Autor Wątek: Glock - Austriacka myśl techniczna  (Przeczytany 7573 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #30 dnia: Stycznia 14, 2006, 22:18:24 »
Więc tak nie ukrywam że moje poglądy są spowodowane sentymentem do kałacha ;] Toleruję M16 bo czasy Wietnamu są dla mnie dość sentymentalne ale kałach to jest szyk, jest jak rzemieślnicza rura od nagrzewnicy w Poldasie. M4 i reszta Stonerów to zabawki dla fajnych chłopaków. Dlaczego sa popularne? bo dobrze rozreklamowane i druga sprawa że łatwo się je przystosowuje do każdego użytkownika. A kałach to broń prosta, niezawodna, wręcz wulgarna ;] Więc gdyby Nikołaj miał taką reklamę i warunki goście od "emek" to nie brykałby na wózeczku i nie klepał biedy. Marketing to ważna sprawa :)

Ja trochę odbiegnę od tematu i podam przykład który podpasuje pod ten spór. Każdy wie jak wygląda Mietek 124 i nowszy "Okular" dokładnie mówiąc z silnikiem CDI oczywiście oba to diesle.
Teraz dlaczego taki 124 na postoju taksówek robi 320 tyś. z palcem w tyłku i pali na 16 stopniowym mrozie za pierwszym razem a taka perełka jak okular z cudownym silnikiem CDI po 200 tyś. km w zasadzie pozwala na wyjazd z garażu? Dodam że oba serwisowane w stacjach Mietka w Vaterlandzie. Opinia polskich i niemieckich taksówkarzy. Odpowiedź jest banalna, może i okular jest nowszy i daje większy kofort ale jest robiony przez księgowego a dobry 124 to stara szkoła gdzie dominuje mechanika i bez większej elektroniki. Tak samo jest z M16/M4 vs. Kałach.

Ps. Glock też jest szykowny ;]
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

pawel

  • Gość
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #31 dnia: Stycznia 14, 2006, 22:24:20 »
Poddajesz się Szmajsiu?

pawel

  • Gość
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #32 dnia: Stycznia 14, 2006, 22:32:30 »
Ja trochę odbiegnę od tematu i podam przykład który podpasuje pod ten spór. Każdy wie jak wygląda Mietek 124 i nowszy "Okular" dokładnie mówiąc z silnikiem CDI oczywiście oba to diesle.
Teraz dlaczego taki 124 na postoju taksówek robi 320 tyś. z palcem w tyłku i pali na 16 stopniowym mrozie za pierwszym razem a taka perełka jak okular z cudownym silnikiem CDI po 200 tyś. km w zasadzie pozwala na wyjazd z garażu? Dodam że oba serwisowane w stacjach Mietka w Vaterlandzie. Opinia polskich i niemieckich taksówkarzy. Odpowiedź jest banalna, może i okular jest nowszy i daje większy kofort ale jest robiony przez księgowego a dobry 124 to stara szkoła gdzie dominuje mechanika i bez większej elektroniki. Tak samo jest z M16/M4 vs. Kałach.
Na samochodach się nie znam, tym bardziej na niemieckich, ale z ostatnim zdaniem Mazaka się absolutnie nie zgadzam.

Paweł
'VIPER'

Schmeisser

  • Gość
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #33 dnia: Stycznia 14, 2006, 22:35:55 »
nie poddaje się po prostu mam nieco inne spojrzenie na całokształt sprawy i nie widze sensu kontynuowania tej dyskusji

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #34 dnia: Stycznia 14, 2006, 22:38:44 »
Ja trochę odbiegnę od tematu i podam przykład który podpasuje pod ten spór. Każdy wie jak wygląda Mietek 124 i nowszy "Okular" dokładnie mówiąc z silnikiem CDI oczywiście oba to diesle.
Teraz dlaczego taki 124 na postoju taksówek robi 320 tyś. z palcem w tyłku i pali na 16 stopniowym mrozie za pierwszym razem a taka perełka jak okular z cudownym silnikiem CDI po 200 tyś. km w zasadzie pozwala na wyjazd z garażu? Dodam że oba serwisowane w stacjach Mietka w Vaterlandzie. Opinia polskich i niemieckich taksówkarzy. Odpowiedź jest banalna, może i okular jest nowszy i daje większy kofort ale jest robiony przez księgowego
To jest prawda, w mercedesach w latach 90'tych mocno pocięto fundusze.

a dobry 124 to stara szkoła gdzie dominuje mechanika i bez większej elektroniki.
elektronika nie ma tu nic do rzeczy, jakby w nowych E dbano tak bardzo o detale i nie oszczedzano jak kiedyś to niezaleznie od skomplikowania i ilosci elektroniki byłby równie neizawodny, co staruszek taksiaż.

Tak samo jest z M16/M4 vs. Kałach.
Nie, to zupełnie inna historia ;)

pawel

  • Gość
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #35 dnia: Stycznia 14, 2006, 23:12:27 »
nie poddaje się po prostu mam nieco inne spojrzenie na całokształt sprawy i nie widze sensu kontynuowania tej dyskusji
Cóż chyba faktycznie nie ma co dalej dywagować, bo jedni nie przekonają drugich.

