To Heniek z "grupy specjalnej Juncka", fotografia z lotniska polowego pod Palmirą.
Dawno, dawno temu, konkretnie 3 kwietnia 1941 roku, za górami za lasami a konkretnie w Bagdadzie pewien pan Rashid Ali el-Gailiani (germanofil) dokonuje przewrotu pałacowego "zastępując" emira Abd al-Ilah (anglofil). Irak to ropa więc w tym rejonie Anglicy nie mają ochote na żadne figle. 18 kwietnia w Basrze lądują wojska brytyjskie i indyjskie pod dowództwem generała Frasera. Anglicy "opiekujący się" Irakiem mają tu 2 bazy lotnicze: Habbaniyja i Shaibach. 30 kwietnia pierwsza z nich zostaje otoczona przez iracką armię. 2 maja ktoś zaczął strzelac do kogos i tak się zaczeło. Tego samego dnia Gailiani prosi wąsika o pomzoc. Następnego dnia irackie siły lotnicze przekonują się że głupio z RAFem zadzierać i tracą 1/3 stanu. 9 maja lekcja zostaje powtórzona z takim samym skutkiem. W Iraku pojawiają się spece z Abwehry i pułku "Brandenburg" w ramach bratniej pomocy zaminowujący rafinerie irackie. Teraz mięsko, główną pomocą Adiego oprócz 700 ton zaopatrzenia okazały się 4/4 KG i 4/76 ZG. Otrzymują one w Atenach oznaczenia irackie i zostaja przerzucone do Iraku. Problemów było sporo, samoloty nie miały odpowiedniego wyposarzenia trop a sam Junck twierdzi że brakowało nawet map a bomb było śmiesznie mało. 14 maja brytyjczyci niszczą w Palmirze 2 Heńki. 15 maja Niemcy zaczynają loty wspierające ale bez jakichs znaczących sukcesów. 16 maja w "podzięce" za zbombienie bazy RAF w Habbaniya brytyjczycy wpadają do Mosulu i z lotu koszącego niszczą 1 Heńka i 2 Bf-110. 17 maja brytyjczycy odblokowują bazę w Habbaniya i znowu atakują bazę w Mosulu skreślając tym razem po jednym Mietku i Heńku. 25 maja Adi spokojnie informuje Gailnianiego że w ciągu 2 najbliższych miesięcy na nic więcej nie może liczyć. Jeszcze tego samego dnia większośc irackiego rządu i rodzina premiera ląduje w Ankarze. 26 maja, nieco po ptokach w Mosulu zjawia się 11 Fiatów CR 42 z 155a i także otrzymuje irackie oznaczenia. Wynik ich działalności to 2 Fiaty za 1 Hawker Hardy RAFu. 29 maja wieczorem "grupa specjalna Juncka" w 3 Heńki i 5 Mietków ląduje na Rodos dając sobie na wstrzymanie, w Iraku stracili przynajmniej 10 maszyn. 30 maja Gailiani decyduje się na "urlop zdrowotny" w Iranie. 4 czerwca kończą się ostatnie walki.
Bajeczka skończona.