A ja jestem wredny i odgrzeję stary kotlet

Praca nie na temat, ocena niedostateczna.
Może nie od razu nie na temat... Ale kilka stwierdzeń podpada tam pod tę ocenę

[...] F-15 miał system HOTAS i system automatycznego sterowania, a te udogodnienia zmniejszały czas rakcji i ułatwiały orientację, bo pilot nie musiał spoglądać na parametry lotu, ani odrywać rąk od drążka i przepustnicy. MiG-29 nie miał takich udogodnień.
Kompletna bzdura. MiG-29, choć nie ma HOTASa (tak rozbudowanego i wygodnego jak samoloty zachodnie) to jak najbardziej posiadał trój-kanałowy system automatycznego sterowania SAU (
САУ: Система Автоматического Управления) kontrolowany przez komputer. Ma on za zadanie właśnie m.in. poprawę komfortu pilotażu: tłumi wahania samolotu trwające krótki kwant czasu, poza tym musi równoważyć liczne momenty wychylające na powierzchniach sterowych, zapewniać stateczność w kanale podłużnym... I wykonywać wiele innych zadań.
Jak inaczej wyobrażasz sobie sterowanie na ten przykład różnicowo wychylanym sterem wysokości? Albo jak niby ma otrzymywać komendy ogranicznik kątów natarcia i innych parametrów lotu SOS (СОС: Система Ограничения Сигналов)?
Taki system posiadał nawet MiG-23M/MF i późniejsze.