Ale stonery i tak są lepsiejsze. OOO
I basta  :002: :002: :002: :002:

Paweł
'VIPER'



Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #36 dnia: Stycznia 14, 2006, 23:29:06 »
elektronika nie ma tu nic do rzeczy, jakby w nowych E dbano tak bardzo o detale i nie oszczedzano jak kiedyś to niezaleznie od skomplikowania i ilosci elektroniki byłby równie neizawodny, co staruszek taksiaż.

w CDI padają wtryski (aparatura wtryskowa) w starym 124 masz wtrysk mechaniczny który jeździł będzie do usra....j śmierci. Elektronika w nowych Mieczysławach, podobnie jak w BMW to gniot ;]

I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

pawel

  • Gość
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #37 dnia: Stycznia 14, 2006, 23:31:59 »
W ogóle BMW to gniot  :021: :021: :021:

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #38 dnia: Stycznia 15, 2006, 01:19:55 »
elektronika nie ma tu nic do rzeczy, jakby w nowych E dbano tak bardzo o detale i nie oszczedzano jak kiedyś to niezaleznie od skomplikowania i ilosci elektroniki byłby równie neizawodny, co staruszek taksiaż.

w CDI padają wtryski (aparatura wtryskowa) w starym 124 masz wtrysk mechaniczny który jeździł będzie do usra....j śmierci. Elektronika w nowych Mieczysławach, podobnie jak w BMW to gniot ;]
Tak, ale jakby przyłożyc sie do niej tak jak przyłożono się do mechanicznych dupereli za starych dobrych czasów, to też byś miał nie do zarżnięcia ;)

Elwood

  • Gość
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #39 dnia: Stycznia 15, 2006, 04:58:14 »
Odnosnie kwestii motoryzacyjnych, to obawiam sie ze Mazaczek ma jednak racje, i jesli potrzeba to zapraszam do zalozenia osobnego watku, gdzie przy okazji moge conieco wyjasnic zainteresowanym.
Natomiast tutaj odnosze wrazenie nastapilo typowe starcie frakcji technokratycznej, zwykle reprezentowanej przez mlode i swieze sily, z grupa juz nieco otrzaskana z zyciem, zwykle reprezentowana przez tych ktorzy o 6:00 nie klada sie spac, ale wstaja do roboty (zart, jakby ktos nie zauwazyl). Ja osobiscie, mimo takze jakiejs teoretycznej wiedzy, i szacunku do nowych czesto rewolucyjnych technologii, sklaniam sie calkowicie ku "da old skool". A to z tej prostej przyczyny, ze spedzilem pare dluzszych wieczorow z gosciem, znanym tu jako Graf, ktorego wiedza praktyczna znaczy dla mnie wiecej niz wszystkie artykuly i broszury razem wziete. I dlatego dla mnie rowniez symbolem giwery zawsze byl i jest starenki AK-47, a jesli za 30 lat dla swiata synonimem strasznej broni palnej bedzie G-36, to wtedy moze zmienie zdanie. Pod warunkiem, ze nie bedzie juz kalachow, w co watpie prawde mowiac.
Czy z tych karabinow M-4 tez mozna ostrzelac transporter M-113 i pozabijac wszystkich schowanych wewnatrz bez otwierania drzwi ? Zakladajac oczywiscie, ze jest prawdziwa wojna i logistyka nie dowiozla zamowionych jednych z dwudziestu rodzajow naboi ppanc na kazda okazje...
Swoja droga dyskusja ciekawa. Nie wiedzialem paru rzeczy o M-4.

Iche

  • Gość
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #40 dnia: Stycznia 15, 2006, 13:47:41 »
I dlatego dla mnie rowniez symbolem giwery zawsze byl i jest starenki AK-47, a jesli za 30 lat dla swiata synonimem strasznej broni palnej bedzie G-36, to wtedy moze zmienie zdanie. Pod warunkiem, ze nie bedzie juz kalachow, w co watpie prawde mowiac.
Czy z tych karabinow M-4 tez mozna ostrzelac transporter M-113 i pozabijac wszystkich schowanych wewnatrz bez otwierania drzwi ? Zakladajac oczywiscie, ze jest prawdziwa wojna i logistyka nie dowiozla zamowionych jednych z dwudziestu rodzajow naboi ppanc na kazda okazje...
Swoja droga dyskusja ciekawa. Nie wiedzialem paru rzeczy o M-4.

Nie rozumiem juz za bardzo. Dyskutuje się tutaj, która broń odniosła najwiekszy sukces propagandowy, czy która jest najlepiej dostosowana do działania w danych warunkach? A w drugim przypadku, nie tylko moc jaka tkwi w danym kalibrze ma znaczenie. Jeśli chodzi o pierwsza opcje to Kałach wygrywa i deklasuje resztę. Co nie zmienia faktu, że w swojej najbardziej medialnej formie, jest to broń dla pastuchów. I tylko dla nich właściwie możliwoś penetracji pancerza przez karabinek może miec jakiekolwiek znaczenie (jak sie ma tylko Kałacha i wiadro amunicji to nie ma innej opcji).

