Moja opinia o X52 (posiadam od grudnia).
Ogólnie:
Wypakowałem z pudla (całkiem dużego:), to cudo. Wszystko elegancko opakowane w folie i steropian, kable osobno, joy i throttle osobno. Z przepustnicy wychodzi kabel usb do kompa oraz jest wejście na coś co przypomina S-Video. Takie same jest z tyłu podstawy joy'a, i łączy się to wszystko zgrabnym czarnym kablem.
Odpalam kompa, joy miga do mnie przyjaźnie kilka razy, zapala sie lcd....
Kolorystyka:
Bardzo ładna, nie ten tandetny pomarańczowo-niebieski plastik z x45, ładnie wykończona, światła komponują sie z resztą. Metalowe wykończenia obudowy też są eleganckie.
Przysawki są cholerycznie mocno, nie potrafie go oderwać od stołu czasami, tylko muszę nim "zjeżdzać" z krawędźi, akurat jest to dla mnie zaleta.
Drążek:
Odpowiada mi całkowcie, jest duży, sprężyna jest w miarę mocna, i można regulowac podstawke. Wszystkie przyciski są łatwo dostępne, jak i HAT-y. Przyciski nie tną się, chodzą płynie z takim oporem jakie powinny mieć by ich przypadkowo nie wcisnąć. Zapadka SAFE jest idealna dla podpisania ctrl-e:), nie miałem wypadku z przypadkowym skokiem. Nie jest też taka tandetna jak w x45. Przyciski na podstawie są średnio przydatne, wolałbym miec je na obudowie throttle'a, ale mają i tutaj swoje zastosowania. Spust jest idealny, wciskam do połowy i terkoczą mg17, dociskam do końca i leca wiśeńki. Skrętnej rączki już nie używam, bo zbudowalem rudder, ale jest to wdg. mnie najlepszy twist rudder kiedykolwiek zrobiony, nie ma przypadkowych skoków etc... Jest tak, bo sprężyna jest mocna, i trzeba całkiem dużo sily włożyć w obrót drąźka. Gałka od zmian trybu nie jest taka głupia (o tym niżej). Pozatym można go zablokować.
Pinkie jest ciut niewygodny, akurat używam go jako "radiobutton"

Przepustnica:
O wiele lepsza niż w x45, miła i zimna w dotyku:D, ręka na niej dobrze lezy, nie męczy się. Wszystkie pryciski są dostępne bez większych ruchów dłonią, nie znalazłem tylko żadnego sensownego zastosowania tego hata z tyłu. Suwak jest idealny do klap, a pokrętła do trymerów, prop pitcha etc... O przyciskach związanych z lcd i samym lcd powiem potem. Myszka "z laptopu" dział bardzo ladnie.
Extra:
Po zainstalowaniu Saitek Profile'era mamy możliwość tworzenia profili (lub załadowania juz gotowych).
Profil tworzy się bardzo łatwo, nie będę sie w to zaglębial, kazdy posiadacz x45, cyborga etc... wie o co chodzi.
W każdym profilu mamy 3 tryby +3 tryby z pinkie (umnie nie aktywne, bo pinkie służy do komunikacji radiowej)
Daje nam to razem 6 trybów, zmienialnych w grze on-the-fly i natychmiastowo. Umnie jest to (w PF), tryb cruise, tryb walki i tryb bomber'a.
Za pomocą lcd i przycisku "I" (clutch), można zmieniać profile w grze, trwa to zazwyczaj kilka sekund, czasem dlużej. Trzeba wcisnąc "I" (wcześniej w opcjach wybrac "latch clutch button") (zacznie wtedy migać), i wybrac głównym HAT-em tryb (góra dół) a następnie załadować przesuwajac hat "w prawo".
LCD: Wyświetlacz oraz 3 przyciski obok niego (+ I na raczce przepustnicy), umożliwiają:
zmianę trybu zegarka (ustalone wcześniej w opcjach trzy strefy czasowe), odpalenie i zatrzymanie stopera, zmianę profilu oraz wyśiwtlenie informacji o przycisku. LCD na środku wyświetla aktualny tryb (mode), profil oraz czas i datę. Jak naciśnie sie dowolny przycisk, to wyświetli też jego nazwę (joy button 16, lub jak w profilerze ustali się nazwy np... MachineGuns etc...). Jeśli najpierw wciśniemy przycisk "I" i potem przycisk, to wyświetli nam jego nazwę, bez wykonania czyności podpisanej pod klawisz. (przydatne jak sie zapomniało który przycisk jest od bomb, a który od rakiet).
Precyzja mnie całkowicie zadowala, czasami można zaobserowac przeskok o 1% na gałkach przy pozycji min/max. Miałem wcześniej Sidewinder'a więc wymagania mam wysokie.
Jak coś jeszcze wymyśle, to napiszę:)