołowa, a i nie samym oporem żyje rakieta. Dwa ciała o identycznej powierzchni czołowej mogą mieć różne opory o czym zapewne wiesz. Dlatego wszyscy chcą usłyszeć coś więcej niż "40% większa powierzchnia"
Po drugie Paliwa z tego samego okresu nie muszą być takie same pod względem energetycznym. Jeżeli masz pewność że są to podaj jakieś dane. właśnie na to wszyscy czekają.
Po trzecie sposób wykorzystania tego (tych) paliwa ma znaczenie. Inaczej mówiąc - konstrukcja silnika jest ważna. Sposobów aby zaistniało takie zjawisko że rakieta z punktu a leci do punktu b jest wiele. Z chęcią poznam różnice w obu rakietach.
po czwarte wiele innych czynników ...

Całe swoje rozumowanie oparłeś na "40% większa powierzchnia". Reszta jest tylko "wydaje mi się" "można założyć" i tak dalej w różnych wariantach. TO NIE SĄ ARGUMENTY, to przypuszczenia. A przedstawiasz je jak Mojżesz kamienne tablice.
Ergo twierdzenie o argumentach odpadło w przedbiegach, a dyskusja (chociaż OT) stoi w miejscu.

Wracając choć troszkę do tematu chciałem się spytać czy istnieje jakaś przyszłość bombowców strategicznych? Czy tylko rakiety?
I'm a colt in your stable     I'm what Cain was to Abel     mister catch me if you can

John Cool

  • Gość
Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #17 dnia: Października 24, 2009, 15:59:27 »
Czy zawsze dyskutujesz w taki agresywno-przesmiewczy sposob?

Staram się w ogóle nie prowadzić dyskusji w taki sposób bo aż za dobrze wiem że absolutnie do niczego to nie prowadzi (książkowym przykładem jest ten wątek), jeśli natomiast tak to odebrałeś - było to z mojej strony niezamierzone, bardziej kierowałem się chęcią uzmysłowienia Ci kilku spraw. Podałem Ci też drogę do kontynuacji tej dyskusji na cywilizowanym poziomie - to że nie chcesz z niej skorzystać to Twój świadomy wybór.

Może zresztą i jestem agresywny, jak sobie chcesz. Główny problem jednak w przypadku tej dyskusji nie leży w mojej agresji a w Tobie i Twoim podejściu ocierającym o lekką ignorancję czego akurat nie lubię. Wybacz ale jeśli posługujesz się jakimiś kategorycznymi sądami to na Tobie spoczywa ciężar udowodnienia tego i nie zwalaj tego na innych. Posługując się taką retoryką, wmawiając mi jeszcze i innym czytelnikom że czegoś tam nie napisałeś (gdzie jasno widać że jest odwrotnie) tak naprawdę widać że chyba masz mnie i innych dyskutantów za idiotów - a w odróżnieniu od Ciebie ja staram się mieć choćby minimum szacunku do interlokutora. Wybacz ale ja tak to właśnie odbieram.

Nie toleruję też intelektualnej nieuczciwości.

Z tego ze ma o mniej wiecej tyle wieksza powierzchnie czolowa.
[...]
Jezeli jeszcze nie zauwazyles, to odwoluje sie do masy paliwa w obu rakietach. A rozne typy stalego paliwa rakietowego nie roznia sie radykalnie miedzy soba wydajnoscia, wiec majac na pokladzie podobna ilosc paliwa bedziemy mogli z niego otrzymac podobna ilosc energii.

Niespecjalnie po yano mi się chce powtarzać, ale ciągle z uporem maniaka nie chcesz zobaczyć że nie jest to takie proste. Pomyślałeś też o tym jaki w ogóle ciąg wytwarza silnik w R-27R1, przy jakim zużyciu paliwa? I jak on się ma do reszty czynników? Jaki jest rzeczywisty czas lotu napędowego (to akurat jest istotne) w obu rakietach? Chyba ze 4 raz powtarzam to pytanie.

Dalej czekamy na dane z Twojej strony.

To wskaz mi na przewage aerodynamiczna R-27 w stosunku do AMRAAMa. Jesli R-27% ma o 40% wieksza powierzchnie czolowa, to ile z tego mozna zrekompensowac lepszym obrysem aerodynamicznym?

