Po pierwsze Sniper i Litening to podczepiane zasobniki, więc to zupełnie co innego.
Chyba lepiej mieć podczepiany zasobnik który będzie spełniał również funkcje A-A, niż mieć kupę żelastwa w maszynie i nadal wymagać podwieszania zasobnika do misji A-G.
Możesz podać jakieś dane dla AN/ASQ-28? bo mam problem ze znalezieniem jakiś konkretów.
Nadal tajne/poufne.
W każdym razie wątpię czy jego zasięg jest porównywalny do PIRATE przeciwko celom powietrznym (nawet do 145km przeciwko myśliwcom).
Ty oczywiście zdajesz sobie sprawę jak wiele czynników wpływa na pracę urządzeń elektrooptycznych ? Coś takiego jak "zasięg" praktycznie nie istnieje, jednego dnia wykryjesz myśliwiec ze 100km, drugiego nie wykryjesz bombowca przed twoim nosem, praktycznie niezależnie od technologii. Fizyki się nie ominie.
Zanim polskie F-16 dostaną (o ile dostaną) APG-80 to Rafale będzie dysponował RBE-2 AA, Typhoon CEASARem (oba radary mają antenę AESA i są sporo nowsze od APG-80), a rosjanie będą latać że swoim Irbisem o zasięgu rzędu 350-400km dla celi rozmiarów myśliwca.
Czy ja gdzieś piszę "polskie F-16" ? Ja piszę "F-16", a takie z AN/APG-80 JUŻ latają operacyjnie.
Zresztą już dziś Captor-M ma zasięg powyżej 160km, czyli porównywalny do APG-80.Co do RCS to może i rozwiązania są gotowe, ale i tak nie spotkałem się z wartościami mniejszymi niż 1,2m, co wciąż jest wielkością około 3-10 razy większą niż u Typhoona.
Typhoon ma "niskie" RCS tylko od frontu, Gdy w F-16 zastosować nowy wlot powietrza (z którym już latał) EF nie będzie miał jakoś dramatycznej przewagi, a ten wlot to nie jedyna gotowa technologia.
Silnik..pytanie czy jest możliwe wyciśnięcie z F110 więcej niż 145kN, a nawet jeśli to czy da to cokolwiek?
Da się wstawić F119 pod warunkiem zastosowania wlotu powietrza z maszyn pod GE. Przyszły nowy amerykański silnik też da się wpasować jako, że gabarytowo ma odpowiadać właśnie F119, kwestia wtedy tylko doboru wlotu powietrza.
Aerodynamicznie dalej jesteśmy w latach 70...
Grawitacja od tamtego czasu zaczęła działać w przeciwnym kierunku, a powietrze stało się gęstsze - to chyba od tej spalonej wtedy gandzi.
...a nawet gorzej bo z Block 60 wystają CFT, anteny itd.
A Typhoon taki gładki... jak kaczuszka. Sorry ale też będize mieć CFT, anteny też ma i uzbrojenie na zewnątrz...
Wątpię czy dałoby się z F-16 wycisnąć jakąś opłacalna wartość supercruise (dla Typhoona 1,2-1,5M, zależy gdzie sprawdzić).
Nie bardzo rozumiem po co takie niskie supercruise, skoro przeciwna maszyna obwieszona jak choinka jest w stanie osiągnąć tą sama prędkość spalając tyle samo paliwa, tylko, że na niskim dopalaniu ? Zresztą, o supercruise nie ma o czym rozmawiać poniżej Ma1.6.
Zresztą silnik EJ-200 ma większe możliwości rozwojowe niż F-110.
Trochę strzelasz sobie w stopę, bo F-16 nie jest przywiązany tak kurczowo do jednego silnika jak EF. Na F-16 zamontujesz F100, F110, F119 i w przyszłości jego następcę.
Na dzień dzisiejszy F-16 jest bardziej opłacalnym samolotem koszt/efekt, ale jest na końcu rozwoju, zaś Typhoon jest nowym płatowcem, o sporo lepszych parametrach, który ma przed sobą znaczne perspektywy rozwoju. Pytanie jak szybko nasze F-16 będą się starzeć i kiedy jego płatowiec stanie się przeszkoda nie do przeskoczenia w jego modernizacji, a grzebanie w awionice przestanie wystarczać.
Jeżeli twierdzisz, że 30 letnia konstrukcja F-16 jest na końcu rozwoju, to stawiasz Typhona w jego latach średnich... czyli już tylko będzie gorzej. W sumie racja, zważywszy, że tak i Typhoon, jak i Rafale są maszynami STAREJ generacji. F-16 przynajmniej ma następcę w nowej.