Autor Wątek: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...  (Przeczytany 75852 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #90 dnia: Czerwca 07, 2008, 11:50:30 »

Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #91 dnia: Czerwca 16, 2008, 09:01:10 »
Kokpit znaleziony na Youtube...ciekawy  :020:

http://pl.youtube.com/watch?v=HIu87lKxZsI
Nieważne, ile zapierających dech w piersi akrobacji wykonasz - jeśli w decydującym momencie nie zestrzelisz wrogiego samolotu......będziesz martwy.

HL- EKG_Polbaj

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #92 dnia: Czerwca 16, 2008, 09:35:18 »
Co on tam upchnął? Tych wszystkich przełączników jest ze trzy razy więcej, niż obsługuje Lock On.


tomek1988

  • Gość
Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #94 dnia: Września 29, 2008, 14:26:48 »
Wyszukiwarka nic nie znalazła, ale możliwe, że już było:
http://www.valiant-studio.eu/tarmac/html/en/aim.php

Ciekawe elementy dla budujących kokpit :D:



Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #95 dnia: Września 29, 2008, 21:38:28 »

   Zaczynam szporować  :002:, ciekawe jak z czułością tego drążka .


Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #96 dnia: Października 04, 2008, 19:54:42 »

  A tu wolant dla "kierowców autobusów B737 " tylko ta cena:(


  http://www.simw.com/index.cfm?fuseaction=dsp_product_details&pid=2059

Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #97 dnia: Października 04, 2008, 21:22:16 »
Cytat z linkowanej powyżej strony:

Cytuj
737 Yoke has been replicated using various blue prints and an actual Boeing 737 Yoke, so you can be sure there are no differences between this 737 yoke and the one found in real 737 series cockpits.

oraz

Cytuj
    * All Aluminum Yoke Handle

Bajer w tym, że wolant w B737 jest tak naprawdę plasticzany...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #98 dnia: Września 25, 2009, 09:12:57 »
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #99 dnia: Marca 05, 2010, 00:28:36 »
http://www.youtube.com/watch?v=ZF_dnGVbXkM To jest "Full Wypas!!! "

Tylko trzeba mieć wysoko sufit w pokoju  :118:
Nieważne, ile zapierających dech w piersi akrobacji wykonasz - jeśli w decydującym momencie nie zestrzelisz wrogiego samolotu......będziesz martwy.

HL- EKG_Polbaj

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #100 dnia: Marca 05, 2010, 07:47:01 »
Trochę bzdura ten wynalazek. Gość jedzie po torze równym jak stół, a maszyna robi mu pełne zanurzenie albo start wahadłowca w zależności czy hamuje czy przyśpiesza. Nie mówiąc już o tym, że wszystkie plomby z zębów mu wypadną po kilku kółkach. Jak dla mnie przerost sztuki nad formą.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #101 dnia: Marca 05, 2010, 08:33:13 »
Trochę bzdura ten wynalazek. Gość jedzie po torze równym jak stół, a maszyna robi mu pełne zanurzenie albo start wahadłowca w zależności czy hamuje czy przyśpiesza. Nie mówiąc już o tym, że wszystkie plomby z zębów mu wypadną po kilku kółkach. Jak dla mnie przerost sztuki nad formą.

Też tak pomyślałem, ale w podpisach pod filmem ktoś dobrze zauważył,że chodzi o odwzorowanie przeciążeń  ( G )  podczas przyśpieszania i hamowania. Myślę że ta maszyneria ma jakieś oprogramowanie sterujące, które z pewnością dało by się przystosować do naszych potrzeb. Trzeba mieć tylko duuuży pokój

EDIT>> Ort. Mazak.
« Ostatnia zmiana: Marca 05, 2010, 08:45:42 wysłana przez KosiMazaki »
Nieważne, ile zapierających dech w piersi akrobacji wykonasz - jeśli w decydującym momencie nie zestrzelisz wrogiego samolotu......będziesz martwy.

HL- EKG_Polbaj

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #102 dnia: Marca 05, 2010, 08:46:42 »
Ja to wszystko rozumiem ale w wyścigowym aucie auto aż tak nie nurku i spokojnie by wystarczyło jakby lekko się pochylał. No ale spoko, co kto lubi. Nie ma sensu kruszyć kopi.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #103 dnia: Marca 05, 2010, 09:15:20 »
Mazak, ale to nie chodzi o pochylanie/unoszenie samego auta pod wpływem hamowania/ruszania, tylko o symulację sił działających na kierowcę (czyli wbijanie w fotel przy przyspieszaniu, "wiszenie" na pasach przy ostrym hamowaniu i wyrzucanie z fotela przez siłę odśrodkową przy szybkim wchodzeniu w zakręty). Biorąc pod uwagę fizykę, to chyba już nie ma lepszego sposobu na zasymulowanie tych sił i oszukanie ludzkich zmysłów na stacjonarnym stanowisku. Tylko IMHO lepszy efekt byłby, gdyby kierowca znajdował się w obudowanej kabinie, żeby nie mieć nieruchomego punktu odniesienia w postaci pokoju. No i nie wiem ile taki TV wytrzyma w takich warunkach (wstrząsy).

Odp: Kokpit własnej roboty - ful wypas ...
« Odpowiedź #104 dnia: Marca 05, 2010, 09:42:33 »
Że się w trące... Fotel powinien mieć szybkie siłowniki lewo/prawo, góra/dół z czasem reakcji w sekundach. Wtedy by oddawał przeciążenia, szarpnięcia, delikatne nierówności toru. Powinien być nieruchomo przy podłożu. Na targach E7 pokazywano takie ustrojstwo i chyba raczej lepiej oddawało siły. Ten wynalazek byłby dobry przypadku samolotów i to z PWS, gdzie nie było mocnego silnika. Piękny kokpit Rutkowa. Nie wiem ale bym go nie opuszczał. Dla maniaków powinni dorabiać "kąciki sanitarne" :002:
L'ordre règne à Varsovie!