No właśnie? Jaki czołowy opór aerodnynamiczny Cx te pociski wytwarzają? Te dane istnieją, są zawarte w dokumentacji dostarczanej razem z pociskami, tak jak "aerodynamiki praktyczne" do samolotów. Masz je? Czekamy z niecierpliwością, bo i ja chcę się czegoś nauczyć.

Chłopie, exec, zlituj się. O czym my mówiliśmy poprzednio w kwestii argumentacji? Ty postawiłeś tezę o rzekomych przewagach jednej rakiety nad drugą, a teraz w dość infantylny sposób zwalasz na mnie ciężar udowodnienia tego?

Nie mówię już o tym że w przeciwieństwie do Ciebie wrzuciłem kilka danych opatrzonych moim komentarzem. Widzisz więc, Ty masz w zasadzie łatwiej, coś tam sobie wysmarujesz na podstawie własnych domysłów a ja z kolei niepotrzebnie tracę czas na wertowanie instrukcji pilota - po co i dla kogo? Frajer ze mnie, nie? Ty sobie zaś przeczytasz, obejrzysz wyznaczone krzywe i już masz wzbogaconą wiedzę. Za darmo, bez wysiłku. Widzisz tę różnicę? Kto do kogo ma u licha większy szacunek!?

Naprawde prosze Cie, skoncz juz z pisaniem jakie to zenujace i idiotyczne argumenty przedstawiam. :005:

Problem w tym że ta "argumentacja" jest uboga, żeby nie powiedzieć - nie ma jej w ogóle. Jest za to dużo "mogę sobie założyć coś tam bo tak mi się wydaje" i że "to przez Rosjan którzy zawsze wszystko zawyżają, nie mam na to wyliczeń, zresztą wszystko to już zapewne spaliło FSB ale ja to wiem i wam to mówię". Niestety exec, ale tak to wygląda.
« Ostatnia zmiana: Października 24, 2009, 16:12:05 wysłana przez John Cool »

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #18 dnia: Października 24, 2009, 16:14:12 »
Krótko mówiąc Janek zrobił Abschussa. Od dłuższego czasu przypatruję się dyskusji i mam dokładnie takie same odczucia co reszta. Wcale się nie dziwię Jankowi, że nie ma ochoty dalej ciągnąć tego tematu w takiej postaci. Poza tym jedyną osobą która próbuje być agresywna to narazie jesteś Ty, starasz się wytknąć mu jakieś prywatne wycieczki pod twoim adresem odchodząc tym samym od meritum sprawy. Janek cały czas Ci stara się delikatnie powiedzieć, że pogrążasz się i zamiast delikatnie odpuścić idziesz na kurs kolizyjny. Zimny wielokrotnie udowodnił, że do dyskusji przychodzi przygotowany i ostatnią rzeczą o co można by go podejrzewać to atakowanie drugiej osoby bez powodu.

A temat w wolnej chwili się posprząta (w zasadzie już ktoś posprzątał)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Zefir

  • Gość
Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #19 dnia: Października 24, 2009, 16:49:35 »
Czytając rozważania o oporze zastanowiła mnie jedna rzecz... może pytanie jest naiwne, ale moja wiedza z dziedziny współczesnych środków bojowych jest mała - proszę zatem o pobłażliwe potraktowanie moich kolan...

Jakie są prędkości w fazie lotu z działającym napędem z jakimi poruszają się R-27, ale też ew. inne, w szczególności porównywany tu AIM-120? Tzn. czy te wartości są zasadniczo różne? Czy wartości te obecnie są bardzo różne względem prędkości pierwszych rakiet?

To tak, żeby dopisać, że sam współczynnik oporu jeszcze nie wystarcza. Weźmy dwie rakiety o jednakowej aerodynamice. Jedna ma słabszy silnik (ale jednakowo wydajny) - więc leci wolniej, ale przez to zaleci dalej? Chyba tak...?

Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #20 dnia: Października 24, 2009, 17:26:17 »
Sam nie wiem co myśleć o tych danych:

http://warfare.ru/?linkid=1668&catid=262
http://www.enemyforces.net/missiles/r_27.htm

W drugim linki mamy całkiem zgrabne tabelkowe ujęcie.
Co ciekawe zaskakuje w zbliżona odległość "Range against receding target" przy znacznych różnicach "Range against closing target"
Ciekawe jakimi sztuczkami to osiągnięto.
I'm a colt in your stable     I'm what Cain was to Abel     mister catch me if you can

Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #21 dnia: Października 24, 2009, 22:31:54 »
Jak zauważyli poprzednicy na zasięg głównych tematów dyskusji składa się wiele czynników. Ja skupiłem się na paliwie i ... to nie takie proste. O R-27 nie znalazłem nic ale nie poddaje się. A o AIM-120 taki link http://www.jolly-rogers.com/airpower/aim-120/structure.html
paliwo hydroxyl-terminated polybutadiene (HTPB) po polsku (podono) uwodorniony polibutadien ale o właściwościach ani śladu (narazie)
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #22 dnia: Października 25, 2009, 09:34:55 »
...To tak, żeby dopisać, że sam współczynnik oporu jeszcze nie wystarcza. Weźmy dwie rakiety o jednakowej aerodynamice. Jedna ma słabszy silnik (ale jednakowo wydajny) - więc leci wolniej, ale przez to zaleci dalej? Chyba tak...?
Nie jestem fachmanem od prędkości naddźwiękowych ale można spokojnie powiedzieć, że współczynnik siły oporu Cx jest jedyną wielkością jaka jest stała dla bryły (rakiety) i jednoznacznie opisuje "nasze zainteresowania". Z wzorów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Op%C3%B3r_aerodynamiczny
jednoznacznie wynika, (te wzory są dla ruchu prostoliniowego, więc nie mówimy o manewrowości pocisku czy locie balistycznym itd.), że możemy zmieniać tylko ciąg silnika oraz gęstość płynu - wraz z wysokością odpalenia. Można stosować mniej lub bardziej skuteczne systemy sterowania lotem rakiety istabilizacji ale Cx jest stały do momentu wychylenia powierzchni sterowej - płyty , kraty, steru. Wychylenie powoduje zmianę - zwiększenie Cx, zmianę rozkładu sił, w konsekwencji "przyłożenie sił" w pożądanym kierunku. Trochę inaczej to wygląda w przypadku stosowania ruchomych dysz - wtedy każde odchylenie osi pocisku od kierunku lotu powoduje chwilowe zwiększenie Cx "od powierzchni czołowej kadłuba" i zmianę rozkładu sił (w układach z usterzeniem powstają dodatkowe opory od stabilizatorów). Każde zwiększenie Cx to strata energii.
Jak widać nad aerodynamiką pocisku "dość łatwo zapanować", kluczem jest silnik: wielkość ciągu, czas pracy i stałość ciągu w czasie - choć to niekoniecznie.
Leszek

Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #23 dnia: Października 25, 2009, 10:20:53 »
exec, mam dla Ciebie taką ciekawostkę.
Po wojnie przebadano w tunelach aerodynamicznych P-47D (nie wiem dokładnie jaka wersja) i Me-109 (chyba w wersji G). Okazało się, że P-47 mimo iż znacznie większy to ma lepsze własności aerodynamiczne na większych wysokościach niż Me-109.

Niestety nie mogę przytoczyć źródeł - nie potrafię znaleźć

To tak słowem wstępu o "średnicach i oporach..."

Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #24 dnia: Października 25, 2009, 12:22:18 »
(...) mimo iż znacznie większy to ma lepsze własności aerodynamiczne na większych wysokościach (...)
A mógłbyś zdefiniować pojęcie "lepsze własności aerodynamiczne"? Tak z ciekawości pytam, bo nie do końca wiem co to znaczy.

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #25 dnia: Października 25, 2009, 15:20:32 »
Co ciekawe zaskakuje w zbliżona odległość "Range against receding target" przy znacznych różnicach "Range against closing target" . Ciekawe jakimi sztuczkami to osiągnięto.

A czy to przypadkiem nie jest tak, że "Range against closing target" czyli w dosłownym tłumaczeniu ZASIĘG dla celów zbliżających się, powinno de facto być tłumaczone nie jako stricte "zasięg", ale jako "maksymalna odległość od celu (tu zbliżającego się), przy jakiej można odpalić w jego kierunku rakietę."

