Autor Wątek: Lol5  (Przeczytany 102673 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Lol5
« Odpowiedź #1005 dnia: Października 19, 2006, 10:53:57 »
No nie mogę, ten ...podręcznik zakrawa na prowokację.

Choć jak poczytałem o gotowaniu to jakbym siebie widział w ostatnim tygodniu urlopu. I te pyrkoczące garnuszki, i to nucenie, na drutach nie robiłem, bo mam uraz od czasu kiedy z nich spadłem będąc dzieckiem.
Syn po przyjściu ze szkoły opowiadał co było, a ja mu ciepło objaśniam, że nie ma co się szczypać i jak trzeba to w papę z liścia, a jak większy to nic tak nie zmniejsza jak hit the balls. Telewizora też nie włączałem bo płynęły z niego jad i bezeceństwa, szczególnie wtedy gdy były relacjonowane obrady Sejmu.
Żona wracała z pracy podsuwałem jej lepsze kąski by miała siłę  :021: , no i tyle  z opisu.

W zasadzie dobrze, że owa kobieta nie znajduje przyjemności, bo jeszcze by sie nadmiernie zaczęłi rozmnażać.

Jakże inne były czasy, gdy z chęcią biegało się na religię do sali katechetycznej przy kościele. Ksiądz równiacha, zawsze ciekawie opowiadał, czasami w piłkę pograł ucząc przegrywać z honorem i zwyciężać bez pychy. Potrafił powiedzieć co to jest honor oraz że jego obrona nie musi być grzechem. Gdyby widział ten podręcznik to by sie pewnie chłopina złamał.

HansVonStunke

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1006 dnia: Października 19, 2006, 11:26:03 »
Za pozwoleniem, czy ktoś miał ten podręcznik w ręku i znalazł w nim ten cytat ? Bo szczerze mówiąc, to tekst ten czytałem kiedyś w necie, ale wydaje mi się on marnej jakości prowokacją raczej, niż autentycznym fragmentem podręcznika (chyba, że spłodzonego w średniowieczu...)

Żeby offtopa nie było :

Przychodzi blondi do sklepu z instrumentami muzycznymi. Rozgląda sie i mówi:
- Poprosze te czerwoną trąbkę i ten biały akordeon.
Sprzedawca rzucił okiem na wyżej wymienione przedmioty i mówi:
- Hmm.. Gaśnicę pani sprzedam ale kaloryfera nie wyrwę...

Odp: Lol5
« Odpowiedź #1007 dnia: Października 19, 2006, 11:33:19 »
No w rękach nie miałem ale przyznam że takie idiotyzmy są bardzo prawdopodobne ..... :D

no i jeszcze dodam....

Mówi się że nie ma brzydkich kobiet-

http://bi.gazeta.pl/im/1/2175/z2175621X.jpg

czyżby Jabba de Hut? 

\___[O}====-
 /OOOOO\

Schmeisser

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1008 dnia: Października 19, 2006, 11:39:53 »
Cytuj
ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi

skucha - to jest , sznowni państwo ,kolokwializim , i nie sądze aby pojawił się w oficjalnym pordręczniku.
Z drugiej strony nie sądziłem również że poseł może w oficjalnej wypowiedzi użyć neologizmu pt. kurwiki  :021:

Reasumująć w Kaczypospolitej, wszystko możliwe

Bartolnikow

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1009 dnia: Października 19, 2006, 11:42:02 »
JA was nie rozumiem, przecież to ideał kobietożony :D

Schmeisser

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1010 dnia: Października 19, 2006, 11:57:04 »
Oj nie, moj ideał to  wynaturzone grzesznice z okładek magazynów, mogą również popełniać straszliwy grzech dotykania się

Odp: Lol5
« Odpowiedź #1011 dnia: Października 19, 2006, 12:02:45 »
Oj nie, moj ideał to  wynaturzone grzesznice z okładek magazynów, mogą również popełniać straszliwy grzech dotykania się
Lepiej uważaj i przemyśl swoje postępki, bo jeszcze po śmierci trafisz do piekła, a tam za karę wynaturzone grzesznice z okładek magazynów będą dotykać się nawzajem, ale Ty dotknąć ich nie będziesz mógł, a potępieńcze wycie Twoje na wieki rozbrzmiewać będzie w czeluściach piekielnych  :021: :021: :021:

Schmeisser

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1012 dnia: Października 19, 2006, 12:04:32 »
Pan nasz miłosierny jest :D

HansVonStunke

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1013 dnia: Października 19, 2006, 12:12:08 »

Bartolnikow

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1014 dnia: Października 19, 2006, 12:32:27 »
Popełniłem błąd i już go naprawiam:
To ideał żony... A kobietę zawsze można dodatkowo, ot tak - dodać...

Odp: Lol5
« Odpowiedź #1015 dnia: Października 19, 2006, 12:38:45 »
Pan nasz miłosierny jest :D
No w zasadzie szansa jest, każdy datek na radio (każdy wie jakie) pozwala na jedno dotknięcie wynaturzonej grzesznicy z okładki, czestotliwość dotknięć, oraz dopuszczalne miejsca, które można dotknąć uzależnione są od częstotliwości oraz wysokości datków :)

dark2

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1016 dnia: Października 19, 2006, 12:45:57 »
Tak.. spróbuj sobie zainstalować soft kochanka, oprogramowanie żona potraktuje je jako wirus, jak tylko wykryje....crash systemu gwarantowany,
jak już koniecznie - to jakieś wersje demo, z ograniczonym czasem działania...

303_Shpacoo

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1017 dnia: Października 19, 2006, 14:49:12 »
No to macie jeszcze szlachetni obywatele Kaczystanu:

http://wiadomosci.onet.pl/1420422,327,item.html

 :020: :021:

Odp: Lol5
« Odpowiedź #1018 dnia: Października 19, 2006, 16:37:28 »
Mała dziewczynka wstaje rano z łóżka, idzie do kuchni, a tam jakiś facet robi kawę.
 - Czy ty jesteś może mój nowy baby-sitter? - pyta się mała.
 - Nie. Ja jestem twój nowy mother-fucker.

"Banany na twoim skrzydle to samo zdrowie" - Banan :)

chincz

  • Gość
Odp: Lol5
« Odpowiedź #1019 dnia: Października 19, 2006, 19:06:05 »