Czarnysg

  • Gość
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #41 dnia: Stycznia 15, 2006, 14:49:39 »
Pracując w wojsku mam ciągły dostęp do różnego rodzaju broni będący na wyposażeniu naszej armii. Najbardziej moją ulubioną bronią (o prócz mojej SNR-125 SC  :021:) jest  7,62mm kbk AK i różnego rodzaju jego odmiany.
Chciałbym wam opisać jeden test tej broni jaki miałem okazje przeprowadzić z kolegami.(miało to na celu udowodnienie szwejkom, że nic z tą bronią się nie dzieje jeśli nawet spadnie na ziemię i tp. niestworzone historie opowiadane przez nich jako wytłumaczenie dlaczego nie potrafią wykonać strzelania wg zadanie nr 1 i 2 )A mianowicie wzięliśmy trzy egzemplarze KBK AK MS ustawiliśmy na stojaku do kalibracji broni i wykonaliśmy przestrzelanie broni w celu kalibracji przyrządów celowniczych. Po ustawieniu przyrządów wykonaliśmy strzelanie wg zadanie nr 1 i 2 a także krótkimi seriami z bioderka ;) . Efekt był do przewidzenie. Skupienie i celność idealna. Następnie w/w egzemplarze poddaliśmy próbie wytrzymałościowej a mianowicie zaczęliśmy rzucać karabinami na ziemie na kamienie a także parę razy poodbijały się o drzewa, następnie załadowaliśmy broń i postanowiliśmy sprawdzić jej celność. Jak się okazało po paru rzutach o ziemię karabiny nie straciły nic na swojej celności a przyrządy celownicze były jak w najlepszym porządku.

Co do sławnego karabinu M16 chciałbym przekazać opinię moich kolegów z JW którzy byli na trzeciej zmianie w Iraku. Otóż rzeczywistość tej broni nie rysuję się tak różowo jak nam się wydaje. Nasi dzielni sojusznicy bardzo zazdrościli moim kolegom podciwego kbk. Gdyrz ich karabinki po kilku dziwnych upadkach podczas poruszania się w terenie miały tendencję do zacinania się lub tracenie skutecznej celności.
A nasz kałach?? Można go pociorać w błocie w piasku lub innym g***ie następnie lekko otrzepać i już jest gotowy do pracy.   :002:

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #42 dnia: Stycznia 15, 2006, 15:09:13 »
Co do sławnego karabinu M16 chciałbym przekazać opinię moich kolegów z JW którzy byli na trzeciej zmianie w Iraku. Otóż rzeczywistość tej broni nie rysuję się tak różowo jak nam się wydaje. Nasi dzielni sojusznicy bardzo zazdrościli moim kolegom podciwego kbk. Gdyrz ich karabinki po kilku dziwnych upadkach podczas poruszania się w terenie miały tendencję do zacinania się lub tracenie skutecznej celności.
A nasz kałach?? Można go pociorać w błocie w piasku lub innym g***ie następnie lekko otrzepać i już jest gotowy do pracy.   :002:
Jak ktoś zacznie traktować kałacha Break Free CLP i zacznie go wykorzystywać w tym samym terenie co Stonery, to przykro mi ale również będzie sie zacinał. Nasi w Iraku korzystają z Brunoxa, świetnego, nowego środka smarno-konserwującego. W Stanach wprowadzono Break Free CLP najpierw jako środek konserwujący dla artylerii polowej, ale stwierdzono, że może się sprawdzić wszędzie indziej no i będzie to dużo tańsze. O ile armaty czołgowe i WKM M2 Browning jeszcze strzelają o tyle lepiej spasowana i po prostu mniejsza broń jak karabiny M16 i pistolety M9 tego nie trawią. W nich CLP działa jak klej, który wiąże kurz i pył kwarcowy powodując zdzieranie sie mechanizmów broni i zacinanie się jej w najmniej oczekiwanym momencie. Odziały specjalne używają swoich środków, stąd nigdy nie usłyszysz od nich o zacięciu sie broni.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #43 dnia: Stycznia 15, 2006, 15:12:25 »
Widzisz , cały wic polega na tym że kałacha można niczym nie traktować i strzela.  :D :D :D A najlepiej strzela na moczu wielbłąda :D

Pozatym nie znacie się - w iraku Bojownicy demokracji mieli M4 MasterGlobalSOCOJOINT Advanced TACTOSTDUPER7 XILSV 3498576 Royal Herbata Mark 3, od wersji 4 już się nie zacina

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Glock - Austriacka myśl techniczna
« Odpowiedź #44 dnia: Stycznia 15, 2006, 15:22:25 »
Twoja pogarda dla sprzętu amerykańskiego... i w zasadzie już zachodniego (bo do dyskucji też weszła M4 produkowana w Niemczech) sięgnęła stopnia maniakalnlego. Bogu dzięki, że skończyły Ci sie nawet te mało związane z rzeczywistością argumenty.  :118: