Autor Wątek: Alufelgi  (Przeczytany 6555 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #30 dnia: Kwietnia 07, 2006, 12:11:48 »
A co gadał  :118:?

'O Mon Dieu, ejacment , ejacment!!!!!!!!!"

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #31 dnia: Kwietnia 07, 2006, 13:50:27 »
Panowie... znalazłem coś ciekawego na Allegro... martwi mnie tylko offset:
Piszą, że ET tylko 15. Nie będą za bardzo wystawać (że o łożyskach nie wspomnę)??

Pozdrawiam

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #32 dnia: Kwietnia 07, 2006, 16:25:14 »
Pojedź, przymierz, pobujaj autem czy nie ocieraja o błotniki i będziesz wiedział. Inaczej to wróżbiarstwo albo do Szpakującej trzeba się zgłosić :P
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #33 dnia: Kwietnia 07, 2006, 17:32:16 »
Rozumim... niestety do Tarnobrzega mam trochę za daleko :(

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #34 dnia: Kwietnia 07, 2006, 18:16:21 »
To jedz na wulkanizacje jakąś większą i pogadaj z Panem, może nawet będzie miał kółko z takim ET to sobie przymierzysz :)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #35 dnia: Kwietnia 07, 2006, 19:31:09 »
Tylko że to nie takie proste. Felgi różnych firm, teoretycznie o tym samym odsadzeniu, mogą niestety inaczej "leżeć" na wozie. Generalnie są to niewielkie odchyły, ale przy ET na styk, może okazać się że tu i ówdzie trze .... .

A patrzyłeś czy coś z ATT Ci pasuje? Są niezłe, tanie i są szprychówy. Sam dziś nabyem drogą kupna ATT 620.


Całkiem nieźle leżą na moim Mitsubishi A6M Eclipse.  :004:

dark2

  • Gość
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #36 dnia: Kwietnia 07, 2006, 22:14:18 »
hej !
też się dołączę bo o autkach lubie... myślę tak - rozmiar na pewno 14 albo 15... wysokość opony będzie niższa, autko będzie się lepiej prowadzilo nie rozumiem jak na takich (70) balonach :) można jezdzic..dla mnie max to 55.. co do tego czy aluchy - to oczywiście wygląd ładnieszy od stalówki z niewiadomo jakim kołpakiem - ale zastanów się jak często łamałeś kołpaki - alu podobno można naprawiać ale to już nie to samo - i jeszcze jeden drobiazg - nie gniewaj się, autko nie jest już najmłodsze - czy warto w nie topić kasę - ??? nie sądzę żeby kółka sporo podniosły cenę przy sprzedaży - a nie wierz też w to że następne autko będziesz kupował pod te fele...(tym bardziej ze teraz w modzie jest 5 śrubek)
co jeszcze - szersze kółka to zdecydowanie lepsze 3manie w zakręcie - ale to też ma znaczenie jeżeli teraz pokonywałeś łuki z miłym poszumem opon na granicy przyczepności - w innym przypadku raczej bez zmian...
gdzieś kiedyś wyczytałem że każde 1 cm szerokości więcej to 0,5 litra...ale jakoś do końca nie dowierzam..
aha..i jeszcze drobiazg - alu wbrew pozorom są cieższe od stalówek - przynajmniej te alu z dolnej półki, dodatkowo zwiekszenie średnicy - szerokości - to też wieksza waga - w związku z tym gorsze osiągi, szybsze zużycie końcówek drążków, stabilizatorów itd...

dobra...kończę :)
sam mam 195 na 15 calach... zastanawiałem się nad zmianą na 215 na 17..ale po pierwsze sensowna opona 17 to przynajmniej 600 zł..za sztuke... po drugie... znam gościa który ma identyczne autko własnie na większych kółkach i mimo jego szczerych chęci - nie objechał mnie :) ale to pewnie moje paliwo made by auchan :)


pozdro
Darek

Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #37 dnia: Kwietnia 07, 2006, 23:03:42 »
gdzieś kiedyś wyczytałem że każde 1 cm szerokości więcej to 0,5 litra...ale jakoś do końca nie dowierzam..
I słusznie, bo to bzdura.
zastanawiałem się nad zmianą na 215 na 17..ale po pierwsze sensowna opona 17 to przynajmniej 600 zł..za sztuke...
Eeee tam. Teraz możesz kupić Pirelli Zero Nero na ten wymiar za 480/szt. a to całkiem niezłą opona. Sam chciałem takie wziąć gdy celowałem w 17", ale niestety skończyło się na 16" i Toyo Proxes T1R.

