Nie znalazłem takiego tematu więc zapodaję.
"Ulubiony pilot. WW2 w każdej ze stron"Myślę że chyba każdy (może mnie sie tylko wydaje) ma jakiegoś idola/ulubionego pilota wśród wielu walczących po obu stronach.Myśliwskiego , bombowego lub inszego jeśli taki jest.
Może spróbować by przedstawić swoich ulubieńców i jak ktoś chce to uzasadnić.
np. Polska: Stanisław Skalski - 1 miejsce, latał przez całą wojnę i dawał radę na wszystkich frontach, podkreślmy wrzesień39r.

NIemcy: Heinz Bear (Bar) 220 zwycięstw, największy as odkurzczy, sukcesy na wszystkich frontach(obrona rzeszy też).
Anglia: Douglas Badder, co tu powiedzieć facio bez nóg latał, niezły dowódca, killi też trochę łykną (21).
jUełeSej: Francis (Franciszek Gabryszewski) "Gabby" Gabreski 28 killi na "dzbanku" (jeszcze 5 w Korei), najlepszy Jankes na ETO
no i te polskie korzenie.
CCCP: Aleksader Pokryszkin (59 killi), stworzył taktykę (wprowadził) walki ruskim, i nie dał se w kasze dmuchać "komisarom".
Japonia: to tylko Sburo Sakai znam no ale gość był niezły kozak (103 kille?)
To na razie tyle mojego, jeśli szanowna starszyzna stwierdzi że temat jest nie bardzo to wykasować można (nie obrażę się

)