Różnica jest taka, że rakieta nie byłaby w stanie pokonać 130km (R-27RE w tabeli) gdyby cel był nieruchomy. Jej faktyczny zasięg to dajmy na to 80km (z palca wyssane, nie czepiać się), a jedynie "kurs czołowy" rakiety i celu umożliwia odpalenie jej niejako "przedwcześnie" ... ???
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #26 dnia: Października 25, 2009, 17:21:33 »
.... Okazało się, że P-47 mimo iż znacznie większy to ma lepsze własności aerodynamiczne na większych wysokościach niż Me-109.....
To tak słowem wstępu o "średnicach i oporach..."
Pewnie myślisz o "własnościach lotnych", takich jak stabilność, stateczność - we wszystkich osiach, sterowność, czas zakrętu, prędkość wznoszenia, możliwość przyspieszenia w locie poziomym itd.
Właściwości aerodynamiczne to głównie Cx, Cz - biegunowa samolotu. Raczej nie interesują już nas wtedy rodzaje opływu, punkty oderwania strug, opory indukowane itd - to już jest "znane": wyliczone, potem sprawdzone w lotach testowych/porównawczych.
Te porównania P-47 i 109 to raczej ciekawostka propagandowa. Wystarczy prześledzić rozwój 109 od założeń sprawdzanych na 108 - tam nie było wymogu lotu na 12 km, czyli inne były założenia konstrukcji i jej "droga rozwojowa".
Tyle "o średnicach i oporach" - teraz słuchamy o rakietach  :001:
Leszek

Speedy

  • Gość
Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #27 dnia: Października 25, 2009, 19:33:58 »
Hej
No to jeszcze moje 3 grosze.
Co do paliwa:
paliwo hydroxyl-terminated polybutadiene (HTPB) po polsku (podono) uwodorniony polibutadien ale o właściwościach ani śladu (narazie)

Tak naprawdę to by nie było żadne paliwo tylko coś w rodzaju gumy - polibutadien zakończony grupami hydroksylowymi. Jest to popularny składnik stałych paliw heterogennych (takich jak np. w SRB wahadłowca), złożonych ze stałego utleniacza (najczęściej nadchloran amonowy) i składnika palnego którym może być wspomniany HTPB na przykład (zwykle dodaje się jeszcze aluminium bo daje dużo ciepła przy spalaniu ale też sprzyja silniejszemu dymieniu co w rakietach bojowych raczej nie jest pożądane).
Szkoda że nie wiadomo jakie jest paliwo w R-27.
Co do oporów aerodynamicznych AMRAAMa i R-27:
Opór składa się z czołowego i indukowanego na powierzchniach nośnych. Załatwmy się napierw z tym drugim.
R-27 ma większą rozpiętość (770 mm vs. 526 mm) i więcej powierzchni nośnych niż AMRAAM (12 vs.8). Niestety nie wiem jaka jest ich łączna powierzchnia, gdyż ten parametr dla rakiet zwykle nie jest podawany. W każdym razie nieuzasadnione wydaje mi się przypuszczenie, żeby R-27 stawiał mniejszy opór indukowany niż AMRAAM. Uważam że jest on co najmniej równy a prawdopodobnie większy.
Opór czołowy zależy od powierzchni przekroju bryły oraz współczynnika oporu, ten zaś od jej kształtu. Za to odpowiada współczynnik kształtu. Zależy on od swego rodzaju "spiczastości" pocisku definiowanej np. jako promień krzywizny ostrołukowego wierzchołka, oraz od wydłużenia pocisku czyli stosunku długości do średnicy (wiadomo, że wydłużone rzeczy latają lepiej generalnie).
No to spróbujmy sobie porównać teraz te rakiety.
Uzasadnione wydaje mi się założenie, że rosyjscy aerodynamicy są równie dobrzy co amerykańscy, a więc jedni i drudzy dobrali optymalnie kształt tego ostrołukowego wierzchołka i pod tym względem oba pociski są równoważne.
AMRAAM ma długość 3660 mm i średnicę 178 mm. Jego wydłużenie wynosi więc ok. 20,6.
R-27R ma dł. 3950 mm i średn. 230 mm co daje ok.17,2
AMRAAM ma więc większe wydłużenie. Więc najprawdopodobniej ma korzystniejszy współczynnik oporu.
Powierzchnia przekroju poprzecznego R-27 wynosi 415,5 cm2. Powierzchnia AMRAAMa - 248,9 cm2.
Skoro AMRAAM ma prawdopodobnie korzystniejszy współczynnik oporu oraz o ponad 66% mniejszą powierzchnię czołową od R-27, to uzasadnione wydaje się przypuszczenie, że ma on mniejszy opór czołowy od R-27. Nie ośmieliłbym się jak Exile podać tego ilościowo (o ile % ma mniejszy), ale moim zdaniem - ma mniejszy.
Dla obu rakiet podawana jest taka sama prędkość, 4 Ma. R-27 ma większą od AMRAAMa masę (254 vs.152 kg, a więc o 67%). W dodatku ma większy opór aerodynamiczny. Aby rozpędzić ją do tej samej prędkości, potrzeba więc więcej energii. Jeśli prawdą jest to co podał ktoś tam wcześniej, że masa ładunku paliwa jest taka sama czy nawet mniejsza dla R-27 niż dla AMRAAMa, to znaczy że nie ma cudów - zasięg lotu silnikowego musi być mniejszy.



Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #28 dnia: Października 25, 2009, 20:05:17 »
Dla obu rakiet podawana jest taka sama prędkość, 4 Ma. R-27 ma większą od AMRAAMa masę (254 vs.152 kg, a więc o 67%). W dodatku ma większy opór aerodynamiczny. Aby rozpędzić ją do tej samej prędkości, potrzeba więc więcej energii. Jeśli prawdą jest to co podał ktoś tam wcześniej, że masa ładunku paliwa jest taka sama czy nawet mniejsza dla R-27 niż dla AMRAAMa, to znaczy że nie ma cudów - zasięg lotu silnikowego musi być mniejszy.
Niestety nie moge juz znalezc tej strony, ale tego jestem praktycznie pewien - R-27R ma o ok 3-4kg mniej paliwa niz AMRAAM-B.

Ale generalnie napisales to co i ja zauwazylem: R-27 ma sporo wieksza mase, podobna ilosc paliwa, wiekszy opor aerodynamiczny a deklarowana predkosc rakiety jest taka sama. Jako ze w silnikach rakietowych na paliwo stale cudow nie ma i miedzy roznym paliwem moze byc co najwyzej kilku-kilkunasto procentowa roznica w wydajnosci to tak jak piszesz - cudow nie ma.

To paliwo w AMRAAM-C oparte na HTPB ma wydajnosc rzedu 300-350 (specific impulse) dokladnie nie wiem, bo w patencie sa przedstawione rozne konfiguracje paliwa rakietowego opartego na HTPB i nie wiem co dokladnie siedzi w AMRAAMie. To i tak bardzo duza wydajnosc. Za to paliwa uzywane przez amatorow (ktorzy konstruuja 'podworkowe' rakiety) maja wydajnosc rzedu 265. Takze raczej nie ma szans zeby rodzaj, czy jakosc paliwa w R-27 pomogla.

Jedyne co mi przychodzi do glowy, dlaczego R-27 moze miec spory zasieg (ale to tylko spekulacja) to moze dlatego, ze srodkowe, najwieksze stateczniki robia za skrzydla i po prostu rakieta odpalona z duzej wysokosci jest w stanie doszybowac dalej z niewielka predkoscia(na tyle niewielka ze nie nadaje sie zupelnie do walki powietrze-powietrze. Te wszystkie rzeczy moga w pewnym stopniu tlumaczyc tragiczna efektywnosc tej rakiety.

Odp: R-27 i jej odmiany
« Odpowiedź #29 dnia: Października 25, 2009, 21:56:00 »
Jedyne co mi przychodzi do glowy, dlaczego R-27 moze miec spory zasieg (ale to tylko spekulacja) to moze dlatego, ze srodkowe, najwieksze stateczniki robia za skrzydla i po prostu rakieta odpalona z duzej wysokosci jest w stanie doszybowac dalej z niewielka predkoscia(na tyle niewielka ze nie nadaje sie zupelnie do walki powietrze-powietrze. Te wszystkie rzeczy moga w pewnym stopniu tlumaczyc tragiczna efektywnosc tej rakiety.

Ja bym postawił na najprostsze rozwiązanie. Dany zasięg jest podany dla skrajnie różnych warunków ot co.
Jak już tutaj wszyscy podawali, zasięg zależy od różnych rzeczy i może być różnie podawany. Jak się czyta reklamówki, to tak naprawdę nie wiadomo o jaki i w jakich warunkach zasięg chodzi.

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!