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #38 dnia: Kwietnia 08, 2006, 01:15:26 »
Witam!
Cytat: Paulus
A patrzyłeś czy coś z ATT Ci pasuje? Są niezłe, tanie i są szprychówy. Sam dziś nabyem drogą kupna ATT 620.
No nie wiem, co masz za "tanie szprychówy"? :roll:
Bo jeśli 400zł, jak w tym sklepie, o który mnie pytałeś, to ja za tę cenę znajdę kilka fajniejszych, a przy 10-20zł więcej nabędę już te OZy Superturismo WRC. Problem tkwi w tym, że to cholera 4 fele trzeba kupić i różnice w cenie między felgami na oko małe, potem okazują się duże. Ja mam problem z wykaraskaniem 300zł na pojedynczą felę, a co dopiero 400 :)
A co do myślenia o przyszłościowości tej inwestycji, o której Kosi pisał, to wszystko prawda... ale głębiej w kieszeni już nie pogrzebię i swoich możliwości finansowych nie przeskoczę :(

Jeszcze będę kombinował... ale póki co niestety stalówki wchodzą tylko w grę. :005:
Cytat: Dark2
rozmiar na pewno 14 albo 15... wysokość opony będzie niższa, autko będzie się lepiej prowadzilo nie rozumiem jak na takich (70) balonach  można jezdzic..dla mnie max to 55..
No cóż... ja nie rozumiem tej mody, za której wytycznymi na felgi samochodowe naciąga się opony rowerowe, żeby tylko mieć jak najwięcej felgi a najmniej gumy.
Ja szanuję swój tyłek, a rajdowcem (póki co ;) ) nie jestem, więc dla mnie profil 185/50 to już jest kosmos i wcale mnie nie interesuje ze względu na ten niewielki profilek. Szczególnie, że i autko nie jest żadne tam rajdowe. Że o tym, iż nie podobają mi się zupełnie niskoprofilowe opony, nie wspomnę.

Doceniam radę i dziękuję Dark, ale dla mnie 175/70 to optimum, z którego mogę próbować się przesiadać powoli na coś szerszego i nieco niższego, ale nie chcę robić jakichś rewolucji, gdyż cenię sobie w Megance i komfort. :)
Cytat: Dark2
co do tego czy aluchy - to oczywiście wygląd ładnieszy od stalówki z niewiadomo jakim kołpakiem - ale zastanów się jak często łamałeś kołpaki - alu podobno można naprawiać ale to już nie to samo
Nigdy nie udało mi się złamać ani zarysować kołpaka :) I mam nadzieję, że nie uda mi się.
Cytat: Dark2
i jeszcze jeden drobiazg - nie gniewaj się, autko nie jest już najmłodsze - czy warto w nie topić kasę -  nie sądzę żeby kółka sporo podniosły cenę przy sprzedaży - a nie wierz też w to że następne autko będziesz kupował pod te fele...(tym bardziej ze teraz w modzie jest 5 śrubek)
Ja się nie gniewam, ale nie wiem czy czytałeś moje wcześniejsze w tym wątku wypowiedzi, ale ani myślę o zmianie samochodu. Gdybym myślał, to bym rok temu zamiast go do stanu używalności i świetności przywracać raczej bym kombinował nad zamianą na coś innego. Wiele osób mnie się pytało czy warto było, ale ja uważam, że warto. I choć wydatki z ostatniego roku przebiły dawno już jego wartość to nie zamierzam dalej z niego rezygnować.

Samochód dostał nowe progi, tylnie nadkola, reflektory główne i przeciwmgielne, tylni zderzak, niedługo pewnie też dostanie nowy kolektor wydechowy. Została w nim zrobiona pełna blacharka i lakierka i masa innych mniejszych napraw czy wymian w silniku i zawieszeniu, których nie ma co wymieniać (przewody wysokiego napięcia, przeszlifowane zawory, tarcze hamulcowe, swożnie, belki usztywniające, termostaty itp.). Więc nie :) Samochód nigdzie do ludzi nie pójdzie, gdyż właśnie teraz przeżywa swoją drugą młodość :roll:

