Widzę, że forumowicze również znają się na dobrej muzyce

Ponad rok temu zakochałem się w JAZZie. Najlepsza muzyka pod słońcem. Przede wszystkim stary klasyczny jazzik (nie trawię acidjazzu i innych wariacji z elektroniką), ale również współczesnych wykonawców (także polskich). Nie wiem czy jest sens wymieniać, ale może chociaż kilka oczywistych nazwisk: Dave Brubeck, Miles Davis, Don Byas, Glenn Miller, Garbarek, Coltrane, Komeda, Możdżer (The Time!:D), Stańko, Parker itd.
Niedawno odkryłem, że może być coś lepszego od jazzu: szybki taneczny swing z lat 30'

Mogę słuchać "sing sing sing" Bennego Goodmana na okrągło

Ktoś może pamięta film "Maska"?

Gdy w klubie Maska wywija piękną panienką na parkiecie kapela gra kawałek "Hey Pachuco". Kapela która to gra to Big Bad Voodoo Daddy (z obecnych orkiestr retro nie mają sobie równych)

(można znaleść co nieco do posłuchania na winamp music, na oficjalnej stronce jest klip i chyba też trochę muzyczki).
Wcześniej słuchałem (i nadal lubię czasami posłuchać) rockowego brzmienia. Tutaj najlepszym zespołem jest dla mnie "Queens of The Stone Age"! Ktoś zna? (muzycy początkowo Dessert Session, później KYUSS, teraz QOTSA obecnie bez starego basisty). Jeśli ktoś chce posłuchać prawdziwego Stoner Rocka to polecam! W zeszłym roku byłem w Warszawie na koncercie - przeżycie nie do opisania

.
Lubię klasyki rocka (chociaż Metallica już dawno mi się znudziła

). Słucham też polskiego rocka (uwielbiam koncerty KULT i HEY).
Od czasu do czasu przydaje się też punk rock (np. leci w tle gdy wycinam kumpli w Soldat'a

).