Witam!
A patrzyłeś czy coś z ATT Ci pasuje? Są niezłe, tanie i są szprychówy. Sam dziś nabyem drogą kupna ATT 620.
No nie wiem, co masz za "tanie szprychówy"?

Bo jeśli 400zł, jak w tym sklepie, o który mnie pytałeś, to ja za tę cenę znajdę kilka fajniejszych, a przy 10-20zł więcej nabędę już te OZy Superturismo WRC. Problem tkwi w tym, że to cholera 4 fele trzeba kupić i różnice w cenie między felgami na oko małe, potem okazują się duże. Ja mam problem z wykaraskaniem 300zł na pojedynczą felę, a co dopiero 400

A co do myślenia o przyszłościowości tej inwestycji, o której Kosi pisał, to wszystko prawda... ale głębiej w kieszeni już nie pogrzebię i swoich możliwości finansowych nie przeskoczę

Jeszcze będę kombinował... ale póki co niestety stalówki wchodzą tylko w grę.

rozmiar na pewno 14 albo 15... wysokość opony będzie niższa, autko będzie się lepiej prowadzilo nie rozumiem jak na takich (70) balonach można jezdzic..dla mnie max to 55..
No cóż... ja nie rozumiem tej mody, za której wytycznymi na felgi samochodowe naciąga się opony rowerowe, żeby tylko mieć jak najwięcej felgi a najmniej gumy.
Ja szanuję swój tyłek, a rajdowcem (póki co

) nie jestem, więc dla mnie profil 185/50 to już jest kosmos i wcale mnie nie interesuje ze względu na ten niewielki profilek. Szczególnie, że i autko nie jest żadne tam rajdowe. Że o tym, iż nie podobają mi się zupełnie niskoprofilowe opony, nie wspomnę.
Doceniam radę i dziękuję Dark, ale dla mnie 175/70 to optimum, z którego mogę próbować się przesiadać powoli na coś szerszego i
nieco niższego, ale nie chcę robić jakichś rewolucji, gdyż cenię sobie w Megance i komfort.

co do tego czy aluchy - to oczywiście wygląd ładnieszy od stalówki z niewiadomo jakim kołpakiem - ale zastanów się jak często łamałeś kołpaki - alu podobno można naprawiać ale to już nie to samo
Nigdy nie udało mi się złamać ani zarysować kołpaka

I mam nadzieję, że nie uda mi się.
i jeszcze jeden drobiazg - nie gniewaj się, autko nie jest już najmłodsze - czy warto w nie topić kasę - nie sądzę żeby kółka sporo podniosły cenę przy sprzedaży - a nie wierz też w to że następne autko będziesz kupował pod te fele...(tym bardziej ze teraz w modzie jest 5 śrubek)
Ja się nie gniewam, ale nie wiem czy czytałeś moje wcześniejsze w tym wątku wypowiedzi, ale ani myślę o zmianie samochodu. Gdybym myślał, to bym rok temu zamiast go do stanu używalności i świetności przywracać raczej bym kombinował nad zamianą na coś innego. Wiele osób mnie się pytało czy warto było, ale ja uważam, że warto. I choć wydatki z ostatniego roku przebiły dawno już jego wartość to nie zamierzam dalej z niego rezygnować.
Samochód dostał nowe progi, tylnie nadkola, reflektory główne i przeciwmgielne, tylni zderzak, niedługo pewnie też dostanie nowy kolektor wydechowy. Została w nim zrobiona pełna blacharka i lakierka i masa innych mniejszych napraw czy wymian w silniku i zawieszeniu, których nie ma co wymieniać (przewody wysokiego napięcia, przeszlifowane zawory, tarcze hamulcowe, swożnie, belki usztywniające, termostaty itp.). Więc nie

Samochód nigdzie do ludzi nie pójdzie, gdyż właśnie teraz przeżywa swoją drugą młodość

Felgi i opony to przy tym pikuś i nie ma to nic wspólnego z "topieniem" czegokolwiek w tym samochodzie, bo samochód sprzedawany nie będzie. Morane-Megane dawno przestał być już tylko narzędziem

co jeszcze - szersze kółka to zdecydowanie lepsze 3manie w zakręcie - ale to też ma znaczenie jeżeli teraz pokonywałeś łuki z miłym poszumem opon na granicy przyczepności - w innym przypadku raczej bez zmian...
Zdarzało mi się nie raz i nie dwa

Dlatego myślę właśnie nad szerszymi o te 10. Tym niemniej ostatnio zacząłem się też zastanawiać nad tym czy to też za bardzo pompy wspomagania nie obciąży. Niestety mam z nią problem, bo bryzga trochę olejem, a nowa kosztuje...... za dużo

aha..i jeszcze drobiazg - alu wbrew pozorom są cieższe od stalówek - przynajmniej te alu z dolnej półki, dodatkowo zwiekszenie średnicy - szerokości - to też wieksza waga - w związku z tym gorsze osiągi, szybsze zużycie końcówek drążków, stabilizatorów itd...
To ważna informacja i na pewno będą się nią pocieszał, jak w końcu okaże się, że i tak kupię stalowe

sam mam 195 na 15 calach... zastanawiałem się nad zmianą na 215 na 17..ale po pierwsze sensowna opona 17 to przynajmniej 600 zł..za sztuke... po drugie... znam gościa który ma identyczne autko własnie na większych kółkach i mimo jego szczerych chęci - nie objechał mnie ale to pewnie moje paliwo made by auchan
Ale w jakim samochodzie? Jakbym miał do swojej Meganki pakować 17" to bym już musiał do szczętu skretynieć. Ani to ładnie wygląda, a na polskie drogi i krawężniki kompletnie bez sensu. W mojej opinii oczywiście.
Co do paliwa z Auchan*, to ja tankowałem do pewnego czasu tam, dopóki się nie okazało, że w zimie co prawda, ale nie mogłem w mieście przejechać na 60 litrach 600km. Zatankowałem o 10gr droższe ze stacji BP na przeciwko i udało mi się zrobić odrazu 650. Test powtarzałem kilkukrotnie i zawsze przejeżdżałem w mieście średnio więcej 40-60km na paliwie z BP. Wrócę do Auchan, jeśli ceny benzyny znowu skoczą jak rok temu, a póki co zamierzam szanować swój silnik

Szczególnie, że swoje już wyjeździł i młódkiem nie jest.
* - ponoć kontrolowane przez Orlen.
Pozdrawiam