Felgi i opony to przy tym pikuś i nie ma to nic wspólnego z "topieniem" czegokolwiek w tym samochodzie, bo samochód sprzedawany nie będzie. Morane-Megane dawno przestał być już tylko narzędziem :)
Cytat: Dark2
co jeszcze - szersze kółka to zdecydowanie lepsze 3manie w zakręcie - ale to też ma znaczenie jeżeli teraz pokonywałeś łuki z miłym poszumem opon na granicy przyczepności - w innym przypadku raczej bez zmian...
Zdarzało mi się nie raz i nie dwa ;)
Dlatego myślę właśnie nad szerszymi o te 10. Tym niemniej ostatnio zacząłem się też zastanawiać nad tym czy to też za bardzo pompy wspomagania nie obciąży. Niestety mam z nią problem, bo bryzga trochę olejem, a nowa kosztuje...... za dużo :D
Cytat: Dark2
aha..i jeszcze drobiazg - alu wbrew pozorom są cieższe od stalówek - przynajmniej te alu z dolnej półki, dodatkowo zwiekszenie średnicy - szerokości - to też wieksza waga - w związku z tym gorsze osiągi, szybsze zużycie końcówek drążków, stabilizatorów itd...
To ważna informacja i na pewno będą się nią pocieszał, jak w końcu okaże się, że i tak kupię stalowe ;)
Cytat: Dark2
sam mam 195 na 15 calach... zastanawiałem się nad zmianą na 215 na 17..ale po pierwsze sensowna opona 17 to przynajmniej 600 zł..za sztuke... po drugie... znam gościa który ma identyczne autko własnie na większych kółkach i mimo jego szczerych chęci - nie objechał mnie  ale to pewnie moje paliwo made by auchan
Ale w jakim samochodzie? Jakbym miał do swojej Meganki pakować 17" to bym już musiał do szczętu skretynieć. Ani to ładnie wygląda, a na polskie drogi i krawężniki kompletnie bez sensu. W mojej opinii oczywiście.

Co do paliwa z Auchan*, to ja tankowałem do pewnego czasu tam, dopóki się nie okazało, że w zimie co prawda, ale nie mogłem w mieście przejechać na 60 litrach 600km. Zatankowałem o 10gr droższe ze stacji BP na przeciwko i udało mi się zrobić odrazu 650. Test powtarzałem kilkukrotnie i zawsze przejeżdżałem w mieście średnio więcej 40-60km na paliwie z BP. Wrócę do Auchan, jeśli ceny benzyny znowu skoczą jak rok temu, a póki co zamierzam szanować swój silnik :) Szczególnie, że swoje już wyjeździł i młódkiem nie jest.

* - ponoć kontrolowane przez Orlen.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 08, 2006, 01:25:09 wysłana przez Labienus »

Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #39 dnia: Kwietnia 08, 2006, 01:27:18 »
Bo jeśli 400zł, jak w tym sklepie, o który mnie pytałeś,
E, nie.
Są po 323 zł. No może rzeczywiście z tą taniością się pospieszyłem, bo jak na 15" to przeciętnie, ale nie sprawdziłem, tylko zaugerowałem się niską ceną 16". Mea culpa.

Pozdrawiam również.

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #40 dnia: Kwietnia 08, 2006, 01:43:05 »
Nic nie szkodzi, dzięki w ogóle za zainteresowanie :roll:

Jeśli uda mi się wydobyć te 300zł/1felga to pewnie skuszę się na 14" Ronale R39:
http://www.netcar.pl/x_C_Dz__PDNAZ2_felgi-ronal__LL_10.html

To najtańsze znane mi felgi o znośnym... czy też może nawet ciekawym wyglądzie :)

Pozdrawiam

dark2

  • Gość
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #41 dnia: Kwietnia 10, 2006, 10:05:33 »
hihi..pewnie jeżdzę tak jak latam i stąd moje problemy z pogiętymi felami i połamanymi kołpakami..
u mnie kółeczka 15 są rozmiarem standartowym... siedemnastki pakują do typeR :)

a felgi które wybrałeś bardzo ładne i cena faktycznie atrakcyjna !! - pamietaj o śrubach zabezpieczających - żebyś szybko się ich nie pozbył...

pozdrawiam...

ps.. a autko mam takie :) http://www.aw.poznan.pl/imprezy2003/20031115-rajd_delta/foto/0149.jpg
nawet nie tyle takie...co to :)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #42 dnia: Kwietnia 10, 2006, 12:18:56 »
pamietaj o śrubach zabezpieczających - żebyś szybko się ich nie pozbył...

