Nie no, przegrałem w OFP i Armę niejedną godzinę i wiem, o co w tym chodzi - to były świetne gry. Ale po 10 latach rozwoju chciałoby się więcej. Nietnących animacji, mniejszej sterylności, bardziej naturalnej interakcji z otoczeniem, postępów w grafice większych niż tekstury, bloom i więcej kępek trawy, nowej oprawy dźwiękowej (szczególnie głosy!), mniej durnej AI i tak dalej. A to co tutaj widzę to praktycznie nic ponad pięcioletnią Armę jedynkę z dobrymi modami. No bo co tu doszło, fale na wodzie? Ragdoll? Błagam... Nastawy celownika, przebieranki, modyfikacje broni, mam wrażenie, że to wszystko jest osiągalne modami i skryptami.
Wiem, że zrobienie nowej wyspy trochę trwa i nie zarzucam twórcom lenistwa, ale nadchodzi kiedyś moment, kiedy trzeba zrobić nowy engine, a nie reanimować technologię z 2000 roku "bo fotelowi militaryści i tak to kupią".