Autor Wątek: Pogodzie coś się poj*****  (Przeczytany 39713 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline lt Schmitt

  • *
  • von Scheisse - forum CMHQPL
    • Kącik wiedzy o sprzęcie II WŚ ;-)
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #165 dnia: Stycznia 09, 2010, 23:28:34 »
A w Szczecinie przez obfite opady śniegu 3 tramwaje się wykoleiły  :118:. Ktoś przebije? :P
Wy macie racje, ale ja mam karabin
"Nigdy jeszcze w dziejach konfliktów międzyludzkich tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak niewielu" - sir Winston Churchill


Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #166 dnia: Stycznia 09, 2010, 23:49:43 »
Ze śniegu, który mi nawiało na balkon, usypałem taki murek, że więcej już chyba nie nawieje :P
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #167 dnia: Stycznia 10, 2010, 00:12:07 »
U mnie +1, pada deszcz i wszystko ładnie spływa.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

empeck

  • Gość
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #168 dnia: Stycznia 10, 2010, 00:34:53 »
To gdzie Ty mieszkasz?

Offline lt Schmitt

  • *
  • von Scheisse - forum CMHQPL
    • Kącik wiedzy o sprzęcie II WŚ ;-)
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #169 dnia: Stycznia 10, 2010, 08:31:19 »
A wie ktoś jak wygląda sytuacja na Dolnym Śląsku i Górnym Śląsku jeśli chodzi o watunki drogowe? Szczególnie mnie autostrada interesuje.
Wy macie racje, ale ja mam karabin
"Nigdy jeszcze w dziejach konfliktów międzyludzkich tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak niewielu" - sir Winston Churchill


Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #170 dnia: Stycznia 10, 2010, 08:35:10 »
Ze śniegu, który mi nawiało na balkon, usypałem taki murek, że więcej już chyba nie nawieje :P

Właśnie skończyłem odśnieżać balkon, włączyłem telewizor i nabijam się z tego jak dziennikarzyny "ładują" towarzystwo "klęską zimy". Czy mi się zdaje czy na tych szerokościach geograficznych śnieg w styczniu to chyba nie powinien dziwić? Przeżywają to tak, jakby te trochę śniegu spadło w maju!  :651:

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #171 dnia: Stycznia 10, 2010, 12:57:28 »
Zima po raz kolejny zaskoczyła, nie tylko kierowców  :020:.

Offline Ger0nim0

  • Administrator
  • *****
  • Ojciec Założyciel
    • Wszystko
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #172 dnia: Stycznia 12, 2010, 08:47:09 »
Czy lewy pas jest zawsze lepiej odśnieżony?
Pytanie to zadałem obserwując zachowanie "Mistrzów Lewego Pasa" jadącego 30-40 na godzinę, LEWYM PASEM.
Z anegdot opowiem historię pewnego deb... znaczy myślącego inaczej z firmy. Do ostatniego czwartku jeździł na letnich oponach, mimo iż w magazynie czekały nowe zimówki. Jeździł bo musiał oddać samochód innej osobie. Ale twierdził że zmieniał. Miałem przyjemność odwozić ten samochód na wymianę opon w czwartek. Jak ten deb.. znaczy myślący inaczej, się nie rozkwasił na pierwszym drzewie to gratuluje.

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #173 dnia: Stycznia 12, 2010, 09:22:44 »
QRA, a tak ładnie wczoraj odśnieżyłem podjazd, robota mistrzowska, dwie łopaty, jedna do odśnieżania wstępnego, druga do zdzierania warstwy śniego-lodu. Sąsiedzi mi zazdrościli, żona chwaliła, ja byłem dumny, a dzisiaj, znowu QRA biało, niczym się nie wyróżnia od innych.
A propos, odśnieżam, łopaty rozgrzane do czerwoności, wychodzi mój sąsiad i z sobie właściwym spokojem patrzy na moje wysiłki, w jednym ręku papierosek, w drugim kawka (tak zimą kawka, szedł do garażu ją wypić bo lubi przy tym zapalić, ale nie pozwala mu na to żona, więc zostaje mu garaż), po wymianie serdecznego "Cześć, cześć" mówi, że on nie będzie odśnieżał poczeka na wiosnę i natura zrobi co do niej należy.
I wiecie co miał rację, jak Wiosna wróciła z pracy to Natura tak naparzał na podjeździe, aż miło było popatrzeć. Dziwne ludzie mają imiona.  :021:

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #174 dnia: Stycznia 13, 2010, 13:08:24 »
Heh. Jak jeszcze mieszkałem w mieście to obserwowałem wyścigi w odśnieżaniu. Ciekawym zjawiskiem był też swoisty "konkurs piękności" dla narzędzi odśnieżających, tudzież dla kibiców przeważnie płci żeńskiej. Najgorzej wypadali, oczywiście, ci, którzy nie przewidzieli wzrostu zapotrzebowania na czas spędzony rano przy samochodzie. Za 10 do D. wychodzili i klnąc na czym Świat stoi skrobali gołymi rękami swój pojazd. Po 5 bezowocnych minutach odjeżdżali do ulubionej pracy z widokiem na drogę a`la PzKpfw. VI (posiadacze szyberdachów to mieli luksus  :002:). Ubaw po pachy, szczególnie na przejściach. :002:
Dzisiaj jest inaczej. Mieszkam w lesie, najbliższy sąsiad 700 m ode mnie. Nikt się nie spieszy z odśnieżaniem, bo po co? O dziwo, z moich obserwacji wynika, że czas dojazdu do pracy (ok 70 km dzisiaj, ok 15 km pół roku temu) niewiele w tych warunkach uległ zmianie. Zima jest taka jak powinna być, moje psy nie mogą wyjść z zasp (jeden to owczarek niemiecki, reszta to no name podobnej wielkości), jest mróz, pada śnieg i jest dobrze. Uważam, że problemem nie jest zima, tylko indolencja naszego państwa, bo "jest zima to musi być zimno. Pani kierowniczko", a nie sensacja bo spadł śnieg.
Pozdrawiam
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #175 dnia: Stycznia 13, 2010, 15:07:11 »
QRA, a tak ładnie wczoraj odśnieżyłem podjazd[...]a dzisiaj, znowu QRA biało, niczym się nie wyróżnia od innych.

To są chwile, kiedy cieszę się, że z nieruchomości do odśnieżania to mam tylko balkon - te 5m2 "z kawałkiem" jakoś daję radę.  :karpik

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #176 dnia: Stycznia 13, 2010, 22:42:14 »
To są chwile, kiedy cieszę się, że z nieruchomości do odśnieżania to mam tylko balkon - te 5m2 "z kawałkiem" jakoś daję radę.  :karpik
Do sprawy balkonu podszedłem tak jak burmistrz pewnego miasta (Zabrze Lubelskie? - chyba tak to nazywali w "Teleexpresie"):
"Odśnieżanie jest bezsensu. To pieniądze wyrzucone w błoto. Jak przyjdzie wiosna i zrobi się ciepło to samo spłynie." :118:
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #177 dnia: Stycznia 14, 2010, 09:16:42 »
Zabrze Lubelskie? - chyba tak to nazywali w "Teleexpresie"
LOL! Bytom Odrzański...

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #178 dnia: Stycznia 14, 2010, 21:31:28 »
Całkiem możliwe, zwykle oglądam jednym uchem i słucham jednym okiem. :003:
(Ale chyba jednak nie Bytom, tą nazwę akurat znam :002:)
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #179 dnia: Stycznia 15, 2010, 00:28:17 »
Podobno w Wiśle też mają takiego "ekonomistę". Odśnieża jak 10 cm śniegu zobaczy. Ciekawe co mu zrobią mieszkańcy. Przypominam wszystkim oszczędnym samorządowcom - wybory już w tym roku!
L'ordre règne à Varsovie!