Strzeżonego der fuhrer strzeże, tzn. wujek Sam w twoim przypadku ale jak ktoś będzie chciał podpie^&%*ć za przeproszeniem to i tak to zrobi. Niemniej to jest eine gute pomysł :)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #43 dnia: Kwietnia 10, 2006, 13:10:58 »
Niemniej to jest eine gute pomysł :)
Tymbardziej iż przyjęło się że dają w gratisie takie śrubki i tego trzeba się trzymać.  :004:

A te Ronale całkiem spoko. Też o nich przez chwilę myślałem.

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Odp: Alufelgi
« Odpowiedź #44 dnia: Maja 06, 2006, 16:13:47 »
No cóż Panowie... czas najwyższy odświeżyć wątek i pochwalić się :002:

Finalny zestaw to felgi 15" Ronal R39 (kupione na Allegro) plus opony o profilu 195/50. Jakie opony kupiłem to zapraszam do zdjęć :004: :003:
Wcześniej miałem stalówki 13" i 175/70 Kormoran Impulser (letnie). Bałem się, że samochód będzie zbyt twardy, ale ku memu pozytywnemu zaskoczeniu tak się nie stało. Oczywiście jest nieco twardszy, ale na szczęście bardzo niewiele. Niestety, czego mogłem się spodziewać, samochód trochę się "zmulił" i przyspiesza niewiele acz zauważalnie wolniej. Rozbujać go jeszcze na maksa nie miałem przyjemności, więc nie wiem o ile mi zmalała prędkość maksymalna IAS. Za to samochód jest pewniejszy na zakrętach niż był no i na wodzie również ładniej się zachowuje. Obawiałem się o bieżnik, który myślałem, że na suchej prostej spowoduje myszkowanie samochodu (brak wzdłużnych rowków w centralnej części opony), ale i to się rozwiało na korzyść, bo czegoś takiego nie zaobserwowałem :)

A jak się prezentuje Morane-Megane-Ronal ;) ... oceńcie sami :)
Klikajcie na miniaturki dla powiększenia




A to zbliżenia na oponki... marki... T___ (4 literki) :D


Wcale nie kupowałem ich na czyjąś cześć :P
Rozważałem 4 rodzaje opon:
1. Firestone Firehawk TZ200 - 165zł/szt.
2. powyższe Toyo Proxes T1-R - 185zł/szt.
3. Yokohama AC01 - 195zł/szt.
4. Goodyear Excelance - 215zł/szt.

Pierwsze miały dość klasyczny bieżnik i dobre opinie. Ale nie chciałem też kupować czegoś na czym jeżdżą wszyscy, a tradycyjny bieżnik już sprawdzałem. Toyo były fajne ze względu na ten ciekawy wzór bieżnika "usportowiony", a poza tym były stosunkowo tanie i polecane przez ludzi jeżdżących Megankami. Yokohama też były ciekawe, choć miały bardziej bieżnik do suchej nawierzchni (6 szerokich rowków wzdłużnych, bardzo małe i nieliczne poprzeczne). Miały też świetną opinię wśród Megankowców, ale już były nieco droższe. No i Goodyearki też miały świetną ogólną opinię i moją sympatię w związku ze stosowaniem ich w pewnym ptaszku sprzed 60 lat ;) No, ale były najdroższe i odpadły jako pierwsze.

A zatem kupiłem w końcu Toyo, bo chciałem sprawdzić jak się jeździ z takim bieżnikiem i jak się to sprawdza na polskich drogach.




Jeżdżę na tym zestawie od dwóch tygodni i nie narzekam narazie. Będę mógł jednak cokolwiek rzeczowego powiedzieć dopiero jak będę pewnie je zdejmował przed zimą.

Muszę jednak przyznać, że choć kupiłem okazyjnie felgi na Allegro z oponami (te były za duże i je sprzedaję) to czas i paliwo zmarnowane na szukanie, jeżdżenie i kupowanie (40zł za komplet do jednego koła :( ) śrub i pierścieni centrujących do tego zestawu i do mojego samochodu, chyba zrekompensowały mi tę różnicę do ceny nowych felg. Na szczęście felgi choć używane to w stanie niemal nowym.

Pozdrawiam :)